PAŁACYK POTOCKIEGO i KONWERTYCI

1994. Akwaforta pt. „1772 Dom Konwertytów” autorka Krystyna Górska (1921-2012), udostępnił Władysław Szczepanowicz Jest w Braniewie zabytkowy barokowy budynek, który dzięki zaangażowaniu lokalnych przedsiębiorców został kilka lat temu uratowany a dziś jest ozdobą urokliwej ulicy Botanicznej. Historia tego XVIII-wiecznego budynku związana jest z osobą biskupa warmińskiego Teodora Potockiego, który ustanowił fundację dla ochrony konwertytów, czyli protestantów, którzy przyjęli religię katolicką. To część historii Braniewa, ale też wielu, wielu ludzi.

 

Mapa Świętej Warmii została wykonana w 1755 r. przez matematyka i geografa Jana Fryderyka Enderscha (1705-1796). Wykonał ją na zlecenie biskupa warmińskiego Adama Stanisława Grabowskiego, a obejmowała ona obszar księstwa warmińskiego. Mapa pokazuje Warmię otoczoną przez Królestwo Prus, w którym obowiązywał luteranizm. Kim byli konwertyci? Po przejściu sekularyzacji państwa zakonnego i przejściu powstałego księstwa pruskiego na luteranizm, od 1525 r. Warmia stała się katolicką „wyspą” otoczoną ze wszystkich stron przez protestantów. Zarówno w Księstwie Warmińskim i w sąsiednich Prusach Książęcych obowiązywały twarde reguły dotyczące wiary. W jednym i drugim kraju odejście od panującej wiary groziło srogimi karami, z utratą życia, urzędów i majątku włącznie. Sytuacja „zaogniła się” jeszcze bardziej wraz z powstaniem Królestwa Prus w 1701 r. i agresywną polityką tego państwa. Dotychczas bezpieczna granica warmińsko-pruska stawała się niebezpieczna, a represje wobec katolików spowodowały ich rosnący napływ do Warmii.  Konwertyci, czyli protestanci przechodzący na katolicyzm stanowili szeroki przekrój społeczny, dlatego można wyróżnić kilka grup. Na Warmii pomimo okazjonalnego wsparcia dla nawróconych i różnych innych form pomocy, wielu z konwertytów pozostawało bezdomnych i bez środków do życia, zwłaszcza tych w podeszłym wieku. Nie mogli przebywać na terytorium Prus, skąd pochodzili, a ponieważ byli wywłaszczeni i wykluczeni ze wspólnoty gmin protestanckich, więc jedynym miejscem, gdzie mogli się „łatwo” udać, była pobliska katolicka Warmia.

Dużą rolę w pozyskiwaniu i nawracaniu protestantów odgrywali jezuici sprowadzeni na Warmię przez biskupa Kromera w 1565 r. Pomagali tez konwertytom. Przejęli oni w Braniewie dawny Klasztor  franciszkański i kościół pw. Najświętszej Maryi Panny. Fragment miedziorytu Stertzla i Götke z 1635 r. Znany dziś budynek Hosianum powstał w połowie XVIII w. Pierwszą grupą byli żołnierze stacjonujący na Warmii w czasie licznych wojen, podczas których najczęściej pustoszyli kraj, ale zetknęli się z katolicyzmem. Szczególnie duży wpływ na takich nawróconych wywierali Jezuici a po przyjęciu chrztu trafiali oni pod opiekę biskupa lub kapituły. Do takich ludzi można zaliczyć pruskiego pułkownika Johanna Glockstein i pruskiego szlachcica kapitana Johanna von Eglofstein (Jan Zgławski), którzy przeszli konwersje w 1717 r. W 1721 r. był to pruski kapitan Christian Weinreich a w 1725 r. podoficer pruskiej gwardii Johann Meyer. Jednak najwybitniejszym z nich był szwedzki oficer Karl Johann Hastfer, który po zakończeniu wojny północnej powrócił na Warmię, przebywał u jezuitów w Reszlu, następnie studiował życie religijne w Kartuzach i ponownie powrócił na Warmię, gdzie był księdzem i kanonikiem w Dobrym Mieście.

Panorama Królewca z pocz. XVIII w., autor anonim, ryt. Antoine Pherotee de La Croix (1640-1715), miasto stołeczne Prus, z którego najczęściej konwertyci trafiali na Warmię Drugą grupę nawróconych stanowili ludzie wykształceni lub wybitni, dla których protestantyzm stracił wiele ze swojego uroku, gdy zetknęli się z katolicyzmem. Ponieważ utracili dobra w Prusach i zostali wypędzeni, szukali na Warmii miejsca do życia. Biskupi i kapituła chętnie przyjmowali takich ludzi na oficjalistów dworskich i urzędników. Bywali wśród nich profesorowie uniwersyteccy z Królewca, zwłaszcza teologowie protestanccy, którzy na ogół zostali księżmi. Do tej grupy należał, m.in. profesor Uniwersytetu w Królewcu Johann Zedler, który złożył swoje wyznanie wiary w 1725 r. oraz kaznodzieja pochodzenia szwedzkiego Heinrich Meyer. Trzecią grupą konwertytów byli różnego rodzaju kupcy i rzemieślnicy, którzy osiedlili się na Warmii i przeszli na katolicyzm.

Biskupi i kapituła bardzo troszczyli się o nawróconych, którzy otrzymywali stałą pensję oraz okazjonalną pomoc w postaci bezzwrotnej darowizny (pieniędzy, żywności lub odzieży) raz w roku. Ponadto starano się również umożliwić nawróconym zarabianie na życie z pracy lub naukę zawodu. Wielu z nich znalazło się w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Dużą rolę odgrywała opieka kolejnych królów Polski, ale przebiegająca w pobliżu Braniewa granica warmińsko-pruska nie była monolitem a raczej nie była specjalnie chroniona. Granica Księstwa Pruskiego i Księstwa Warmińskiego umożliwiała nie tylko handel i przemieszczanie się kupców, służby, pasterzy, ale także składanie wizyt umożliwiających rozmowy i negocjacje o charakterze zarówno prywatnym, jak i politycznym. Właśnie z powodów religijnych część dotychczasowych protestantów dążyło do nawrócenia na wiarę katolicką, a dzięki temu diecezja warmińska zyskiwała ważne osobistości i wiążące się z tym korzyści.

Panorama Braniewa autorstwa Christiana Pistescha, którą reprodukował Krzysztof Hartknoch (1644-1687) w 1684 r. Braniewo było głównym miastem, do którego kierowali się uciekający z Prus konwertyci. Kamienny Dom oraz przyległe budynki na ilustracji autorstwa Emila Bendera – księgarza, który od 1886 prowadził księgarnię Huye’s Buchhandlung (przy ob. ul. Gdańskiej). Budynki zakupione przez Jezuitów były siedzibą seminarium i alumnatu papieskiego, gdzie trafiła część z konwertytów, zwłaszcza tych wykształconych.  Luteraninem z Prus Książęcych, który później pracował jako ksiądz na Warmii, był urodzony na Pomorzu Teofil Ananias Meyer (1643-1705), który był profesorem uniwersytetu w Królewcu i pod wpływem idei synkretycznych w 1685 r. został katolikiem i wstąpił do Alumnatu Papieskiego w Braniewie, przyjął święcenia kapłańskie w 1688 r. i był beneficjentem w kościele św. Trójcy w Braniewie. W 1695 r. wydał publikację „Sandgründiges Lutheranism…” będącą polemiką z byłym nadwornym pastorem w Królewcu Bernhardem von Sanden a tenże odpowiedział mu podobną publikacją w 1697 r.  Kolejny konwertyta to były pastor luterański z Brandenburga Zygmunt Frommhold Ring, który w 1694 r. przeszedł na katolicyzm a zagrożony procesem zbiegł z Prus. Po tułaczce w 1701 r. przyjęty przez Jezuitów osiadł z rodziną w Braniewie. Nie został księdzem katolickim, nie mniej dzięki postawie był utrzymywany przez kapitułę katedralną oraz opublikował dwie broszury przeciw luteranom. Jego synowie uczęszczali do braniewskiego gimnazjum, a córka Gertruda została siostrą zgromadzenia sióstr katarzynek. Kolejny kaznodzieja luterański to Konrad Hochgreff, który po konwersji mieszkał w braniewskim domu, a w 1722 r. kapituła warmińska zapłaciła ss. Katarzynkom za wychowanie jego córki w ich klasztorze. Oprócz byłych protestanckich uczonych, teologów czy duchownych, przybywali również ludzie z bardzo pożądanymi umiejętnościami. Wśród przybyłych lekarzy bardzo cennym nabytkiem dla Braniewa był Christian Lepner, którego cała rodzina znalazła się na liście podejrzanych a lekarz został pozbawiony prawa wykonywania zawodu. W 1694 r. po ucieczce z Królewca i konwersji przyjął w Braniewie posadę Physykus, czyli obowiązki lekarza pierwszego kontaktu w mieście. Lepner, który w dzisiejszej terminologii był lekarzem chorób wewnętrznych, obok chirurga, którym był niejaki Grunek, leczył też kanoników we Fromborku. W 1699 r. został zatrudniony jako medicus ordinarius kapituły katedralnej we Fromborku z roczną pensją 400 guldenów, co świadczy o tym, że był uważany za zdolnego i doświadczonego lekarza. Pracował długo, bowiem jeszcze w 1756 r. na wezwanie biskupa Adama Stanisława Grabowskiego konsultował trudny przypadek medyczny. Lekarz ten przez dziesięciolecia przyczynił się do rozwoju medycyny na Warmii.

Kościół pielgrzymkowy w Krośnie k. Ornety zbudowany w latach 1715–1720 przez konwertytę Johanna Christopha Reimersa (1660-1720), który na Warmię przybył z Westfalii. Wśród konwertytów byli nie tylko prawnicy i lekarze, którzy odnaleźli się w wierze katolickiej po przybyciu na Warmię i odgrywali ważną rolę, ale byli też ludzie wykonujący zawody artystyczne. Przykładem może być budowniczy Johann Christoph Reimers (1660-1720), który na Warmię przybył nie z Prus Książęcych, ale z Westfalii, a po przyjęciu do kościoła katolickiego uzyskał obywatelstwo Ornety. W latach 1715–1720 Reimers zbudował kościół pielgrzymkowy w Krośnie i był zaangażowany w budowę kościoła w Chwalęcinie. Zanim kościół został ukończony zmarł w Krośnie w 1720 r., gdzie jako pierwszy został pochowany w krypcie. Prawdopodobnie był także zaangażowany w budowę kościoła pielgrzymkowego w Glotowie. Wśród wybitnych postaci byli snycerz Krzysztof Peucker (1662-1735) i rzeźbiarz Jan Chrystian Schmidt (1701-1759). Inny konwertyta filozof Jan Kasper Senckler był absolwentem a później wykładowcą królewieckiego uniwersytetu, który po przejściu na katolicyzm osiadł w Braniewie, ukończył seminarium duchowne i przyjął święcenia kapłańskie. Konwersji dokonał w 1694 r. wraz z Ringiem, a przed ucieczką na Warmię przyznał rektorowi Uniwersytetu, że „przeprowadził do religii papieskiej 20 młodych ludzi” a inni mieli być w drodze. W 1696 r. był honorowym kanonikiem dobromiejskim, a w latach 1703-1709 r. dziekanem w Jezioranach. Później został kanonikiem warmińskim. Był też autorem wydanej w 1701 r. w Braniewie pracy polemicznej „Richitiges Papsttum nichtiges Luthertum…”, w której uzasadnił swoją konwersję. Ciekawą postacią był również syn poety Simina Dacha (1605-1659) wysoki urzędnik książęcy w Królewcu Robert Dach (1645-1720), który w 1690 r. najpierw potajemnie a później publicznie nawrócił się na wiarę katolicką. Utracił za ten czyn stanowisko i wyjechał z rodziną do Braniewa. Nigdy nie otrzymał stałej pracy a na koniec doczekał starości w Domu Konwertytów. Nie był konsekwentny bowiem w 1719 r. pieniędzmi i obietnicami dał się przekonać do powrotu do Królewca, ale w 1720 r. odpokutował i powrócił do fundacji. Nie wszyscy konwertyci byli protestantami. Konwersji z judaizmu na katolicyzm dokonał Antoni Opolskiniegdyś Rabin, teraz po przyjętym Chrzcie ś. Katolik”, który w 1771 r. w braniewskiej drukarni wydał pracę pt. „Zarzuty trudniejsze w materii wiary z odpowiedziami katolickimi na zbicie błędów żydowskich”.

biskup Stanisław Hozjusz (1504-1579) był 21. Biskupem warmińskim 1551-1579. W 1565 r. odbył synod diecezjalny w Lidzbarku, zrewidował statuty kapituły, a w latach 1565-1572 przeprowadził wizytację generalną diecezji. W 1565 sprowadził do Braniewa jezuitów, którzy zorganizowali kolegium i seminarium duchowne. Jako prezes stanów pruskich odgrywał znaczącą rolę polityczną. Otrzymał tytuł kardynała.biskup Szymon Rudnicki (1552-1621) był 25. Biskupem warmińskim w latach 1604-1621. Był dobrym gospodarzem diecezji. Przeprowadził wizytacje kilkudziesięciu parafii. Był fundatorem budowli sakralnych i stypendiów. W 1611 konsekrował kaplicę sióstr Katarzynek w Braniewie, w 1616 konsekrował kościół w Królewcu, w 1617 odzyskał na rzecz katolików kościół św. Mikołaja w Elblągu, w 1619 konsekrował kaplicę w Świętej Lipce.  Po sekularyzacji zakonu krzyżackiego w 1525 r. Warmia znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie odejścia od wiary katolickiej. To, że biskupstwo nie wpadło w „objęcia” protestantyzmu było głównie zasługą polskich biskupów, którzy dołożyli wszelkich starań, aby uchronić go przed reformacją. Największe zasługi wnieśli biskupi Stanisław Hozjusz (1551-1579), Marcin Kromer (1579-1589) i Szymon Rudnicki (1604-1621), a w XVIII w. wysiłek kontynuowali Teodor Potocki (1712-1723) i Krzysztof Szembek (1724-1740). Reformy duchowieństwa warmińskiego, zbudowanie silnego jezuickiego systemu szkolnictwa, wizytacje diecezji, niezwykle gorliwa troska o życie religijne i moralne duchowieństwa i ludu, troska o budowę i wyposażenie kościołów, troska o miejsca kultu i systematyczna katecheza sprawiły, że Warmia nie była tylko wytrzymała na wpływy luteranizmu, ale stała się także centrum katolicyzmu oddziaływującym na inne kraje, które przyjęły protestantyzm.

Równie surowe kary groziły protestantom na Warmii, zaś prawo nakładało również obowiązek zachowania wiary w małżeństwach mieszanych. W takim małżeństwie jednym z góry ustalonych wymogów było chrzczenie dzieci z tego małżeństwa i wychowanie w wierze katolickiej, bowiem w przeciwnym razie traciły one prawo do dziedziczenia ziemi w katolickiej części kraju. Zdarzyło się, że rzemieślnikom niekatolickim wolno było osiedlać się na Warmii i wykonywać swój zawód, ale musieli wyraźnie przyrzekać, że przyjmą wiarę katolicką. Jeśli za rok lub dwa nie dotrzymali tej obietnicy, cofano im pozwolenie na prowadzenie działalności na Warmii.

Biskup Teodor Andrzej Potocki – portret z Muzeum Warmii i Mazur. Potocki był 34. biskupem warmińskim w latach 1712-1723 Dziś możemy w bezproblemowy sposób dokonać apostazji (jest to kwestia osobistej decyzji i wyłącznie prywatna sprawa), w XVII i XVIII w. nawet kontakty z osobami innej wiary groziły srogimi karami. Konwertyci byli ludźmi, którzy wcześniej odeszli od wiary katolickiej przechodząc na protestantyzm i chcieli do niej powrócić lub byli protestantami, którzy chcieli przyjąć wiarę katolicką. Jeżeli wywodzili się z pobliskich Prus Książęcych zagrożeni byli karą śmierci i utratą majątku. Gdy więc przybywali na Warmię, która wydawała się naturalnym miejscem ucieczki, nie tylko musieli udowodnić swoją postawą przyjęcie katolicyzmu, ale przeważnie byli osobami ubogimi, które potrzebowały pomocy. Szczególne poruszenie wywołał przypadek hrabiny von Schwerin z 1721 r., która pod wpływem swego sumienia przeszła do kościoła katolickiego a na mocy reskryptu króla Prus Fryderyka Wilhelma I została oddzielona od męża i wywłaszczona, przez co popadła w całkowitą nędzę. Sprawą zainteresował się biskup Potocki a kapituła katedralna, do której się zwróciła, przekazała jej 100 dukatów, opiekowała się nią i przez długi czas zapewniała prowizoryczne zaopatrzenie. Ten głośny przypadek konwersji mógł mieć wpływ na postanowienie o zbudowaniu Domu Konwertytów w Braniewie.

Fryderyk Wilhelm I Pruski (1688-1740) Król Prus  w latach 1713-1740. Autor portretu Samuel Theodor Gericke (1665-1730) Podczas gdy apostazja była surowo karana, nawróceni z protestantyzmu lub judaizmu otrzymywali wszelkiego rodzaju pomoc od biskupa i kapituły, która miała nawet specjalne fundusze charytatywne. Za pośrednictwem jezuitów z Świętej Lipki i Królewca, przy wsparciu kolegiów w Braniewie i Reszlu udzielano takiej samej pomocy. Szczególnie traktowano dzieci konwertytów, które wysyłano do szkół i przydzielano stypendia. Mniej zdolni starsi chłopcy otrzymywali zapomogę w celu wyuczenia się zawodu. Dziewczęta mogły pójść do klasztoru lub wyjść za mąż, ale wówczas otrzymywały zapomogę na posag. Zdarzało się też wykupienie chłopów konwertytów z poddaństwa za pieniądze kapituły. Na Warmii konwersje nie były rzadkością ich liczba stale rosła od początku XVIII w. lub przynajmniej utrzymywała się do 1733 r. W tym roku król Prus Fryderyk Wilhelm I (1713-1740) wydał dekret nakładający surowe wyroki na pastorów protestanckich nie dbających o swoich parafian, którzy przeszli na katolicyzm. Od tego czasu liczba nawróconych znacznie spadła.

Teodor Andrzej Potocki jako prymas Polski. Jako biskup warmiński odnowił zamki biskupie w Lidzbarku Warmińskim i Reszlu, rozbudował zamek w Ornecie. Fundował nowe kościoły w Braniewie i Krośnie. Rozbudował sanktuarium w Stoczku Klasztornym a także był mecenasem Macieja Meyera. Finansował malowanie kościoła w Świętej Lipce, a także ufundował tam główny ołtarz. Późniejszy prymas Polski Biskup Teodor Andrzej Potocki nie był ani pierwszym, ani ostatnim biskupem warmińskim, który zetknął się z koniecznością zaopiekowania się konwertytami, ale to po nim pozostał istniejący do dziś budynek w Braniewie. Po prostu okazjonalna pomoc była niewystarczająca a biskup widząc problem, od początku rządów chciał nadać pomocy formę zorganizowaną przeznaczając środki z dóbr kościelnych, co musiało odbyć się za zgodą kapituły i Stolicy Apostolskiej.  Pierwszy raz biskup o takim projekcie wspomniał już w 1714 r. jednak sprawa wymagała pertraktacji. Co prawda bp Potocki budowę domu zapowiedział w 1715 r., ale kapituła w tym czasie dokonała lustracji dóbr, niemniej odzew był pozytywny. W 1717 r. jako miejsce budowy pojawiło się Braniewo, największe miasto księstwa warmińskiego. Wówczas jednak biskup nie był w stanie zrealizować planu. Fundacja powstała dopiero z chwilą przeniesienia biskupa Potockiego na katedrę prymasa Polski w Gnieźnie. Postanowił na własny koszt zbudować Dom Konwertytów dla swojej poprzedniej diecezji ku pamięci i jako wyraz wielkiej troski o potrzeby jej mieszkańców. Przez wiele lat budynek występował w niemieckiej literaturze jako Potockische Stift, ale również Domus Conversorum, Potocki-Stiftung, czy Convertitenstift. W polskiej literaturze najczęściej jest to Pałacyk Potockiego czy Hospicjum lub Dom Konwertytów.  Biskup w akcie założycielskim z dn. 15.09.1722 r. założył Fundację wskazując, że jej celem jest zabezpieczenie egzystencji materialnej nawróconych, nauczanie ich i umocnienie w wierze, wychowanie moralne i związanie ich z Kościołem. W tym celu niedaleko murów Starego Miasta Braniewa, w pobliżu parku przynależnego do zamku biskupiego miał powstać zupełnie nowy, obszerny i murowany dom. Oryginał aktu znajdował się w archiwum kapituły, ale nie przetrwał.

Akwarela pt. „Dom Konwertytów Fundacji Biskupa Potockiego i Bazylika Mniejsza pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej” z 2010 r. autorstwa braniewskiego artysty Andrzeja Zielińskiego Można przyjąć, że sam budynek powstał w latach 1721-1722. Wspomina się też datę 1718 r. o czym zaświadcza data umieszczona na polu naczółka na ryzalicie, ale być może oznacza rozpoczęcie budowy, tym bardziej, że odbywało się to z własnych środków biskupa Potockiego. Zbudowany został w stylu barokowym i był to parterowy czteroskrzydłowy gmach z dziedzińcem po środku oraz frontową elewacją północną. Pierwotnie w narożniku południowo-wschodnim znajdowała się kaplica. Wejście-przejazd zamykane dwuskrzydłowymi wrotami ozdobił znajdujący się nad nim półkolisty naczółek z kartuszem z herbem Pilawa pod biskupim kapeluszem i inicjałami biskupa Teodora Potockiego i datą 1718. Po środku skrzydła północnego znalazła się drewniana wieżyczka z latarnią i pokrytym blachą kopulastym hełmem. Obiekt powstał między dwoma dawnymi szwedzkimi szańcami zbudowanymi w latach 1632-1634.

1789. Rzut przyziemia założenia domu dla konwertytów Dokładny opis domu zawiera sprawozdanie ze stanu fundacji z 1789 r. sporządzone przez kapitułę dla biskupa Ignacego Krasickiego. Był to budynek z masywnego muru w formie kwadratu, który przypominał klasztor a „cały dom wygląda ładnie, chociaż budowa wymaga już pewnych remontów”. Długość każdej ściany wynosiła 36,7 m, natomiast kwadratowy dziedziniec, na którego środku znajdowała się studnia miał bok o długości 21,7 m. W północnym skrzydle znajdowała się brama wjazdowa na dziedziniec. Dom miał mocne, kamienne fundamenty i 4 masywne piwnice pod północnym skrzydłem. Wysokość domu od fundamentów do dachu to 3,9 m, dwuspadowy dach kryty był dachówką. Nad wjazdem na ścianie zewnętrznej wmurowano polerowany kamień z nazwiskiem fundatora i datą fundacji. Sakralny charakter obiektu podkreślała nieduża wieżyczka na dachu. We wnętrzu w południowo-wschodnim narożniku znajdowała się kaplica o wymiarach: długość 8,0 m, szerokość 6,9 m i wysokości 3,3 m, a także 40 rożnej wielkości pomieszczeń i 2 apartamenty. Kubatura budynku wynosiła 4700 m³. Budynek przez lata nie uległ większym zmianom, a dopiero remonty przeprowadzone po II wojnie światowej, a zwłaszcza ten przeprowadzony w latach 2014-2015 zmienił w pewnym stopniu jego zewnętrzny wygląd a na pewno wewnętrzny układ.


MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA

Zdjęcie dziedzińca pałacyku z lat 80. XX w. Widok na studnię i skrzydło północne. Udostępnione przez Jarosława WójcińskiegoZdjęcie dziedzińca pałacyku z lat 80. XX w. Widok na studnię i skrzydło wschodnie z wejściem do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Udostępnione przez Jarosława WójcińskiegoZdjęcie wejścia do pałacyku z lat 80. XX w. Widok od strony ul. Botanicznej z wejściem do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Udostępnione przez Jarosława WójcińskiegoZdjęcie wejścia do pałacyku z lat 80. XX w. Widok od strony ul. Botanicznej z wejściem do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Udostępnione przez Jarosława Wójcińskiegolata 70. XX w. widok na wejście od strony dziedzińcalata 70/80. XX w. zdjęcie z prac remontowych 


  

Widok na Wzgórze Katedralne we Frombork od strony zachodniej. Tu swoje decyzje na temat Domu Konwertytów w Braniewie podejmowała kapituła katedralna. Autor Fryderyk von Quast 1844 r. Administrowanie i nadzór dopiero po swojej śmierci biskup powierzył kapitule katedralnej we Fromborku, która spośród kanoników wybierała prefekta (konserwatora) dla domu, który miał kierować pracą. Co więcej biskup oddał kapitule na własność dom konwertytów a nawet dał mu całe zboże na zimowy zasiew. W akcie fundacyjnym kapituła otrzymała upoważnienie do powiększania, zmniejszania, a nawet zmiany fundacji bez specjalnej zgody biskupa. Kapituła przyjęła darowiznę i zgodziła się opiekować fundacją. Fundator wprowadził Regulamin, który w 10 artykułach, zawierał harmonogram zajęć, w tym duchowe ćwiczenia. Przestrzeganie regulaminu było warunkiem wstępnym pozostania w domu. Klasztorna budowla z przytulnym ogrodem początkowo oferowała zakwaterowanie dla 12 osób (albo rodzin), z których każdy konwertyta lub jego rodzina otrzymywać miała 150 marek rocznie w ratach (po 50 florenów - w Wielkanoc i 29 września w św. Michała oraz po 25 florenów- 24 czerwca w św. Jana Chrzciciela i Boże Narodzenie). Nawróceni obojga płci mieli tu otrzymać wyżywienie i zakwaterowanie, bez względu na to, jakich błędów lub jakiej herezji dokonali przed nawróceniem. Jednak zanim zostali przyjęci do domu, powinni byli przejść nauczanie w wierze rzymskokatolickiej i złożyć wyznanie wiary. Nawróceni mieli podlegać jurysdykcji braniewskiego proboszcza, nie mogli opuszczać miasta, a czas ich pobytu w domu miał wynosić do 3 lat.

Kościół św. Katarzyny i zamek biskupi w 1852 r. Dom Konwertytów założono w pobliżu kościoła farnego, do którego przez wieki ścieżką przez dawną fosą uczęszczali konwertyci. Kapłanami w Domu byli wikarzy z braniewskiego kościoła. Autor Ferdinand von Quast. Regulamin domu nakładał na nawróconych liczne obowiązki religijne. Do nich należało: uczęszczanie na msze, spowiedź kapelanowi co najmniej raz w kwartale, nauka katechizmu w niedziele i święta w godzinach popołudniowych i słuchanie duchowego wykładu prowadzącego w każdą środę, codzienna litania w intencji fundatora, a po jego śmierci de profundis za jego duszę. Nawróceni mieli unikać picia alkoholu i angażowania się w zatargi w mieście; a gdyby byli winni, podlegali karom: za pierwszym razem otrzymywali upomnienie, za drugim utratę miesięcznego wynagrodzenia, za trzecim razem ćwierć rocznej pensji, a jeśli dalej łamali by zasady, mogli zostać wydaleni z domu (o tym decydowała kapituła). W Domu Konwertytów miała panować miłość, jedność i pokój, za przewinienia związane z łamaniem tych zasad winnym takiego wykroczenia, groziły podobne kary jak za występki na mieście. Mieszkańcy mogli mieć ze sobą dzieci w wieku do lat 10, po czym powinni byli zapewnić dzieciom odpowiednią edukację, nauczyć zawodu lub wysłać do pracy. Wszyscy mieszkańcy mieli obowiązek powrotu do domu przed godz. 21. Mieli oszczędzać sprzęt gospodarstwa domowego, a jeśli ktoś coś uszkodził lub ukradł, musiał to pokryć ze swojej pensji. Po śmierci nawróconego, jeżeli zmarły nie miał spadkobierców, jego majątek sprzedawano i po potrąceniu kosztów pogrzebu przeznaczano na remonty domu. Wyjątek stworzono dla dobrze urodzonych panienek zalecając oddanie ich na kwaterę do sióstr lub statecznej matrony. Otrzymywały one normalną pensję, ale przez pierwsze 3 lata odkładano 50 florenów na posag. Konwertytę chłopca utrzymywano tak długo aż zapewni mu wystarczające stypendium w szkole. Poniekąd właśnie taka praktyka przyczyniła się do stopniowej zmiany domu konwertytów w „dom starców”. Trzeba przyznać, że regulamin w ogóle nie doceniał odwagi i wyrzeczeń jakie podopieczni podjęli przed konwersją, taktując ich jak wymagających stałego nadzoru i co najmniej niedojrzałych ludzi. Biskupowi zabrakło „wyczucia” w stosunku do tych w dużej części wykształconych ludzi.

biskup Krzysztof Szembek (1680-1740) był 35. Biskupem warmińskim w latach 1723-1740. W latach 1725-27 przeprowadził wizytację diecezji i odbył synod warmiński. Bronił podległości biskupstwa stolicy apostolskiej. Gorliwy duszpasterz i sprawny gospodarz. Szerzył kult świętych na Warmii fundując kaplicę relikwiarzowo-kommemoratywną Zbawiciela we Fromborku, gdzie sprowadził relikwie pierwszych chrześcijan i świętych polskich. Przebudował pałac biskupi we Fromborku, sponsorował namalowanie galerii portretów biskupich, założył pierwszy bank charytatywny „mons pietatis”. Jesienią 1723 r. fundacja zaczęła funkcjonowanie przyjmując 10 konwertytów, którzy już na święta otrzymali po 25 florenów. Wśród pierwszych byli zdaje się Polacy: szlachcic Jan Sobiewolski i Samuel Twardowski. Na wakujące miejsce wyznaczał podopiecznych sam Potocki i robił to jeszcze po objęciu tronu Prymasa. Personel domu składał się kapelana, który czuwał nas sprawami duchowymi podopiecznych (najczęściej był to ksiądz wikary z braniewskiego kościoła) oraz dozorcy (odźwiernego). Pierwszym kapelanem wyznaczonym osobiście przez biskupa Potockiego był ks. Ignacy Antoni Brandt (1690-1750) - absolwent braniewskiego kolegium i alumnatu papieskiego w 1716 r. oraz od 1718 r. beneficjent kościoła św. Trójcy. Roczne wynagrodzenie kapelana wynosiło 150, a dozorcy 50 florenów. Ponadto każdemu konwertycie i dwóm urzędnikom 2 razy w roku przysługiwało prawo do drewna z lasów biskupich, co respektował jeszcze biskup Szembek, ale już biskup Grabowski nie. Kapelan był najważniejszą osobą w Domu Konwertytów, bowiem: codziennie odwiedzał konwertytów, umacniał ich w wierze, odprawiał w kaplicy nabożeństwa, rozdzielał pensje od kanonika prowizora, interweniował w razie zatargów w domu, miał obowiązek co miesiąc zapoznać mieszkańców z regulaminem domu, który był również umieszczony na drzwiach wejściowych i w każdym mieszkaniu. Dozorca pilnował bramy i zamykał ją o godzinie 21, pilnował kto późno wraca, upija się i mógł upominać takich delikwentów. Co kwartał zobowiązany był do dokładnego sprawdzania mieszkań nawróconych. Po śmierci kapelana ks. Brandta funkcję sprawowali księża: Piotr Antoni Rautenberg (1713-?) w 1751 r. – wyświęcony w 1738 r., od 1768 r. proboszcz w Skolitach; Tomasz Schulz (1719-1761) w latach 1752-1761 – wyświęcony w 1744 r., od 1748 r. wikary w św. Katarzynie a od 1749 r. kapelan beneficjum św. Trójcy; Franciszek Lichton (1729-?) w latach 1761-1768 – wyświęcony w 1746, w 1764 r. krótko kierował parafią św. Katarzyny a od 1768 r. proboszcz w Pogrodziu; Witalis Weinreich (1734-1802) w latach 1768-1773 – wyświęcony w 1757 r., w 1763 r. opiekun kościoła w Nowym Mieście Braniewo, a w latach 1773-1883 proboszcz w Świątkach, później do śmierci objął beneficjum św. Krzyża w Braniewie.  

Teodor Andrzej Potocki (1664-1738) jako prymas Polski, którym był w latach 1723-1738 Wcześniej biskup Potocki fundując przytułek zadbał o finanse. W dniu 18.08.1717 r. zapisał tworzonemu Domowi Konwertytów nabyte za własne pieniądze dobra Parkity (Parkitten) z 20 łanami i wieś Wólka (Adlig Wolka) z 9 łanami. Swoją „działkę” dołożył również papież Klemens XI (1649-1721), który w dniu 22.05.1717 r. wyraził zgodę, aby dochód z wsi czynszowej Polkajmy (Polkaim) z 43 łanami w komornictwie orneckim był przeznaczony na utrzymanie Domu Konwertytów. Kapituła w dniu 13.05.1721 r. przeprowadziła lustrację tych 3 wsi, a te rozległe dobra biskup kontraktem z dnia 26.10.1720 r. oddał w dzierżawę litewskiemu chorążemu Ernstowi Wolson, który zobowiązał się płacić 1200 florenów rocznie w dwóch ratach. Ponadto w dniu 10.04.1720 r. wsie Sadłuki (Sadlucken) i Trąby (Gross Tromp) z łącznie 21 łanami kontraktem w dzierżawę otrzymał starosta olsztyński Paul von Weiß, który oprócz innych obciążeń został zobowiązany przez biskupa Potockiego do płacenia 240 florenów rocznie na Dom Konwertytów, tj. „odtąd po wsze czasy, niezależnie od nieurodzaju, wojny, gradu, itp.”. Jego następcą był syn Jan Weiß i do 1767 r. majątek ze zobowiązaniem wobec Domu Konwertytów był własnością tej rodziny. W 1768 r. właścicielem był Schefler a w 1772 r. podzielony był na Nowe i Stare Sadłuki. Wraz z wpłatami (5% od kwoty 11500 florenów ulokowanej przez biskupa) z zamku w Olsztynie w wysokości 575 florenów, roczny dochód domu wynosił 2015 florenów. Z tego 1800 florenów na 12 konwertytów, 150 dla księdza kapelana, 50 dla dozorcy i 15 na remonty. Dla ludzi zapewniało to godne pieniądze, ale niewielka pula na remonty powodowała obniżanie liczby konwertytów w celu zaoszczędzenia odpowiednich środków.

2013. Stan herbu Pilawa biskupa Teodora Potockiego2018. Herb biskupa Potockiego po remoncie z lat 2014-2015. Potoccy herbu Pilawa – jeden z największych i najmożniejszych rodów magnackich w dziejach RP. W czasach swojej świetności podejmowali królów, cesarzy. Nazwisko Potocki nosili prymasi, wielcy wodzowie, politycy, artyści i generałowie, członkowie rodu niekiedy byli posiadaczami największych majątków ziemskich w Polsce. Potoccy budowali własne miasta i piastowali najwyższe urzędy dygnitarskie, bronili też ustroju polski, oddając swoje życie w licznych wojnach. Po objęciu funkcji Prymasa Polski dotychczasowy biskup warmiński Teodor Potocki w dniu 5.11.1723 r. we Fromborku na dorocznym posiedzeniu kapituły przekazał jej fundację.  Przy tej okazji kanonicy zaproponowali pewne poprawki, w tym: przeniesienie pewnej kwoty na konserwację domu, zapewnienie podopiecznym drewna na opał, zobowiązanie prowizora do składania sprawozdania z gospodarki, przekazanie podległości podopiecznych miejscowemu proboszczowi, każdorazowa zgoda przełożonego na opuszczenie Braniewa przez podopiecznego, ale dopiero po 3 latach od przybycia oraz uprawnienie kapituły do zmian przepisów w razie potrzeby. Biskup zatwierdził postulaty, a nawet oddał kapitule jesienne zasiewy dóbr biskupich oraz kosztowności.   

Grafika przedstawiająca Dom Konwertytów autorstwa Krzysztofa Wołczuka   Pierwszym, ale mianowanym przez biskupa prefektem z ramienia kapituły warmińskiej w latach 1723-1734 został ks. Gotfryd Henryk von Eulenburg (1670-1734) - pruski arystokrata, który w 1698 r. przeszedł na katolicyzm, od 1712 r. był proboszczem w Braniewie, później w Elblągu, a w 1719 r. został kanonikiem warmińskim. Po nim funkcję prefekta w latach 1734-1738 przejął ks. Remigiusz von Schedllin-Czarliński (1691-1747) – absolwent braniewskiego kolegium i kanonik warmiński (1720). Następnie do 1744 r. funkcję pełnił ks. kanonik Johann Melchior Freiherr von Stockenhausen, a w latach 1744-1748 ks. Jan Franciszek Thal. Wśród prowizorów w latach 1749-1763 i 1767-1768 był też ks. Karl Friedrich Zehmen (1720-1798) - kanonik warmiński (1743) i biskup pomocniczy (1765), a od 1766 r. administrator diecezji, który jednak przed I rozbiorem Polski zaczął aktywną współpracę z Prusakami, m.in. przekazał im dane statystyczne o ludności Warmii a po rozbiorze współpracował z pruską administracją. W latach 1763-1764 ks. Jakub Simonetti i w latach 1765-1767 zarządcą domu był ks. Andrzej Żórawski (1712-1799) - kanonik warmiński (1761). Wśród prefektów wyróżniającą postacią jest ks. Jan Kłosowski (1696-1776), który funkcję pełnił w latach 1768-1770, ale wcześniej był kanonikiem przemyskim i warmińskim (od 1763) oraz sekretarzem królewskim. Ostatnim przedrozbiorowym prowizorem był ks. Karol Poppelmann w latach 1770-1771.

Ilustracja przedstawiająca Braniewo od strony południowej i datowana na 1785 r. Po lewej stronie na tle murów miejskich Dom Konwertytów. Oprócz zamku biskupiego i kościoła św. Katarzyny widać Wieże: Błękitną i Młyna Kieratowego, a po lewej stronie być może Wieża Katowska i Brama Wysoka. Ponadto zabudowa Starego i Nowego Miasta. Wszystko od strony południowej jak plan Stertzla z 1635 r. Nie zawsze budynek był zasiedlony. W 1727 r. prymas Teodor Potocki pytał kapitułę, dlaczego fundacja nie jest zasiedlona, gdy kapituła zobowiązała się do opieki nad nawracanymi i administrowania obiektem. Kapituła dyplomatycznie odpowiedziała, że fundacja jest jej bardzo bliska i stara się jak najlepiej zarządzać. Prawda była taka, że prowizor domu kanonik Gotfryd Henryk von Eulenburg zaniedbał sprawy, bowiem poświęcał cały czas na dobudowanie dużej kaplicy w kościele w Trutnowie.

Mapa Enderscha z 1755 r. z zaznaczonymi na zielono dobrami: Parkity (Parkitten), Wólka (Adlig Wolka) i Polkajmy (Polkaim) oraz Sadłuki (Sadlucken) i Trąby (Gross Tromp), z których miano utrzymywać Dom Konwertytów w Braniewie.  Były też problemy finansowe, bowiem zobowiązani do opłat właściciele zalegali z powinnościami. Tak było z Ernestem Wolsonem, na którego już w 1727 r. kapituła skarżyła się w liście do biskupa, że ​​właściciel Parkit i Polkajm był zawsze nieobecny, nie nadzorował gospodarki i nie płacił należnych odsetek, przez co Fundacja Potockiego była zagrożona całkowitą ruiną. Istniały pogłoski, że Wolson nie żyje a jego pełnomocnik niejaki Kaszubowski wywozi jego rzeczy do Gdańska. Prowizor Eulenburg zapisał w księdze rachunkowej w 1726 r. „Pan Wolson ni nie dał, lecz dom konwertytów będąc w wielkiej potrzebie pożyczył od dziekana kapituły Schencka 600 florenów”. Batalia sądowa z interwencjami prymasa i biskupa z Wolsonem trwała do 1731 r. a jego zaległości rosły. Wreszcie nieszczęsny dzierżawca ustąpił i w tym samym roku Kapituła zwróciła się do biskupa z prośbą o potwierdzenie nowego właściciela Parkit i Polkajm w osobie burgrabiego Pieniężna Johanna Behrendta. W 1733 r. włości te na identycznych warunkach przejął kanonik włocławski Bonawentura Heinigk. Sytuacja nie ulegała poprawie bowiem w 1736 r. ponownie wystąpiły zaległe płatności ze strony niewywiązujących się właścicieli. Te ciągłe zaległości stwarzały poważne problemy w funkcjonowaniu Domu Konwertytów. Inspekcja przeprowadzona przez kanonika Andrzeja Mikołaja Marquardta pod koniec panowania biskupa Szembeka wykazała, że stan domu był niewystarczający, mimo wszelkich starań kapituły. Prokonsul Braniewa wydał 759 florenów na podstawowe artykuły gospodarstwa domowego, które kapituła mu zwróciła Nie było innego wyjścia, jak tylko przenieść 2000 florenów ze Skarbu Generalnego Kapituły na pokrycie najpotrzebniejszych bieżących wydatków, które przeznaczono na zakup żywności i odzieży dla podopiecznych. W 1740 r. dobra objął Piotr Mocki, a jego syn Stanisław Mocki jako właściciel występuje jeszcze pod koniec XVIII w.

2018. kamienna tablica z łacińską inskrypcją fundacyjną znajdująca się nad wejściem do pałacyku W 1738 r. zmarł fundator Domu, pierwszy senator i prymas Polski Teodor Potocki a na jego grobowcu w katedrze gnieźnieńskiej znalazła się wzmianka o fundacji w Braniewie z 1722 r., co świadczy o jej znaczeniu dla fundatora i potomnych. Od 1738 r. całkowitą odpowiedzialność za stan domu spoczywał na kapitule. Nadchodziły jednak ciężkie czasy dla Warmii z agresywnymi Prusami czy łupieżczą wojną siedmioletnią 1756-1763, które odciskały się też na fundacji. Jednak w latach 1736-1771 w Domu przebywał komplet konwertytów, co wiązało się z regularnym dopływem funduszy. Kim był dla Warmii biskup Teodor Potocki najlepiej oddaje zachowana do dziś kamienna tablica z łacińską inskrypcją fundacyjną, którą umieszczono na elewacji frontowej Domu Konwertytów, a po polsku brzmi następująco: „Warmio, niedawno byłaś już smutnym Obrazem ruiny. Za Księcia Potockiego, szczęśliwa i błyszcząca jaśniejesz. Świątynie, Pałace, Majątki, odbudowuje się i Miasta. Nawróceni są uposażani, wspomagani biedni. Duchowieństwo, Szlachta, lud żyją w głębokim pokoju. Znakiem krzyża zgnębione ucieka wszelkie zło. Warmio jeśli wiele naliczysz lat Księcia, Pożytki uczynią cię za tego Księcia liczne szczęśliwą”.   

Plan Braniewa z pocz. XIX w. autor George Rehefeld - krajowy inspektor budowlany (Landbauinspektor).  Innym problemem okazał się napływ czynszów od kwoty 11500 florenów powierzonej kapitule przez biskupa Potockiego, z której 5% miało wpływać na utrzymanie domu konwertytów. Najogólniej ta ulokowana u różnych wierzycieli kwota ulegała stałemu rozdrobnieniu. W 1759 r. kapituła przekazała uprawnienia do lokowania kwot i egzekwowania czynszu na prowizora. Jednak częste zmiany wierzycieli i ich bankructwa powodowało przepadanie ulokowanych kwot. Do tego doszedł królewski edykt menniczy z 1764 r., który zdewaluował kwotę o 1134 floreny. Stąd kapituła zmniejszała liczbę podopiecznych, aby zwiększyć kapitał do pierwotnego stanu.

Litografia z 1837 r. wykonana przez Friedricha H. Bilsa przedstawiająca Braniewo od strony południowej. Po prawej stronie fragment Domu Konwertytów. Doskonale widoczny też zamek biskupi i jego stojąca do dziś wieża bramna. Te okoliczności spowodowały bałagan w domu. Kapituła katedralna mówiła nawet o pewnego rodzaju buncie, który kanonik Johann Melchior Freiherr v. Stockenhausen powinien zbadać. Podopiecznym nie powodziło się zbyt dobrze, ale w każdym razie słuszne jest ogólne stwierdzenie, że władcy warmińscy troszczyli się o nawróconych nie tyle ze względów prestiżowych, ale przede wszystkim z pobudek stricte kościelnych. W 1771 r. mieszkało 11 konwertytów, a jak wspomniano kwota z wakatu pozwalała na uzupełnienia strat w kapitule. Zmniejszono pensję do 119 florenów dla beneficjantów i 111 dla kapelana. W 1772 r. po I rozbiorze Polski i włączeniu Warmii do Królestwa Prus, miał miejsce pewien kryzys w fundacji, wówczas wszystkim płacono po 100 florenów. Stawkę do 150 dla konwertytów przywrócono w 1774 r., ale kapelan otrzymywał 100. W latach 1778-1786 w fundacji przebywało 9 konwertytów, a do 1800 r. nie było ich więcej niż 10. Te wszystkie problemy z liczbą podopiecznych wynikały ze zbyt niskiej kwoty 15 florenów przeznaczonej na remonty i nawet oszczędności z wakatów nie wystarczały. Właśnie w 1772 r. koszt remontów wyniósł aż 415 florenów i 23 grosze, a prowizorzy zgodnie z przepisami fundacji obcinali stypendia, aby przeprowadzić konieczne naprawy. W okresie prężnego działania fundacji kapituła sprawowała kontrolę wyznaczając co roku rewidentów do kontroli dochodów, dóbr, instytucji. Z biegiem lat rosła rola prowizora i kapelana a malało znaczenie zwierzchnictwa fundacji, czyli kapituły. Jeszcze do 1759 r. decyzje często szczegółowe podejmowano kolegialnie, niestety wzrost znaczenia prowizorów, którzy byli stale informowani o najdrobniejszych sprawach domu przez kapelanów powodował też spadek znaczenia fundacji.

Rozbiór Polski spowodował zatarcie naturalnej granicy warmińsko-pruskiej dzielącej katolików i protestantów, co więcej do Braniewa zaczęli licznie napływać ewangelicy, dla których organizowano msze i zbudowano w 1837 r. kościół. Sama Warmia i Braniewo przestały być więc „azylem” dla uciekających przed szykanami konwertytów, ludność się „tasowała” a ewentualnych szykan można było się spodziewać ze strony nowych władz.

Biskup Ignacy Krasicki (1735-1801) 37. Biskup warmiński w latach 1766-1795. Wraz z całą diecezją warmińską był po I rozbiorze Polski w 1772 r. poddanym pruskim. Czas spędzany na zamku w Lidzbarku poświęcił na pracę literacką, na zamku grywano jego sztuki. Napisał pierwszą powieść Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki, wiele bajek i przypowieści. Był wybitnym reprezentantem polskiego oświecenia, późniejszym arcybiskupem gnieźnieńskim. W 1772 r. po zaborze Warmii skonfiskowane zostały dobra biskupie i kapitulne, za wyjątkiem kościelnej własności prywatnej. Fundacja Potockiego była świadectwem prężności katolickiej Warmii a sama nazwa Convertitenstift mogła działać drażniąco na napływających licznie protestantów z Prus. W 1783 r. w wyniku korespondencji biskupa Ignacego Krasickiego z Ministerstwem w Królewcu okazało się, że cudzoziemcy posiadający majątki kościelne przed zajęciem Warmii mogli je zatrzymać. Dotyczyło to też fundacji Potockiego a zmiana dotyczyła konieczności posiadania przez konwertytę obywatelstwa pruskiego, gdyż przedtem przyjmowano ich ze wszystkich krajów. Na szczęście nawet zmiana obowiązującego w Prusach pieniądza ze złotego na talara w 1789 r. również nie zmieniła podstaw utrzymania i systemu rekrutacji, choć przelicznik pieniądza wynosił 1 do 3, stąd zamiast 10365 złotych, było 3455 talarów. Stypendia wynosiły 50 talarów płatnych w 4 ratach. Za to z biegiem lat zmieniali się dzierżawcy dóbr „utrzymujących fundację”.

Karol Jan Hohenzollern-Hechingen (1732-1803) 38. Biskup warmiński w latach 1795-1803. Rezydował w opactwie oliwskim, w Warszawie wydał polski modlitewnik dla diecezji warmińskiej, nie znał języka polskiego. W brewiarzu zamieszczał suplement zawierający patronał 18 polskich świętych i błogosławionych, a także ze świętem dziękczynnym za zwycięstwo spod Wiednia, a 15 lipca w kościołach dziękowano za zwycięstwo nad zakonem w 1410 r. Portret pochodzący z XVIII w. znajduje się w kościele w Bisztynku.   Kłopoty w fundacji pojawiły się na początku XIX w. W 1800 r. pruskie Ministerstwo zażądało dokumentów erekcyjnych fundacji a w imieniu biskupa odpowiedzi udzielił kanonik J. Cichowski, który przygotował kopię fundacji Potockiego. W dniu 15.06.1801 r. Prusacy poinformowali biskupa o decyzji rządu w Berlinie, na mocy której z dniem 1 czerwca uposażenie domu konwertytów miało być w całości przeznaczone na „polepszenie sytuacji katolickich szkół w Braniewie”, co w praktyce oznaczało koniec fundacji.  Takie postawienie sprawy wywołało „zgrzyty” pomiędzy biskupem Janem K.L. von Hohenzollern-Hechingen (1795-1803) a kapitułą, w której ten pierwszy stwierdził, że żadnej korespondencji w kwestii likwidacji domu konwertytów nie prowadził. Trzeba przyznać, że kapituła poważnie podeszła do sprawy wyłuszczając w przygotowanej dla biskupa odpowiedzi, m.in., że fundacja przyjmuje ludzi już nawróconych, powołując się na prawo pruskie, pozwalające na zmianę religii oraz że przeznaczenie dochodów na inny cel może spowodować wycofanie się spadkobierców Potockiego ze względu na niedotrzymanie słowa fundatora. I właśnie drugi argument przeważył, bo pragmatyczni Prusacy woleli nie pozbywać się majątku ulokowanego na ich terytorium. Ponadto wykluczano możliwość, aby fundacja charytatywna mogła dyskredytować religię ewangelicką. W dniu 25.08.1801 r. biskup wysłał pismo do Ministerstwa Wschodniopruskiego w Królewcu o zaniechanie wykonania decyzji a brak odpowiedzi wskazuje na rezygnację rządu z działań na niekorzyść Domu Konwertytów. Na wniosek rządu kapituła udzieliła informacji o dochodach fundacji. Pewną rolę w załagodzeniu sytuacji mogło odegrać przyjęcie do Domu Konwertytów wdowy po pruskim majorze von Pogwich, która byłą katoliczką, ale nie otrzymała miejsca w ewangelickiej fundacji w Królewcu. Okazuje się, że sam król Prus Fryderyk Wilhelm III (1797-1840) za pośrednictwem ministerstwa zwrócił się do biskupa o umieszczenie jej w Braniewie. Kanonicy zapewne licząc na uratowanie fundacji zgodzili się na ten wyjątek a wdowa von Pogwich zwolniona z regulaminu przyjęła pensję konwertyty i nie dopominała się o mieszkanie. Biskup Hohnezollern zapewne, aby uniknąć ponownych problemów proponował zmianę nazwy fundacji na Dom Ubogich, ale kapituła się nie zgodziła.

Panorama Braniewa ze strony Bildarchiv Ostpreussen określona czasowo na lata 1800 - 1850 r. Na pierwszym planie Dom Konwertytów. Autor Emil Bender. Brak zamku biskupiego, a stojący budynek szkolny wskazuje na okres po 1874 r. Dodać należy, że Bender działał w Braniewie na początku XX w. W 1800 r. biskup von Hohenzollern-Hechingen wprowadził tzw. Rytuał Warmiński, szczegółowo regulujący liturgię przyjęcia konwertytów – nawróconych na „prawdziwą wiarę”, która składała się z 2 części. Rytuał obowiązywał oczywiście w braniewskim hospicjum. Jednak pod koniec XIX w. nastąpiło pewne „tąpnięcie” po nabyciu listów zastawnych Wschodniopruskiego Ziemstwa Kredytowego. Ogólnie można przyjąć, że zmiana przynależności państwowej Warmii początkowo nie miała wpływu na stan dochodów i organizację domu. W 1825 r. ukazała się broszura z regułą i formularzami modlitw za fundatora, a przepisy regulujące życie w domu były zbliżone do tych wprowadzonych przez biskupa Potockiego. Jedyne zmiany dotyczyły dodania punktu zabraniającego podopiecznym podróżowania bez zgody kapelana i zmiany punktu regulaminu o spadku po zmarłych konwertytach, ale w połowie XIX w. regułą było oddawanie rzeczy zmarłych ich spadkobiercom. W 1832 r. władze oświatowe z Berlina zaproponowały biskupowi Józefowi von Hohenzollern, aby dom przeznaczyć na internat dla uczniów gimnazjum w Braniewie, którzy pochodzili z Prus Zachodnich. Oczywiście nie zgodziła się kapituła, która stwierdziła, że budynek nie nadaje się dla grupy młodzieży, bo nie da się wybudować piętra, dlatego sugerowali pozostawienie dotychczasowego przeznaczenia obiektu. W 1853 r. w opisie domu dla Towarzystwa Ubezpieczeniowego od Ognia (Feuer-Societät) wyceniono wartość budynku na 3888 talarów.

1934. Akwarela z widokiem na przedwojenne Braniewo od strony południowej. Na pierwszym planie Pałacyk Potockiego. Dalej wieża nieistniejącego ratusza oraz zachowane do dziś: Wieża Młyna Kieratowego, kościół św. Katarzyny i Wieża Bramna. Autor Stephan Preuschoff (1904-1994) - urodzony w Braniewie, niemiecki malarz, ilustrator i grafik, który znaczną cześć swojej twórczości poświęcił rodzinnemu miastu ukazując architekturę i sceny z życia mieszkańców. Prezentował też inne miejsca na Warmii i w Prusach Wschodnich. Po II wojnie światowej mieszkał i tworzył w Berlinie. Uprawiał malarstwo olejne, temperę i akwarele, ale tworzył także drzeworyty i grafikę.pocztówka z końca XIX w. z widokiem na Braniewo od strony południowej. Po prawej Dom Konwertytów. Z profilu na Facebooku Braniewo w fotografii Przez dziesiątki lat życie podopiecznych Domu Konwertytów w Braniewie nie ulegało zmianom. Również panująca dyscyplina utrzymywana była na podobnym poziomie. Prowizorzy byli wybierani przez kapitułę najczęściej dożywotnio i podobnie jak kapelani pełnili funkcję często przez długie lata. Kapituła warmińska ściśle przestrzegała woli fundatora a niewielka liczba miejsc powodowała, że lista „chętnych” była długa jak i czas oczekiwania na przyjęcie. Zresztą występowały problemy dyscyplinarne, bowiem brakowało młodych ludzi a ci starzy i schorowani często popadali w różne konflikty. W 1860 r. sąd podtrzymał decyzję prowizora o usunięciu wdowy Hill za niewiadome przewinienia, mimo że wspierał ją Armenverband organizacja opiekująca się biednymi w powiecie braniewskim. Ciekawostką jest, że wąska ścieżka prowadząca z pałacyku do kościoła św. Katarzyny nosiła nazwę „Ścieżka do nieba” (die Himmelsleiter), z której za czasów biskupich korzystano swobodnie. Od 1833 r. toczył się o nią spór sądowy pomiędzy domem i właścicielami przyległych gruntów.  W 1847 r. miał miejsce proces o korzystanie ze ścieżki z pałacyku do kościoła, gdyż okrężna droga była uciążliwa dla starszych konwertytów. W 1875 r. miała miejsce kolejna wymiana pieniędzy z talara na marki, co nie spowodowało zmiany uposażenia, ale od 1880 r. nie było już wpłat z majątków Parkity-Wólka-Polkajmy, które zastąpiono gotówką ulokowaną w listach zastawnych.

widok na Braniewo od strony południowej z 1902 r. Po prawej Dom Konwertytów Po reformie ubezpieczeń społecznych kanclerza Bismarcka w 1889 r. z dobrodziejstw fundacji nie mogli korzystać konwertyci korzystający z rent starczej i inwalidzkiej. Podobnie dotyczyło to ludzi chorujących przewlekle i na choroby zakaźne, których kierowano do szpitala św. Andrzeja. Z biegiem lat staroświeckie przepisy fundacji nie przystawały do nowych czasów, a z winy kapituły nie były w żaden sposób reformowane. Od 1890 r. uliczka od znajdującego się przy niej Potockische Stift nosiła nazwę Stiftweg. W 1894 r. dochody fundacji zostały przejęte przez diecezję warmińską, która przejęła finansowanie.   

Stanisław Andrzej von Hatten (1763-1841) – 40. Biskup warmiński w latach 1837-1841. Sympatyzował z Polakami, znał wiele języków: niemiecki, polski, włoski, francuski i łacinę. Opublikował wiele listów pasterskich, wprowadził nauczanie języka polskiego w Liceum Hosianum w Braniewie. W walce rządu pruskiego o małżeństwa mieszane zajął stanowisko zdecydowanie kościelne. 3 stycznia 1841 zginął tragicznie, został zamordowany przez szaleńca z Fromborka. W latach 1794-1837 sprawował nadzór nad Domem Konwertytów w Braniewie.  Nadzór nad Domem w okresie „pruskim” jako prepozyci sprawowali, m.in.: ks. Andrzej Marquardt 1790-1793, Justyn Soczewski 1793-1794, ks. Stanisław Andrzej von Hatten 1794-1837, ks. J. Neumann 1838-1865, ks. W. Blockhagen 1867-1871, ks. A. Wunder 1873-1894, ks. J. Pohl 1895-1903, J. Marquardt 1905-1911, ks. A. Kranich 1912-1923, ks. P. Romahn 1925-1930 i od 1930 r. ks. J. Hennig.  

 

 

Akwarela pt. „Dziedziniec Domu Konwertytów Fundacji Biskupa Potockiego” z 2010 r. autorstwa braniewskiego artysty Andrzeja ZielińskiegoWidok na Braniewo z początku XX w. Na tle kościoła św. Katarzyny widoczna „bryła” Domu Konwertytów Funkcję kapelana sprawowali braniewscy księża z parafii św. Katarzyny: Jedzki w latach 1773-1776; Piotr Lange (1743-1799) w latach 1776-1784 - wyświęcony w 1768 r., od 1785 r. proboszcz w Żegotach; Johann Vonelsen (1757-1813) w latach 1785-1803 – wyświęcony w 1782 r., od 1803 r. proboszcz w Krekolach; Franz Werner (1764-1831) w latach 1803-1822 – wyświęcony w 1787 r., od 1810 r. proboszcz w Lubominie; Anton Thiel (1792-1861) w latach 1824-1835 – wyświęcony w 1816 r., proboszcz parafii św. Katarzyny 1845-1852, kanonik; Anton Arendt (1804-1886) w latach 1837-1840 – wyświęcony w 1833 r., pedagog, rektor Seminarium Nauczycielskiego, do 1945 r. jego nazwisko nosiła dzisiejsza ul. Zielona; Heinrich Freytag w latach 1843-1871 – wikary w św. Katarzynie w latach 1835-1839; Josef Brieskorn  w latach 1873-1883 – od 1872 r. wikary w św. Katarzynie; J. Wichert 1884-1887, Romahn 1888-1889, F. Schulz 1890-1906, K. Skowroński w latach1906-1932.

lata 30. XX w. jedyne przedwojenne zdjęcie Domu Konwertytów. W przeciwieństwie do wielu obiektów w Braniewie, pałacyk nie cieszył się popularnością wśród przedwojennych fotografów.przedwojenne zdjęcie lotnicze Braniewa. U góry Dom Konwertytów Od 1911 r. spadała liczba domowników, m.in. z powodu niewypłacania stypendiów, których pieniądze przeznaczano na remonty podupadającego budynku. W 1918 r. było już tylko 3 konwertytów. W 1923 r. po przeprowadzonym gruntownym remoncie dawny dom konwertytów zaczął pełnić funkcję katolickiego przytułku dla starców. Data ta jest właściwie końcem działania fundacji zgodnie z wolą fundatora. Nie stało się to jednak za zgodą i wolą fundacji. Otóż braniewski magistrat i policja wymusił przyjęcie kilku przypadkowych mieszkańców, którzy jak się później okazało nie stosowali się do zasad panujących w domu. Spowodowało to upadek dyscypliny, bo dochodziły jeszcze problemy aprowizacyjne. W 1927 r. mieszkało w nim 49 osób, z czego większość nie była konwertytami. Lokatorzy ci płacili komorne przez co dom został opodatkowany przez urząd skarbowy. W 1931 r. był to zaledwie „budynek w stylu klasztornym”, ale w złym stanie technicznym. Niestety nie zachowały się dokumenty z lat 1932-1945, nie mniej prawdopodobnie spełniała swoją dotychczasową rolę w ograniczonym zakresie, gdyż podobno w 1945 r. przebywało tam 12 osób. O pałacyku w swoim Ilustrowanym przewodniku po Mazurach Pruskich i Warmji wydanym w 1923 r. wspomniał Mieczysław Orłowicz (1888-1959) pisząc: „Naprzeciw kościoła farnego Instytut bisk. Potockiego, założony w r. 1722 dla 12 biednych uczniów”.  

lata 1945-57. stan budynku po wojnie - zniszczony dach lata 1945-57. stan budynku po wojnie -wieżyczka w skrzydle północnymlata 50. XX w. stan budynku po wojnie – widok od strony ul. Botanicznej, zniszczony dachPlan Braniewa z ok. 1959 r. pochodzący z dokumentacji Wieży Bramnej z zaznaczonym nr 2 Pałacem fundacji Potockich Obiekt został zniszczony podczas działań wojennych w lutym-marcu 1945 r. a największe uszkodzenia powstały podczas potężnego nalotu sowieckiego w dniu 5.02.1945 r., gdy spłonęła więźba dachowa i część drewnianych stropów. Po wojnie przez wiele lat jak inne zabytki w Braniewie, był nieużytkowany i stale niszczał, choć kilkukrotnie był zabezpieczany. W dniu 28.09.1953 r. jako „pałac biskupa Potockiego” obiekt został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków pod numerem B/8. W 1957 r. podjęto pierwsze prace konserwacyjne, ale ponieważ nie było użytkownika i opiekuna, obiekt został tylko częściowo zabezpieczony, m.in. wykonano nowe stropy, nową więźbę dachową i częściowo wstawiono stolarkę.


STAN PAŁACYKU PRZED ROZPOCZĘCIEM REMONTU W LATACH 70. XX w.

lata 50/60. XX w. stan budynku po pracach zabezpieczających z 1957 r.lata 50. XX w. stan po wykonaniu podstawowych zabezpieczeń  lata 50. XX w. stan po wykonaniu podstawowych zabezpieczeń dachulata 50. XX w. stan po wykonaniu podstawowych zabezpieczeń dachulata 50/60. XX w. stan budynku po pracach zabezpieczających lata 60/70. XX w. stan przed rozpoczęciem remontu, wykonany dach ceramiczny 


lata 80. XX w. widok na pałacyk od strony ogrodu zoologicznego, czyli dawnej fosy miejskiej, gdzieś w tym miejscu biegła ścieżka, którą konwertyci uczęszczali do kościoła św. Katarzyny. Ze strony Braunsberg – Braniewo w opisach i fotografii lata 70/80. XX w. siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Oddziału Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Elblągulata 70/80. XX w. Pamiątkowa odznaka z Wojewódzkiej Inauguracji Roku Kulturalnego w Braniewie, która odbyła się w pałacyku Potockiegowejście z widoczną studnią i wybrukowanym wjazdem i dziedzińcem1979. Dom Konwertytów- fragment dziedzińca ze studnią. Wówczas siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Oddziału Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Elblągu Przełom przyszedł w 1966 r., gdy na zlecenie Wydziału Oświaty i Kultury Prezydium PRN w Braniewie w oparciu o wizję lokalną i ocenę stanu budynku przystąpiono do opracowania projektu i kosztorysu. Początkowo planowano dobudowanie do obiektu sali widowiskowej i ulokowanie w nim Powiatowego Domu Kultury oraz Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Sprawa rozpoczęcia odbudowy przeciągała się w czasie, mimo wsparcia wojewódzkiego konserwatora zabytków w Olsztynie, gdyż główny wykonawca Pracownia Konserwacji Zabytków w Gdańsku został zaangażowany w odbudowę zabytków Fromborka w związku z 500 rocznicą urodzin Kopernika. Dlatego w latach 1972-1975 zabytkowy budynek został odbudowany przez Pracownię Konserwacji Zabytków Oddział Olsztyn, m.in. niegdyś drewniane stropy belkowe zastąpiono żelbetowymi, co pozwoliło na dowolny i odbiegający od pierwotnego podział wnętrza przystosowany do zadań biblioteki. Natomiast wygląd zewnętrzny był zachowany w stosunku do opisów z 1789 i 1853 r. W styczniu 1976 r. urządzono w nim Miejską Bibliotekę Publiczną, która funkcjonowała w tym miejscu do września 2002 r. oraz Oddział Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Elblągu. Znajdował się też biura braniewskiego MOKSiR. Przez pewien czas działał tu lokal-kawiarnia z dyskotekami. Pierwotny plan zorganizowania izby regionalnej nawiązującej do dawnych tradycji muzealnych w Braniewie nie został zrealizowany. Planowano również wyposażenie bibliotek w sprzęt adekwatny do zabytkowego charakteru obiektu zgodnie z dokumentacją wykonaną przez specjalistów z Torunia.

Dom konwertytów przed renowacją, rok 2010wieżyczka nad wejściem do budynku podczas działalności jako Oddział Zamiejscowy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie13.05.1998 r. Pałacyk Potockiego. Spotkanie harcerzy z płk Stanisławem Berkietą z Londynu. W imieniu chorej Ireny Anders dokonał odsłonięcia obelisku na braniewskim rondzie, któremu nadano nazwę - Rondo im. Generała Władysława Andersa. Na zdjęciu obok braniewskich harcerzy również pasjonat historii Braniewa śp. Roman Grudziński. Prezes Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 2 Korpusu Polskiego w Londynie śp. płk Stanisław Berkieta (1919-2014) był żołnierzem i dowódcą plutonu w 15. Pułku Ułanów Poznańskich, który w składzie 2 Korpusem Polskim walczył we Włoszech, m.in. pod Monte Cassino. Wcześniej był żołnierzem ZWZ i jeńcem sowieckich łagrów. Odznaczony Krzyżem Walecznych.  Po zmianach ustrojowych pałacyk w dniu 16.07.1992 r. przeszedł na własność Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie. W latach 2002-2009 funkcjonowało w nim Międzynarodowe Centrum Edukacyjne w Braniewie, czyli Zamiejscowy Ośrodek Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, w którym naukę rozpoczęło 250 studentów na 5 kierunkach. Niestety działalność została zakończona z powodu braku chętnych. Obiekt przez kilka lat był nieużytkowany i ponownie popadał w ruinę obciążając Uniwersytet, który w 2011 r. podjął decyzję o jego zbyciu.


MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA

lata 80. XX w. widok z wieży kościoła św. Katarzyny w tle nieistniejące dziś ogródki działkowelata 70/80. XX w. siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Oddziału Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Elblągulata 90. XX w. wejście do Miejskiej Biblioteki Publicznej1979. Dom Konwertytów- wejście do biblioteki Miejskiej i Wojewódzkiejlata 90. XX w. wejście do Miejskiej Biblioteki Publicznejdziedziniec ze studnią 


ok. 2010 r. stan przed rozpoczęciem remontu, w latach 2009-2014budynek nie był użytkowany 2010. Widok na wejście w okresie „niewykorzystywania” obiektu Ponieważ władze miasta nie było zainteresowane przejęciem zabytku, został kupiony przez prywatnego właściciela TREND Sp. z o.o. z Gdańska, który w zaniedbanym budynku od lutego 2014 r. rozpoczął prace remontowo-adaptacyjne. Przy współudziale Fundacji OLIMP budynek zaadoptowano na Inkubator Przedsiębiorczości oraz Klinikę Jednego Dnia, obecnie Klinikę Potocki. Trzeba zaznaczyć, że powojenne remonty spowodowały utratę XVIII-wiecznych detali, takich jak m.in. stolarka okienna i opaska wokół otworów. Na szczęście zachowana była charakterystyczna sygnaturka z ryzalitem w północnym skrzydle.

ok. 2014 – widok przed rozpoczęciem prac remontowo-konserwacyjnych  2020. widok z odratowanej Wieży Bramnej dawnego zamku biskupów warmińskich  Prace budowlano-konserwatorskie w latach 2014-2015 (na podstawie publikacji „Dom Konwertytów” z 2015 r.). Ze względu na to, że stan zachowania części budynku był różny początkowo najważniejsze było powstrzymanie postępującej destrukcji obiektu następującej, m.in. poprzez wpływ warunków atmosferycznych w źle zabezpieczonym budynku (nieszczelności dachu i przenikanie wody do wnętrza i zawilgocenie), gdzie dodatkowo brak sprawnego ogrzewania i izolacji murów zwiększał wilgotność. Ukształtowanie terenu sprzyjało przenikaniu wody przez ściany. Występowały znaczne ubytki tynków, spękania płaskich powierzchni, zanieczyszczone były stropy i ściany, itp. Dlatego postanowiono przywrócić obiektowi walory użytkowe, estetyczne i artystyczne a konserwacja miała zapewnić maksymalne zachowanie oryginalnych elementów odtwarzając historyczny wygląd budynku. Kompleksowe prace konserwatorsko-restauracyjne objęły renowację elewacji, konserwację stolarki okiennej i drzwiowej, którą częściowo zrekonstruowano, renowację wystawki w połaci dachowej w skrzydle północnym, częściowej rekonstrukcji i renowacji sygnaturki wraz z miedzianym hełmem. Prace remontowe objęły nowe pokrycia dachowe (zamiast ceramicznej dachówki, blacha tytanowo-cynkowa), instalację elektryczną, centralne ogrzewanie podłogowe i prace wykończeniowe.  

widok na pałac po remoncie z lata 2014-2015, dziś jest to jedna z wizytówek Braniewazdjęcie z 6.06.2015. Widok na dziedziniec od strony wejścia. Na zdjęciu Amelka, córka autora tekstu, która miała wówczas 5 lat.2015. Sala konferencyjna we wschodnim skrzydle  W 2015 r. ten zabytkowy i „kłopotliwy” dla miasta budynek otrzymuje „drugie życie”. Ukończono prace remontowo-rewitalizacyjne i dwa skrzydła budynku, które zagospodarowano dla Centrum Rozwoju Regionalnego Braniewa – Inkubator Przedsiębiorczości, które za zadanie miało wspieranie przedsiębiorczości lokalnej i regionalnej poprzez stworzenie wyspecjalizowanego zaplecza usługowo-doradczego, powierzchni biurowych i warunków aktywizacji społeczno-gospodarczej. Przy okazji zapewniono wyposażenie lokali i sali konferencyjnej o najwyższym standardzie. Obecnie w części obiektu funkcjonuje Klinika Potocki, czyli nowoczesna placówka z poradniami specjalistycznymi i Szpitalem Chirurgii Jednego Dnia. W placówce, która zapewnia profesjonalną opiekę medyczną leczą się pacjenci z całej Polski a motto „Na styku tradycji i nowoczesności” najlepiej oddaje historię i teraźniejszość tego urokliwego miejsca w Braniewie. Od jakiegoś czasu funkcjonuje też hotel pod nazwą Pałacyk Potockiego oferujący komfortowe pokoje i apartamenty.

zdjęcie z 22.06.2015 r. na tle wejścia. Od lewej: poseł Wojciech Penkalski, Anna Wajdlejt prezes Fundacji Olimp, autor tekstu i Władysław Szczepanowicz Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie (obaj wówczas w służbie) zdjęcie z 22.06.2015 r. Zaproszeni goście oraz gospodarze Anna Wajdlejt i Wojciech Penkalski podczas uroczystego otwarcia w pałacyku Inkubatora Przedsiębiorczości Ten zabytek architektoniczny II klasy odrestaurowano i przebudowano dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Uratowanie budynku to zasługa Anny Wajdlejt Prezes Fundacji Olimp i jej męża Wojciecha Penkalskiego, którzy z dużym osobistym zaangażowaniem podjęli się trudnego zadania przywrócenia do użytku tego cennego zabytkowego obiektu. Uroczyste otwarcie z udziałem wielu gości odbyło się w dniu 22.06.2015 r. (Tu pozwolę sobie na osobistą uwagę... cytując narodowego wieszcza powiem „I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem”… dla skromnego pasjonata historii Braniewa była to jedna z raptem kilku chwil satysfakcji uczestniczenia w tak ważnym i namacalnym wydarzeniu ratującym braniewski zabytek przed zniszczeniem). Dziś budowla przy ul. Botanicznej 11 to tętniąca życiem placówka o szerokim zakresie działania i jedna z „perełek” wśród ocalałych zabytków Braniewa, tudzież „wizytówek” naszego miasta.

2022. Cokół poświęcony żonie braniewskiego kupca Johanna Oestreicha (1750-1833), który pierwotnie znajdował się w rezydencji tego największego przedsiębiorcy w dziejach Braniewa w Juliance.  Na dziedzińcu pałacu stoi wyjątkowy kamień z miejscowości Julianka, będący pamiątką po zasłużonym braniewskim przedsiębiorcy z XIX w. radcy handlowym Johannie Oestreichu (1750-1833). Kamień odnalazł znany braniewski poszukiwacz staroci Janusz Gumak Moskal i przekazał do wyeksponowania Wojciechowi Penkalskiemu. Napis na kamieniu brzmi: MEMORARI DECEBAT HANC AMORIS VO CEM CARNE JAM MORTUAE UT AETERNAM LOQUE RETUR PIETATEM SAXUM HOC EXCITAVIT – co znaczy „Wypadało upamiętnić ten głos miłości już zmarłej, żeby zaś upamiętnić ten głos miłości głaz ten postawiłem". Jeszcze jeden pomnik historii naszego Braniewa.


PŁACYK POTOCKIEGO - DOM KONWERTYTÓW  A.D. 2022

2022. Odnowione reprezentacyjne wejście do budynku2022. Widok od strony Basenu Miejskiego na skrzydło południowe 2022. wieżyczka z herbem Pilawa biskupa Teodora Andrzeja Potockiego i datą 1718. Nad wieżyczką chorągiewka wiatrowa z datą 20142022.widok na wejście od strony dziedzińca2022. Odnowiony dziedziniec 2022. Podjazd i wejście do budynku. Dziś to „tętniący życiem” obiekt o wielorakim przeznaczeniu

 


Swoje zdjęcia i ilustracje udostępnili: Dorota Olbryś, Jarosław Wójciński, Jacek Iwulski, Władysław Szczepanowicz i inni oraz strony Braniewo w fotografii, Braniewo - Braunsberg w opisach i fotografii, Inkubator Przedsiębiorczości. Dziękuję.  


Źródła: Szorc A. Fundacja biskupa Teodora Potockiego. Dom dla konwertytów w Braniewie 1722-1945. Studia Warmińskie VI. Olsztyn 1969.; Semków J. red. Dom Konwertytów w Braniewie 1718-2015. Braniewo 2015.; Achremczyk S., Szorc A. Braniewo. Olsztyn 1995.; Towarek P. Konwertyci na Warmii w świetle Rytuału Warmińskiego biskupa Karola Hohenzollerna z roku 1800. Studia Elbląskie II/2000.; Arszyński M., Kutzner M. Katalog Zabytków Sztuki. Województwo elbląskie. Braniewo, Frombork, Orneta i okolice. Warszawa 1980.; Triller A. Konvertiten im Ermland um die Wende vom 17. zum 18. Jahrhundert. ZGAE nr 42, Münster 1983.; Żochowski H. Die Seelsorge im Ermland unter Bischof Christoph Andreas Johann Szembek 1724-1740. ZGAE, Beiheft 11, Münster 1993.; Gursztyn P. Braniewska fara św. Katarzyny. Braniewo.; Bibliotekarz Gdański i Elbląski, R.3, z.2(7), Gdańsk, Elbląg 1979.; Zabytki Powiatu Braniewskiego w akwarelach. Pelplin 2010.;    www.klinikapotocki.comwww.inkubatorbraniewo.plwww.palacykpotockiego.plwww.prymaspolski.pl

.