ZAMEK KAPITULNY w PIENIĘŻNIE na TLE HISTORII MIASTA
Mamy w Braniewie pozostałość po dawnym zamku biskupów warmińskich, tj. odrestaurowaną Wieżę Bramną z XIII w., ale na terenie powiatu jest jeszcze jedna budowla, „pamiętająca” początki kolonizacji Warmii. Jej pozostałości nadal istnieją, mimo że obiekt od lat niszczeje. Jest to zamek kapituły warmińskiej w Pieniężnie – „świadek” nie tylko założenia, ale i bogatej historii drugiego co do wielkości miasta w powiecie braniewskim. Istnieje kilka dostępnych opisów zamku, jednak tak cenny zabytek i miasto Pieniężno zasługuje na dodatkowe opracowanie, które dedykuję mieszkańcom.
Za czasów wolnych Prusów na stromym brzegu w zakolu rzeki Wałszy znajdowała się osada obronna Malcekuke, będąca lokalnym ośrodkiem władzy i kultu plemienia Warmów. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od słów Malte, Malko - drzewo, las oraz Kuke, Kauks - diabeł, demon, ale według różnych źródeł tłumaczona była jako: Czarci las, Spokojny diabeł czy Gaj mocy podziemnych. Miejsce nie było przypadkowe, bowiem Prusowie doceniali dogodne obronne położenie wzgórza częściowo otoczonego Wałszą.
Sam gródek i ziemia wokół została podbita przez Zakon Krzyżacki do 1252 r. i wówczas na stromym wzgórzu nad rzeką Wałszą na miejscu starej pruskiej osady Malcekuke lnazywanej też Malchikuk, zdobywcy wznieśli pierwszą strażnicę, będącą ziemną fortyfikacją otoczoną drewnianą palisadą i fosą. Być może powstał tu zakonny urząd komornika (Kämmerer). Wokół strażnicy zaczęła się tworzyć osada z pierwszymi kolonistami. Jednak ta zakonna fortyfikacja i osada nie przetrwały długo, bowiem wielkie powstanie Prusów z lat 1260-1273 zniszczyło wszelkie okoliczne zakonne i biskupie obiekty warowne i osady. Dopiero po upadku powstań Prusów, w 1278 r. przystąpiono do odbudowy Braniewa, natomiast pierwsza wzmianka o Malcekuke pochodzi z dnia 7.04.1282 r., gdy na dokumencie występuje jako świadek Pundico z Melsack. Nie bez znaczenia jest fakt, że osada powstała na dawnym szlaku handlowym z głębi Warmii do Braniewa, jednak szlak ten w przyszłości stał się „przekleństwem” miasta, gdyż przemieszczały nim się wielokrotnie obce wojska niosąc rabunek i zniszczenie Pieniężna, co miało teżwpływ na wielkość miasta. W tym czasie nazwę Malcekuke przeniesiono na miasto i zamek, a następnie została zgermanizowana na Melzag, Melsak, Melzak i jeszcze później Mehlsack.
Biskupstwo warmińskie zostało ufundowane w 1243 r. przez legata papieskiego Wilhelma z Modeny a powstało w 1251 r. w zachodniej części Prus na zdobytych przez krzyżaków ziemiach pruskiego plemienia Warmów, nazwanych Ermland, czyli Warmią. Stolicą biskupstwa zostało miasto Braniewo w latach 1254-1261 i 1278-1340. Zgodnie z porozumieniem zawartym między Krzyżakami a papieżem Innocentym IV (1243-1254) podbite tereny zostały podzielone między Zakon Krzyżacki a Biskupstwo Warmińskie. W 1260 r. biskupstwo uzyskało autonomię w ramach zakonu a pierwszy biskup Anzelm przekazał utworzonej kapitule 1/3 terytorium tj. „pewne ziemie z ich dziesięcinami, jurysdykcją i innymi użytkami" na utrzymanie 16 prebendarzy katedralnych. Pewna część ziemi to „que Woywe dicitur", czyli terra Wewa. Na tym obszarze kanonicy mieli mieć po 20 lub 10 łanów, aby móc się utrzymać. Jeśli ziemia ta nie byłaby wystarczająca, brakująca część miała zostać zastąpiona częścią biskupią. I taką otrzymali przy Braniewie i Wielewie.
Jednak powstania pruskie zakłóciły prace osadnicze biskupstwa i nie pozwoliły na dokładne rozgraniczenie poszczególnych terytoriów. Biskup i kapituła początkowo rządzili więc wspólnie i dzielili się dochodami w stosunku 2:1. Dopiero po uspokojeniu sytuacji w kraju i postępującym osadnictwie po 1288 r. wyłonił się jasno określony obszar władzy kapituły warmińskiej. Biskupstwo zostało podzielone na 10 komornictw, z których 7 podlegało bezpośrednio biskupom, a 3 kapitule katedralnej.
KAPITUŁA WARMIŃSKA
W akcie fundacyjnym kapituły, sporządzonym na zamku w Lidzbarku Warmińskim jako miejsce jej pobytu zostało wyznaczone Braniewo, jednak kościół katedralny ku czci św. Andrzeja tuż po zbudowaniu w czerwcu 1260 r., został zniszczony wraz z Braniewem podczas II drugiego wielkiego powstania Prusów (1260-1273), co zmusiło biskupa i kapitułę do schronienia się w silnie obwarowanym Elblągu. Podążyli tam również mieszkańcy Braniewa a całe dzieło kolonizacyjne Kościoła warmińskiego upadło. Musiało minąć prawie 20 lat, zanim biskup i kapituła mogli odnowić Kościół na Warmii i wznowić kolonizację. Kapituła początkowo przeniosła się z powrotem do otoczenia biskupa w Braniewie, a w 1278 r. wybrała na swoją ostateczną siedzibę Frombork.
Pierwotnie kapituła miała składać się z 24 kanoników, ale ze względu na niskie dochody ich liczba została ujednolicona do 16 kanoników, w tym pięciu prałatów - proboszcza, dziekana, kantora, kustosza i scholastyka. Najważniejszym zadaniem kapituły był wybór biskupa a ten uczestniczył w uzupełnianiu kapituły. W XIV w. liczba kanoników warmińskich została tymczasowo zwiększona do 24 a w XVI w. kapituła katedralna we Fromborku składała się z 12 kanoników i 4 prałatów, a stanowisko scholastyka zniknęło. Jeśli biskup był nieobecny przez dłuższy czas, kanonik zajmował jego miejsce jako namiestnik, a przy wakacie administrator z szeregów kapituły kierował diecezją. Biskup koordynował suwerenne rozkazy i działania z kanonikami, którzy również przyjmowali prawa i suwerenne rozkazy dla swojego terytorium. Stosunki konstytucyjne i instytucje administracyjne były takie same na obu terytoriach. Jednak pomimo wszystkich wspólnych podstaw, biskup i kapituła posiadali własne prawa do rządzenia w swoich domenach, przy czym władza kapitulna była zdecydowanie równa randze władzy biskupiej. Warmińska kapituła katedralna była w posiadaniu własnego terytorium i sprawowała na nim niezależną administrację. Jako całość kanonicy tworzyli do pewnego stopnia kolegium administracyjne, które pozostawało w stosunku suwerenności do swoich terytoriów i ich mieszkańców, nie ograniczając w ten sposób najwyższego patronatu Zakonu Krzyżackiego. Pod tym względem kapituła katedralna we Fromborku, podobnie jak trzy pruskie kapituły zakonne, zajmowała prawdopodobnie wyjątkową pozycję wśród kapituł katedralnych ówczesnych Niemiec. I co należy zaznaczyć główną i najważniejszą cechą kanoników warmińskich była ich wysoka aktywność kolonizacyjna.
Prawa przysługujące warmińskiej kapitule katedralnej na jej własnym terytorium, które pozwalały uznać ją za suwerena, sięgają swymi początkami zapisów aktu fundacyjnego biskupa Anzelma. Kanonicy mieli w nim zagwarantowane prawo do dziesięcin, jurysdykcji i innych przywilejów. W 1279 r. Henryk I Fleming (1279-1300) określił je bardziej szczegółowo: kanonicy, wraz z osobami pozostającymi na ich utrzymaniu, kolonistami i poddanymi, mieli być wolni od jakiejkolwiek świeckiej jurysdykcji biskupa i mieli ją sprawować na swoim terytorium przez sędziego lub wójta. Jedynie prawo najwyższej władzy sądowniczej zostało zastrzeżone przez biskupa, ale zrzekł się on wszystkich grzywien sądowych na rzecz kapituły. Ponadto zagwarantowano wolność od wszelkich podatków i świadczeń poddanych kapituły na rzecz biskupa, z wyjątkiem tych, które należały do obrony krajowej na terytorium Warmii. Kanonicy mieli cieszyć się wszystkimi przywilejami, do których biskup był uprawniony w biskupiej części swojej diecezji w sprawach jurysdykcji karnej i cywilnej. Zapewnił kanonikom i ich poddanym, gdy przebywali na terytorium biskupim, taką samą ochronę prawną, jaką mieli mieszkańcy jego terytorium. Ponadto grzywny za przestępstwa popełnione przez poddanych kapituły przeciwko poddanym biskupim miały być płacone kanonikom i odwrotnie. Krótko mówiąc, obiecał kanonikom trwać przy nich słowem i czynem oraz wspierać ich przeciwko wszelkiego rodzaju wrogom. Po przybyciu do biskupstwa warmińskiego obiecał dokładne zbadanie terytoriów i sumienne ustalenie obiecanych praw.
Suwerenność kapituły katedralnej wyrażała się w następujących prawach, które mogła wykonywać na swoim terytorium: nadawanie ziemi, jurysdykcja, ustawodawstwo, mianowanie urzędników publicznych, zatwierdzanie urzędników wybranych przez miasta, opodatkowanie i patronat nad parafiami. Kapituła katedralna była panem terytorialnym w trzeciej przydzielonej jej prowincji, korzystała z praw suwerena tak jak inni władcy w Prus na swoich terytoriach, tj. jak Zakon Krzyżacki i biskupi. W swoim rządzeniu prowincją postępuje zgodnie z podstawowymi prawami, które obowiązywały w tym czasie w Państwie Zakonnym, a mianowicie zgodnie z chełmińskimi przywilejami lokacyjnymi i prawami pruskimi. Dlatego kanonicy nie wahali się modyfikować praw i obowiązków nadanych przez te podstawowe nakazy zgodnie z lokalnymi i osobistymi okolicznościami.
KOLONIZACJA TERRA WEWA
Początkowo działalność kolonizacyjna kanoników ograniczała się do przydzielonych terenów w pobliżu Braniewa i Fromborka. Dopiero na początku XIV w. ich działalność kolonizacyjna rozpoczęła się na pełną skalę i objęła przede wszystkim zasiedlenie terra Wewa. Jako punkt wyjścia założono tu miasto Pieniężno, które otrzymało prawa miejskie w 1312 r. Kanonicy zbudowali dom kapitulny, na którym od początku zasiadali wójt i administrator, którzy kierowali i nadzorowali stąd zasiedlanie terra Wewa. Trwała intensywna kolonizacja o czym świadczą akty wystawiane dla posiadłości, wsi, młynów, karczm, lasów, ław piekarskich, rzeźniczych i szewskich. Ok. 1350 r. kolonizację terra Wewa można uznać za zasadniczo zakończoną a działania kolonizacyjne kanoników przesunęły się na południe. Dość powiedzieć, że kapituła katedralna w latach 1300-1325 przydzieliła ok. 700 łanów ziemi, gdy biskup „tylko” 600. Z kolei w okresie 1325-1340 obaj suwereni przydzielili po ok. 900 łanów.
W międzyczasie kolonizacja posunęła się tak daleko, że można było dokonać dalszego podziału gotowego do zasiedlenia terytorium. Początkowo kapituła sprawowała administrację wraz z biskupem a dochody były zbierane wspólnie z czego 2/3 były przydzielane biskupowi, zaś 1/3 kapitule katedralnej. Jednak doszło do konfliktu pomiędzy biskupem a kapitułą, gdy zaistniały poważne różnice zdań między biskupem Henrykiem I Flemingiem a kanonikami co do zakresu podziału ziem oraz praw kapituły. Dlatego rozstrzygnięcia dokonał sąd arbitrażowy, którego orzeczenie ma ogromne znaczenie dla określenia terytorium kapituły, ostatecznego uregulowania własności ziemi kanoników w północnej części biskupstwa warmińskiego. W akcie wydanym w Braniewie w dniu 2.09.1288 r. biskup poddał dawną posiadłość Zawierz (Zagern) z 60 łanami, terra Wewa z 220 łanami i 1/3 ziemi, czyli 12 łanów między Narusą (Narz) i Baudą, tj.1/3 ziemi pod panowanie kapituły zgodnie ze starym przywilejem biskupa Anzelma. Jednak suwerenna działalność w zakresie prawodawstwa, administracji i jurysdykcji musiała ustąpić miejsca rozwojowi, osadnictwu i uprawie ziemi. Kapituła założyła swoje posiadłości na ziemiach zdobytych pod Fromborkiem i zajęła się zasiedlaniem terra Wewa (Terra Veva), czyli dawnym pruskim terytorium, w tym okolice osady Melzak. Ten teren liczący 220 łanów miał stać się wkrótce komornictwem. Nazwa Wewa miała pochodzić od imienia ostatniego naczelnika grodziska i jednego z przywódców wielkiego powstania Prusów 1260-1273, którego tereny przypadły biskupom warmińskim. Nowopowstałe, drugie co do wielkości komornictwo pieniężeńskie znalazło siedzibę w Melzaku, a komornik czy też administrator sprawował władzę feudalną nad terenem i poddanymi. Stąd też władze miejskie Pieniężna musiały w ważnych sprawach uznawać zalecenia lub zgodę suwerena, tj. kapituły katedralnej. Kapituła jako punkt centralny dla rozwoju terra Wewa wybrała starą pruską warownię Malcekuke. Rozbudowała ją i założyła w jej pobliżu miasto Mehlsack, które przez wieki pozostawało centrum administracyjnym komornictwa. W połowie XIV w. cały teren Wewa objęty był osadnictwem chłopskim na prawie chełmińskim lub pruskim, w zależności od tego, czy byli to osadnicy niemieccy czy pruscy. Ostatecznie komornictwo pieniężeńskie obejmowało miasto Pieniężno, folwark Różaniec, 50 majątków lennych, 26 wsi czynszowych i młyn.
POWSTANIE PIENIĘŻNA
Miasto Pieniężno powstawało w latach 1295-1312, ale nie zachowały się dokumenty potwierdzające nadanie praw miejskich. W pionierskim okresie, tj. ok. 1295 r. kapituła zleciła Teodorykowi von Lichtenfeld budowę miasta. Lichtenfeld, czasami kojarzony jest z Lichtenfelde, czyli Lelkowem, co wydaje się wątpliwe, bo wieś lokowano dopiero w 1345 r. Jako sołtys Melzak pojawia się w dokumentach w 1309 r., ale jako sprzedający prawo do lokacji i urząd sołtysa tkaczowi Heinrichowi Wollenweber, mieszczaninowi z Pr. Holland (Pasłęk). Tenże w 1312 r. sprzedał oba przywileje Friedrichowi z Pasłęka i to tę datę przyjmuje się, jako nadanie praw miejskich Pieniężnu przez kapitułę warmińską. Pierwsza udokumentowana wzmianka o Melzacku pochodzi z dnia 5.05.1304 r., kiedy to wzmiankowany był proboszcz Erchard (Erchardus). Miasto otrzymało prawa miejskie na prawie chełmińskim. Kapituła potwierdziła sołtysowi prawo połowu ryb w Wałszy oraz łowiectwa ptactwa i drobnej zwierzyny, ale bez górnictwa. Z przyznanych 121 łanów, 21 było wolnych należnych miastu, 6 wolnych parafialnych i 10 przynależnych sołtysowi i jego spadkobiercom. Z 84 łanów po 9-letniej wolniźnie mieszkańcy mieli płacić kapitule czynsz ½ grzywny od każdego łanu na św. Marcina. Sołtys pobierał 1/2 a miasto 1/3 od jatek rzeźnickich, piekarskich, szewskich i kramarskich. Po połowie zysku należało się sołtysowi i miastu z łaźni miejskiej. Sołtys pobierał 1/2 kar należnych z tzw. jurysdykcji większej. Miasto kapitulne Pieniężno posiadało jurysdykcję cywilną i niższą jurysdykcję karną, prawa browarnicze, gorzelniane i przywilej na prowadzenie karczmy, prawa targowe, niższe prawa łowieckie, z wyjątkiem połowów bobrów i rybackie.
Dlaczego 1312 r. przyjmuje się jako datę założenia Pieniężna? Być może dlatego, że w lutym 1311 r. Warmia została najechana przez 4 tys. Litwinów pod wodzą wielkiego księcia Witenesa (1270-1316), którzy dokonali straszliwych zniszczeń powstających wsi i wzięli masę jeńców. Oparło się jedynie silnie już wówczas obwarowane Braniewo, gdzie schroniła się duża część ludności. Choć Litwini zostali rozbici przez Krzyżaków pod Wopławkami i odbito 1200 jeńców, najazd ten w znacznym stopniu przyczynił się do pewnego zahamowania kolonizacji Warmii, bowiem w wielu miejscach trzeba było zaczynać wszystko od początku.
W 1321 r. proboszcz kapitulny Jordan potwierdził przyznane 21 łanów i udzielone prawa, a w 1346 r. kapituła nadała miastu 12 łanów lasów i 6 łanów pastwisk z roczną opłatą wiardunku od łanu. W 1366 r. rada miasta wykupiła dziedziczne sołectwo, a dotychczasowy sołtys Heinrich Ernesti otrzymuje od kapituły 10 łanów, zwolnienie z podatków oraz mniejszą i większą jurysdykcję. W latach 1349-1379 pełnił on funkcję wójta kapituły. W 1374 r. za zgodą kapituły Helmicus otrzymuje przywilej na postawienie kuźnicy (hamernia) miedzi napędzanej kołem wodnym, a w zamian za dziedziczny zakład ma płacić 4 grzywny rocznie. W 1382 r. kapituła wystawia przywilej dla 20 szewców i 12 piekarzy z podatkiem 1 wiardunku od przyławku i 12 rzeźników z podatkiem 2 kamieni topionego sadła. W 1386 r. kapituła sprzedaje miastu 16 łanów lasu z ½ grzywny rocznego podatku od łanu. Władza miejska była zależna kapituły sprawującej zwierzchnictwo nad miastem, dlatego Pieniężnem do 1772 r. rządziło 2 burmistrzów i 6-osobowa rada, ale pod nadzorem kapituły. Sąd składał się z sędziego, starszego nad ławą i 6 ławników sądzących zgodnie z prawem chełmińskim.
Pod rządami Friedricha miasto szybko się rozwija. Można przypuszczać, że dużą grupę pierwszych mieszkańców Pieniężna stanowili osadnicy pochodzenia flamandzkiego, którzy przybyli z Pasłęka. W dniu 17.09.1326 r. miało miejsce potwierdzenie nadania praw miejskich. Tu należy dodać, że miasto na wysokim brzegu Wałszy zostało szybko, bo jeszcze w XIV w. otoczone kamiennym murem obronnym. W centrum kwadratowego rynku stanął ratusz, jeszcze w 1312 r. postanowiono wybudować kościół, zaś kanonicy wznieśli zamek usytuowany w północno-zachodnim narożu miasta i wchodzący w skład fortyfikacji miejskich. Już w XIV w. w herbie miasta znajdują się trzy worki z mąką. Ok. 1350 r. na miejscu dotychczas drewnianego kościoła przy zamku wzniesiono murowany kościół parafialny św. Piotra i Pawła jako trójnawowy kościół halowy z wysoką wieżą od strony południowego dłuższego boku. Jednak ze względu na stan techniczny został zburzony w 1894 r. a na jego miejscu w latach 1895-1897 wzniesiono stojący do dziś kościół pięcionawowy w stylu neogotyckim. Znani są niektórzy proboszczowie melzaccy, gdyż po Erchardusie, w 1315 r. Johannes, w 1374 r. Teodor, w 1421 r. Piotr Steinbutte, w latach 1456-1497 Cristannus Tapiaw, w 1532 r. Wawrzyniec Seydels i Fabian Emerich. Ratusz kilkukrotnie zniszczyły pożary, co miało miejsce w latach: 1627, 1666, 1684 i 1770. Dlatego w 1684 r. wzniesiono nowy budynek, który przebudowano w 1770 r. W tym stanie przetrwał do 1945 r.
ZAMEK KAPITULNY
Pojęcie „domu” w średniowieczu miało znacznie znaczenie szersze niż współcześnie, gdyż oznaczało siedzibę władcy i centrum organizacyjne dominium. Zatem średniowieczny dom jest bliżej koncepcji zamku lub pałacu. W tym aspekcie „dom” (kuria) kapituły katedralnej w Pieniężnie oraz „ordynacje domowe” Olsztyna i Pieniężna nabierają właściwego znaczenia.
W miejscu dawnej pogańskiej osady jeszcze pod koniec XIII w. zaczęła powstawać osada będąca siedzibą komornictwa, dlatego na początku XIV w. podjęto decyzję o budowie zamku na miejscu wcześniejszej krzyżackiej drewnianej strażnicy. Budowa zamku dla kapituły warmińskiej na wysokim wzgórzu w północno-zachodniej części osady, rozpoczęła się już ok. 1302 r. Ze względu na swoje położenie zamek miał dominować nad całą doliną Wałszy. Zamek wzniesiono w miejscu obronnym, gdyż od północy i zachodu otoczony był przez płynącą głębokim wąwozem rzeką Wałszą. Podobnie jak w przypadku zamku w Braniewie, również w przypadku tego zamku w trakcie budowy doszło do zmiany koncepcji funkcjonalności obiektu. Z początkowo skromnej jednoczłonowej siedziby komornika postanowiono wznieść okazalszą siedzibę administratora kapitulnego i wójta kapituły. Warownia stanęła na skraju opadającego w dolinę rzeki cypla, ale nie była szczególnie ufortyfikowana, gdyż ostatecznie nie posiadała wież i baszt obronnych. Budowa zamku przebiegała etapami a jego wielkość była ograniczona występującymi stromiznami i granicami miasta oraz budową kościoła parafialnego.
Zamek zbudowany został z cegły na kamiennych fundamentach i był założeniem dwuczłonowym, składającym się z zamku głównego i przedzamcza. Zamek główny został wzniesiony na rzucie nieregularnego trapezu i posiadał cztery przylegające skrzydła zamykające dziedziniec w środku. Budynki wykonano z cegły o układzie wendyjskim i gotyckim. Pierwotnie był połączony z obwarowaniami miasta, które rozciągało się po stronie południowo-wschodniej. Kształt i funkcje zamku wynikały z niewielkiego terenu, który ograniczony był stromizną wzniesienia i terenem miasta.
Sam zamek nie był szczególnie ufortyfikowany, nie posiadał wież i innych dodatkowych umocnień. Miejskie mury obwodowe łączyły się z zamkiem od północy i zachodu. Miasto i zamek zaczęto otaczać murem obronnym ok. 1340 r., a w XVI w. powstał jeden system obwarowań rozciągający się w kierunku południowo-wschodnim. W murach miejskich znajdowały się dwie bramy: wschodnia Brama Braniewska i południowa Brama Ornecka oraz furta obok zamku. Mury mogły powstać na miejscu wcześniejszej palisady i były wielokrotnie uszkadzane w czasie oblężeń. Od połowy XVIII w. zostały obudowywane oficynami gospodarczymi i budami, od końca XVIII w. stopniowo rozbierane, ostatecznie usunięte w czasie odgruzowania miasta po zniszczeniach 1945 r. Zachowały się jedynie nieznaczne fragmenty murów ceglanych o wątku wendyjskim, na podmurówce kamiennej: obok zamku, kościoła oraz w zachodniej ścianie plebanii.
Najstarszą i najważniejszą częścią zamku było zbudowane jako pierwsze skrzydło zachodnie, czyli jeden 2-kondygnacyjny budynek z przeznaczeniem mieszkalno-reprezentacyjnym, który zbudowany został z cegły na wysokim kamiennym fundamencie. Obiekt miał 75 m długości i 15,5 m szerokości. Niedługo potem, gdyż jeszcze w pierwszej połowie XIV w., w budynku głównym nadbudowano jedną kondygnację. Był to więc budynek 3-kondygnacyjny z wysokimi piwnicami ze sklepieniami kolebkowymi i krzyżowymi, które mają charakter gotycki. Nakryty był dachem dwuspadowym i ozdobiony gotyckimi szczytami przy krótszych ścianach. Dolne kondygnacje budynku zachodniego zbudowane są z kamienia polnego, górne z cegły gotyckiej. Na najwyższej kondygnacji znajdował się magazyn, a podczas oblężenia służył jako galeria bojowa a zachowane 13 okien służyło jako strzelnice.
Piętro pełniło funkcję reprezentacyjną, w części południowej i środkowej mieściły się kaplica i refektarz, a w części północnej, która została podzielona na dwa poziomy, pomieszczenia urzędowe i mieszkalne, czyli komnaty kanoników. Natomiast w piwnicach i na parterze znajdowały się magazyny i pomieszczenia gospodarcze. W przyziemiu dwa pomieszczenia pod refektarzem i kaplicą zwieńczone są sklepieniem krzyżowym wspartym na filarach. Niezachowane sklepienia refektarza i kaplicy najprawdopodobniej były bogato zdobione, być może sklepieniami gwiaździstymi.
Początkowo powstały też budynki gospodarcze, gdy przy wjeździe od strony wschodniej a następnie od stron południowej i północnej dobudowano 2-kondygnacyjne skrzydła boczne. W przylegającym do budynku zachodniego skrzydle południowym o wymiarach 52 x 41,5 m, ulokowano w piwnicy pomieszczenia dla stajni i spichlerza, a wyżej dla służby zamkowej i pomieszczenia gospodarcze.
W prostokątnym skrzydle północnym o wymiarach 39 x 17 m, znalazło się mieszkanie burgrabiego i komnaty urzędnicze. Budynek nazywano Domem burgrabiego, był niższy od skrzydła zachodniego i podpiwniczony. Zamek od wschodu zamykał jednokondygnacyjny budynek gospodarczy o wymiarach 44,5 x 7 m z przejazdem bramnym na dziedziniec zamkowy, a także stajnie i pomieszczenia gospodarcze. Na każdym skrzydle najwyższa kondygnacja, pod dachem mieściła ganki straży ze strzelnicami oraz spichrze. Przedzamcze było niewielkie i miało charakter gospodarczy przylegając do zamku głównego od strony wschodniej i południowej. Oddzielało zamek od miasta i zapewne było otoczone niskim murem kurtynowym z bramą na teren miasta, ale bez fosy. Być może w początkowym okresie przedzamcze posiadało wieże obronne, ale podczas budowy kościoła zostały zlikwidowane. Podobno na miejscu jednej z narożnych wież przedzamcza powstała plebania. W połowie XIV w. przedzamcze zostało pomniejszone od południa z powodu budowy kościoła parafialnego, który był znacznie większy od pierwszego drewnianego kościoła. Zmniejszenie przedzamcza wiązało się z problemami dotyczącymi lokalizacji kościoła, gdyż miasto było już rozparcelowane i nie było innego miejsca w mieście.
Furta w murze zachodnim przy zamku prowadziła do przynależnych ogrodów i sadów na stokach wzgórza zamkowego nad doliną Wałszy, gdzie funkcjonował także młyn zamkowy z 3 kołami młyńskimi, zbudowany jeszcze przed uzyskaniem praw miejskich przez Pieniężno. Kapituła, aby zachować wydajność młyna wielokrotnie zakazywała chłopom, kolmerom i sołtysom mielenia zboża w sąsiednich młynach biskupich.
Do zamku przynależała też część ziemi na drugim brzegu Wałszy. Zamek, młyn i 10 łanów tworzyły samodzielną jednostkę w ramach obszaru miasta. W swojej ostatecznej formie zamek składał się z 4 budynków, z których głównym i reprezentacyjnym był zachodni. I to ten budynek najlepiej zachował się do dziś, ale swój obecny wygląd uzyskał po licznych przebudowach. Dlatego można w nim zobaczyć belkę z napisem „Anno 1674” a w wielkiej sali budynku zachodniego do dziś widać bogato profilowane stropy ozdobione malowidłami z XVIII w.
Z pozostałych budynków zamkowych do dziś zachował się tylko jeden, stanowiący obecnie zarośnięte ruiny po stronie północnej. Wśród resztek murów jest dużo gruzu budowlanego, ale wejście do piwnicy jest nadal widoczne. Ruiny nie są zabezpieczone i nadal się zawalają. Główną bryłę zamku uzupełniały budynki gospodarcze (stajnie i stodoły) w części wschodniej, zaś bliżej południowego budynku ulokowano był strzeżony przejazd. Obecnie na powierzchni nie ma śladów tych struktur.
URZĘDNICY KAPITUŁY WARMIŃSKIEJ NA ZAMKU W PIENIĘŻNIE
Kapituła katedralna była suwerenna i miała takie same uprawnienia jak biskup w swojej części kraju, więc mogła budować również zamki, czy zakładać wsie jak zakon i biskup na swoich terenach. Kanonicy wybierali jednego z nich na administratora lub proboszcza prowincjalnego, który jako członek kapituły kierował administracją całego obszaru kapitulnego i zarządzał jej dobrami. Pomagać miał mu wójt kapituły jako mianowany urzędnik realizujący władzę świecką w imieniu kapituły i w jej dobrach. Urzędnicy ci do połowy XIV w. rezydowali na zamku w Pieniężnie, a później wraz z rozwojem kolonizacji przenieśli się do zamku kapitulnego w Olsztynie.
Kapituła warmińska pomimo znacznej liczby kanoników w zarządzaniu rozległymi zadaniami zawsze polegała na personelu urzędników kościelnych i świeckich z określonymi obowiązkami, uprawnieniami i odpowiedzialnością. Przy czym kapituła dostosowała swoją administrację terytorialną do administracji biskupa oraz potrzeb i okoliczności. Do podziału ziem w 1288 r. kapituła nie miała własnych urzędników a dopiero później pojawia się kilka urzędów ściśle związanych z kolonizacją, jak: wójt kapituły, tolken (tłumacz), geodeta, notariusz i administrator, czyli - kanonik sprawujący funkcje suwerena w imieniu i w zastępstwie kapituły. Postępujący rozwój i kolonizacja kraju wymagały jednak większej liczby urzędników kapitulnych. Poprzez specjalizację i decentralizację niższej administracji, zarząd dostosowywał się stopniowo coraz bardziej złożonych okoliczności.
Administrator kapituły. Wśród honorowych urzędów sprawowanych przez kanoników tymczasowo i na przemian, najważniejszym był urząd administratora kapituły, nazywany "Administrator capituli Warmiensis", "lantpropst der kirchen czur Vrowenburg" czy później "lantprobest czu Aliensteyn". Posiadanie prałatury nie wykluczało, że jej posiadacz mógł również sprawować urząd administratora. Pierwsza wzmianka o nim pojawia się w źródłach w 1359 r., zaś w późniejszych czasach pojawia się coraz częściej, a jego pozycja stawała się tym ważniejsza, im dalej postępowała kolonizacja kapituły katedralnej w jej części kraju. Administrator kapituły był przede wszystkim urzędnikiem kolonizacyjnym, pełnoprawnym przedstawicielem kanoników w sprawach kolonizacyjnych i zwykle wybieranym przez nich na okres 3 lat. Jako pierwsze zadania administracji kapituły regulowały statuty z 1384 r., które oprócz zadań administratora, nakazywały prowadzenie księgi ze spisem wsi i dóbr, rozliczenia się ze srebrnych naczyń i innych rzeczy należących do kapituły. Administrator obejmując urząd składał przysięgę kapitule, że będzie wierne wypełniać swoje obowiązki.
Obowiązki administratora nazywanego początkowo prokuratorem lub szafarzem - pierwotnie obejmowały administrację gospodarczą ziem komornictwa, w tym: zarządzanie majątkiem kapituły, pobieranie odsetek i podatków w naturze, księgowanie zarządzania gospodarką, a także udział w lokowaniu wsi, nadawaniu ziemi, kupnie i sprzedaży ziemi oraz nadawaniu tytułów prawnych. Ponadto administrator musiał reprezentować kapitułę we wszystkich innych sprawach świeckich, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Był on wybierany lub zatwierdzany corocznie na walnym zgromadzeniu kapituły, które zbierało się w listopadzie, i składał przysięgę przy obejmowaniu urzędu. Rezydencją administratora z tytułem „administratora dóbr wspólnych czcigodnej kapituły warmińskiej” od początku osadnictwa na terra Wewa był zamek kapituły w Pieniężnie, a od drugiej połowy XIV wieku zamek w Olsztynie. Nie są znane nazwiska administratorów kapituły urzędujących w Pieniężnie, oprócz wymienionego w 1368 r. Otto von Rogitten, który być może zasiadał już w Olsztynie.
Statuty kapituły z 1488 r. wymieniają już szereg wyższych urzędników kapituły, w tym: burgrabiego, kapelana zamkowego, komornika, mistrza rybackiego i strażnika leśnego w Olsztynie oraz wójta kapituły, burgrabiego, kapelana zamkowego i komornika w Pieniężnie. Zadania administratora w stosunku do poprzedniego statutu zostały rozszerzone. Zarządzał on komornictwami w Olsztynie i Pieniężnie, pobierał podatki, dbał o dobra kapituły, dbał o zapewnienie odpowiedniego zaopatrzenia w żywność i uzbrojenie dwóch zamków kapitulnych w Olsztynie i Pieniężnie, w tym rozliczenie uzbrojenia zamków w bombardy, kule, broń białą i inne rzeczy oraz ekwipunek. Ponadto mianował burgrabiów i kapelanów zamkowych w obu zamkach w porozumieniu z kapitułą, dbał o skarbiec kapituły i prowadził rejestr wszystkich wpływów i wydatków oraz powierzono mu jurysdykcję w obu urzędach kameralnych. Administrator pod koniec swojej kadencji musiał przedłożyć kapitule rejestr, w którym wpisywano podatki z wiosek, dobra i wszystkie inne kosztowności kapituły katedralnej, z których musiał dokładnie się rozliczyć. Jego główna działalność polegała na suwerennym zarządzaniu urzędami kameralnymi na terytorium kapituły. Był on pełnomocnikiem kapituły w sprawach kupna i sprzedaży ziemi, nadawania nadań ziemskich i zakładania nowych wsi, a także nadawania tytułów prawnych. Z terytoriów komornictw Pieniężno i Olsztyn pobierał on czynsz łanowy i inne podatki, które miały być płacone suwerenowi przez poddanych i musiał wpłacać otrzymane kwoty kapitule lub jej delegatom. Na podstawie własnych uprawnień mógł swobodnie dysponować podatkami z drewna, grzywnami i innymi dobrami do wysokości ¼ marki a w przypadku wyższych kwot wymagana była zgoda kapituły. Musiał uczestniczyć w komisyjnym badaniu warunków granicznych. Ponadto przyjmował datki ofiarowane przez kanoników na utrzymanie magazynów i wypłacał wykonawcom testamentów takich kanoników zasiłek w wysokości 10 marek. Używał własnej pieczęci, aby prawnie potwierdzić swoje dyspozycje.
Wizytatorzy. Oprócz administratorów, w kapitulnej administracji ziemskiej urzędowali także wizytatorzy wywodzący się z grona kanoników, których powoływano zgodnie ze statutem z 1384 r. Wizytatorzy byli mianowani przez kapitułę co roku i początkowo wchodzili do 3 różnych komisji wizytacyjnych. Pierwsza składająca się z 2 kanoników miała 2 razy w roku przeprowadzać wizytacje, odwiedzać wszystkie alodia poszczególnych kanoników, dokładnie sprawdzać wszelkie uszkodzenia stanu konstrukcyjnego budynków i inwentarza żywego oraz składać sprawozdania kapitule. Druga komisja licząca 2 wizytatorów musiała przeprowadzać dokładną inspekcję całego terytorium dominium, również 2 razy w roku i badać wszelkie niedociągnięcia w sytuacji mieszkańców i kondycji ekonomicznej terytorium oraz zgłaszać je suwerenowi. Drobne sprawy miały być rozstrzygane przez komisję na miejscu, zaś większe miały być przedkładane do rozstrzygnięcia kapitule.
Przepis ten został zmieniony w 1391 r. w taki sposób, że wizytatorzy musieli odwiedzać komornictwa Olsztyn i Pieniężno tylko raz w roku po kapitule generalnej, a mianowicie w czasie płatności podatków w okolicach dnia św. Marcina. Wraz z administratorem kapituły, dwaj kanonicy, którzy zostali wysłani, mieli uczestniczyć w dostarczaniu czynszów w Pieniężnie i Olsztynie. W tym samym czasie mieli oni wysłuchiwać skarg dotyczące spraw ekonomicznych w komornictwach od płacących podatki sołtysów, kolmerów lub samych mieszkańców, badać je i składać sprawozdania kapitule.
Od 1423 r. kapituła powołała również trzecią komisję do kontroli granic między terytorium kapituły a terytorium zakonu krzyżackiego. W szczególności komisja miała sprawdzać prawidłowość położenia wkopanych znaków granicznych i usypanych kopców. Administrator również brał udział w wizytacjach i inspekcji granicznej, która była wymagana co 3 lata. Uchwała ta została zawarta również niemal dosłownie w statutach z 1488 i 1532 r. Zgodnie ze statutami z 1532 r. wizytacje w komornictwie w Pieniężnie powinny odbywać się również w okolicach dnia św. Marcina. Kapituła utrzymała praktykę takich wizytacji do końca swojej świeckiej autonomii.
Administrator komornictwa Pieniężno. Wraz z rozwojem jurysdykcji urząd administratora kapituły stał się już bardzo rozbudowany. W XVI w. po zniszczeniach w wojnach trzynastoletniej 1454-1466, popiej 1478-1479 i pruskiej 1520, gdy konieczne stały się ogromne zasiedlenia, jeden człowiek nie był już w stanie sprostać temu zadaniu. W związku z tym kapituła zdecentralizowała administrację i w 1530 r. dla każdego z trzech urzędów kameralnych był oddzielny administrator. Jednak administrator Pieniężna od samego początku rezydował we Fromborku. Kanonicy, którym powierzono ten urząd, nie rezygnowali nawet z kurii w katedrze we Fromborku, aby administrować pobliskim urzędem kameralnym, a jedynie tymczasowo udawali się do zamku w Pieniężnie, aby załatwiać sprawy urzędowe. Pierwszym znanym administratorem Pieniężna w latach 1536-1537 był kanclerz kapituły warmińskiej Alexander Sculteti, który w 1536 r. podpisał weksel Heinricha Schnellenberg, kanonika z Fromborka z tytułem administratora Melsacensis.
Z kolei statuty biskupa Ferbera z dnia 19.03.1532 r. szczegółowo uregulowały stosunki panujące w ziemi kapitulnej i poszczególnych zamkach. Wprowadzały też oddzielne urzędy dla poszczególnych komornictw. Administrator Pieniężna w imieniu kapituły był uprawniony do administrowania i jurysdykcji w sprawach świeckich w mieście i związanym z nim terytorium komornictwa. Dokonywał wybór magistratu i urzędników kapituły z wyjątkiem wójta, szafarza i burgrabiego, co należało do kapituły. Wszyscy urzędnicy duchowni i świeccy musieli corocznie rezygnować ze swoich urzędów na rzecz kapituły a burgrabia i komornik składali rezygnację ze swoich urzędów w dniu św. Marcina w Pieniężnie. Po złożeniu rezygnacji musieli oddać oficjalne rejestry urzędowe i księgi rachunkowe, pieczęcie i klucze oraz inne ważne akcesoria oraz zdać relację ze swojego postępowania na stanowisku. Kapituła wymagała na koniec ich kadencji przekazania przeglądu wsi i posiadłości kapituły oraz szczegółowego sprawozdania z inwentaryzacji i stanu obrony zamku w Pieniężnie, w tym rozliczenia będących na uzbrojeniu bombard, kuli, broni białej i ekwipunku.
Zamek w Pieniężnie został zbudowany przez kapitułę warmińską właśnie jako siedziba kapitulnych urzędników: komornika, a następnie także kanonika-administratora i podległego wójta krajowego. Z zamku nadzorowali oni akcję kolonizacyjną okolicznych terenów, dlatego pojawiło się wokół dziesiątki wsi. Kolonizacja wymagała często osobistego badania przydzielanego osadnikom terenu i pomocy geodety. Pierwszym administratorem kapituły w 1290 r. został późniejszy biskup warmiński Eberhard z Nysy (1250-1326). Z kolei wójt, wzmiankowany w Pieniężnie od 1312 r. odpowiadał za sprawy wojskowe i był sędzią w najcięższych procesach karnych.
WYŻSI ŚWIECCY URZĘDNICY NA ZAMKU W PIENIĘŻNIE
Wójt kapituły. Akt założycielski kapituły z dnia 24.06.1279 r. wymienia urząd, bez którego władcy kościelni we wczesnym średniowieczu nie mogli się obejść, tj. wójta kapituły. Był to najwyższy świecki urzędnik kapituły, który był odpowiedzialny za zarządzanie ziemiami kapitulnymi, zwłaszcza jurysdykcją i wojskiem. Kanonicy zawsze powierzali ten odpowiedzialny urząd członkowi lokalnej szlachty a musieli z niego korzystać, ponieważ zgodnie z prawem kanonicznym zabroniona była im wyższa jurysdykcja z karą śmierci i noszenie broni. W przeciwieństwie do wójtów biskupich wójt kapitulny nigdy nie wywodził się spośród braci Zakonu Krzyżackiego.
Wójtowie kapituły początkowo rezydowali we Fromborku, a po założeniu Pieniężna w tamtejszym zamku. Wraz z rozszerzaniem się kolonizacji na południe obecność wójta w zamku w Olsztynie stała się czasami konieczna, ale faktyczną rezydencją był zamek w Pieniężnie w centrum domeny kapitulnej. W okresie kolonizacji wójt kapituły wraz z administratorem kierował zasiedlaniem ziemi, przydzielając kolonistom ziemie, wydając za zgodą kapituły przywileje lokacyjne dla wsi i młynów oraz regulując spory graniczne. W kontaktach z Prusami korzystał z pomocy tłumacza, przy nadawaniu ziemi z wykwalifikowanego geodety oraz notariusza przy wydawaniu przywilejów. Innym z głównych obowiązków wójta kapituły było utrzymanie komunikacji i budowa dróg, wojsko i obwarowania. Jako najwyższy dowódca wojskowy prowadził kontyngent kapitulny na wojnę, a w czasach pokoju musiał dopilnować, aby siła bojowa zbrojnych na służbie nie zmniejszyła się, zaś zamki kapituły były utrzymywane w dobrym stanie przy pomocy zamkowych służb budowlanych. W Pieniężnie wójt miał własną kurię z 5 łanami ziemi.
Jurysdykcja wójta kapituły ostatecznie rozciągała się na sądownictwo krajowe. Wykonywał wszystkie akty jurysdykcji cywilnej i karnej, o ile nie były one w gestii uprzywilejowanych mieszkańców ziemi a w szczególności jako ostatnia instancja sądził w sprawach kryminalnych, w tym, tzw. gardłowych. Pruska ludność kraju, która była zasadniczo wyłączona z uprzywilejowanej jurysdykcji, podlegała mu bezpośrednio we wszystkich sprawach sądowych.
Konstytucja sądowa ziem kapituły zawierała jeszcze jedną instytucję, która zajmowała się sprawami sądowymi wnoszonymi do wójta przez uprzywilejowanych mieszkańców ziemi. Były to tzw. Landting – sąd krajowy, który składał się z uprzywilejowanych mieszkańców i odbywał spotkania w Pieniężnie. Składał się z sędziego i świeckich asesorów ze szlachty, wolnych, kolmerów i sołtysów, którzy byli mianowani przez kapitułę. Później z Landtingu wyodrębniła się ława rycerska (Ritterbank) złożona ze szlachty, która decydowała wyłącznie o sprawach szlachty. Uprawnienia sądu krajowego obejmowały, oprócz faktycznej jurysdykcji nad szlachtą, poświadczanie umów, a także zrzekanie i przenoszenie własności w uznaniu suwerennej własności ziemskiej wobec kapituły. Sąd krajowy (Landgericht) w Pieniężnie odpowiedzialny za obszar ziem kapituły, został po raz pierwszy wspomniany w 1397 r. Początkowo urząd sędziego krajowego w Landtingu istniał obok urzędu wójta, ale już wójt kapituły Thomas von Sapothen (1428-1435) łączył oba urzędy w swojej osobie. Jednak w 1453 r. zostały one ponownie rozdzielone: sędzią ziemskim "thumerey" był Fabian von Wusen a wójtem kapituły był Johannes Boyseiburg (1449-1454). Urząd wójta kapituły zaniknął na przełomie XV/XVI w., mimo, że później tak samo nazywany był odpowiednik burgrabiego we dla komornictwa we Fromborku.
Kapitulny sąd krajowy (Landgericht) istniał nawet po wygaśnięciu funkcji wójta kapitulnego i do końca XVI w. Nie wiadomo kto był sędzią, np. w 1508 r. podczas sprawy majątkowej z komornictwa olsztyńskiego burgrabia Pieniężna Matz von Klaukendorf występuje przed sądem krajowym jako urzędnik prepozyta kapituły. Być może sędzią krajowym był wójt kapitulny, a być może burmistrz Pieniężna, bowiem w latach 1582 i 1584 burmistrz miasta Nikel Bistri, występuje jako sędzia krajowy obszaru pieniężeńskiego i jest to ostatnie świadectwo istnienia tego sądu w Pieniężnie.
W średniowieczu sądy w biskupstwie warmińskim, podobnie jak w całym państwie zakonnym dzieliły się na dwie klasy: sądy niższe (iudicia minora) do grzywny 4 solidów oraz sądy wyższe (iudicia maiora), w których grzywna była wyższa i które dotyczyły "ręki i szyi", tj. tych, których wykonanie (okaleczenie lub egzekucja) wiązało się z krwią. Zgodnie z prawem, wójt musiał egzekwować wykonywanie obu rodzajów egzekucji, a zatem również pobierać wszystkie grzywny. Jednak suweren zazwyczaj przyznawał egzekucję niższej jurysdykcji, tj. pobieranie grzywien w wysokości 4 solidów i 1/3 grzywien wyższej jurysdykcji właścicielom ziemskim i sołtysom w przypadku zobowiązań majątkowych i lokacji wsi, podczas gdy wszystkie wyższe grzywny były obowiązkiem wójta i były przez niego płacone kapitule. Jeśli niższą jurysdykcję powierzono szlachcicowi lub sołtysowi wsi, wójt nie miał z nimi nic wspólnego. W przypadku majątków, jeśli były one pozostawione właścicielom, sądy wyższe mogły być przeprowadzane tylko w obecności wójta, a w przypadku wsi tylko przez wójta, a nie przez sołtysa wsi. Sam wójt sprawował wyższą i niższą jurysdykcję nad Prusami a aby ułatwić rozstrzyganie sporów prawnych, wydaje się, że czasami pomagał mu notariusz należący do duchowieństwa. Ponadto, za zgodą kapituły, wójt mógł wydawać własne akty dotyczące nadań ziemskich i umieszczać pod nimi pieczęć wójta, dla której następnie uwierzytelnienia dokonywała kapituła dla pełnej mocy prawnej takich dekretów. Przeprowadzał również pomiary gruntów z kanonikami i mierniczymi i jest wymieniony jako świadek za kanonikami w wielu statutach kapituły.
Pierwszym wójtem kapitulnym był Hermann Scriptor w 1290 r., ale pierwszym który został wysłany do zamku Melzak był Ernst, prawdopodobnie obywatel miasta i jeden z pierwszych, którzy się w nim osiedlili. Dzięki umiejętnościom i pracowitości zyskał uznanie administratora i wszedł na służbę kapituły jako wójt. Na stanowisku wymieniany jest w latach 1317 i 1320-1349. Najpóźniej w 1317 r. w nagrodę za swoje zasługi otrzymał stare pruskie pole Skuditten z 30 łanami, które niedługo potem przekazał Heinrichowi, założycielowi wioski Cieszęta (Sonnenfeld), która otrzymała przywilej lokacyjny w dniu 21.10.1326 r.
W drugiej połowie XIV w. administrator i wójt kapituły przenieśli się do zamku kapitulnego w Olsztynie, co było spowodowane tym, że ze względu na niewielkie wymiary, gospodarczy człon zamku nie spełniał roli głównego centrum gospodarczego kapituły. Funkcja wójta kapituły zniknęła na przełomie XV/XVI w. Nowe statuty kapituły z 1488 r. sporządzone za biskupa Mikołaja Tüngen nadal wspominają o urzędzie wójta kapituły, ale uprawnienia jego jurysdykcji należą już do administratora. Prawdopodobnie ostatnim wójtem kapituły w latach 1478-1479 był Thomas von Baysen. Statuty kapituły z 1532 r. nie wspominają już o wójcie kapituły.
Burgrabia. Zamek w Pieniężnie został siedzibą burgrabiego, najważniejszego urzędnika w komornictwie, który podlegał administratorowi dóbr kapituły warmińskiej z siedzibą w Olsztynie. Pierwszy raz burgrabiego w Pieniężnie wymieniono w 1384 r. Zadań miał wiele, bowiem musiał sądzić w różnych sprawach, zarządzać funkcjonowaniem komornictwa w różnych zakresach, jak nadzór nad podległymi urzędnikami i służbami, nadzorować pobór czynszów i dochodów z lasów i folwarków, itp. Początkowo burgrabia był tylko zarządcą i dowódcą powierzonego mu zamku kapituły, ale później był sędzią, dowódcą wojskowym i najwyższym urzędnikiem administracyjnym całego urzędu kameralnego. Jego funkcja łączyła sądownictwo i zarządzanie, a wobec tak ważnej pozycji i szerokich uprawnień mogło dochodzić do nadużyć stanowiska i możliwości. Dlatego kapituła wydawała dla burgrabiego w Pieniężnie szczegółowe regulaminy, które obowiązywały do 1772 r.
Znaczenie funkcji burgrabiego wzrasta po zakończeniu osadnictwa na początku XVI w., gdy po likwidacji funkcji wójta, kapituła rozszerzyła zakres jego obowiązków o funkcje wojskowe i sądownicze. Oprócz utrzymania i obrony zamku w czasie wojny, miał on teraz władzę nad całą służbą w swoim komornictwie. Jednocześnie był odpowiedzialny za gospodarkę zamku i administrację ekonomiczną komornictwa. Zbierał podatki, pobierał opłaty i regulował usługi szarwarkowe. Rozliczenia spadkowe na wsi i sprawy hipoteczne wymagały jego zgody, a on wpisywał umowy do księgi domowej burgrabiego. Wystawiał rachunki sprzedaży i poświadczał zwolnienie, gdy suwerenny poddany kupował swoją wolność. Burgrabiego Pieniężna zgodnie ze statutami kapituły z 23.01.1384 r. mianował administrator po wysłuchaniu przez kapitułę, któremu składali również sprawozdanie ze swojego postępowania na urzędzie. Pierwszym znanym z nazwiska był Jodocus wymieniony w 1434 r.
Burgrabia orzekał w sprawach cywilnych z udziałem szlachty, wolnych i sołtysów, a w sprawach karnych przewodniczył sądowi miejskiemu z pomocą kilku świeckich asesorów z klasy oskarżonego, ale przed wydaniem wyroku musiał skonsultować się z administratorem. Jako relikt starych sądów krajowych, istnieją dowody na istnienie ławników krajowych (Landschöppen) funkcjonujących do końca rządów kapitulnych, których burgrabia zwracał się w sprawach spadkowych i podziałów warstwowych oraz zasięgał ich opinii jako biegłych. W wioskach podlegających jego władzy sprawował jurysdykcję cywilną w I instancji w poważnych sprawach, a w II instancji w drobnych sprawach.
Burgrabia mieszkał w 2-kondygnacyjnym murowanym budynku północnym, który powstał w I połowie XV w. Mieszkanie burgrabiego składało się z dużego pokoju i sypialni. W dość dużym pokoju w końcu XVI w. znajdowały się 3 stoły, ale tylko 1 krzesło i 4 ławki, a w sypialni łóżko, szafka i 2 ławki. Pomieszczenia ogrzewał kominek, a na wyposażeniu było m.in. 6 srebrnych łyżek. Obok mieszkania znajdowała się sala sądowa (Schöppenstube), w której odbywały się rozprawy, a jeszcze dalej pokój dla służby zamkowej, leśniczego i faktora (nadzorcy punktu handlowego). Wyposażenie kuchni stanowiły: patelnia, ruszt, kocioł, kilka kociołków na ryby, różne miski mosiężne i cynowe, talerze i garnki, moździerz i mosiężny świecznik. W piwnicy przechowywano, m.in. beczki, kuwety, dzbanki, a także sprzęt rybacki i myśliwski. Burgrabiemu podlegał też 26-łanowy kapitulny folwark w Różańcu (Rosengarth) założony ponownie w 1531 r. Majątek musiał dostarczać żywność na codzienne potrzeby zamku i był utrzymywany z pomocą służby szarwarkowej chłopów kapituły. Niewielki personel składający się z dworzanina, matki dworu, pasterza oraz kilku parobków i służek wystarczał jako stała obsługa majątku. Majątek rozwiązano w 1731 r. a słudzy i służki z komornictwa Pieniężno, którzy wcześniej byli zatrudnieni do prac domowych i ogrodniczych w majątku, musieli odtąd pracować w nowo utworzonym majątku kapituły Rogity (Rogitten).
Każdego roku w dniu św. Marcina, czyli 11 listopada pod bramę zamku podjeżdżały dziesiątki wozów, na których chłopi kapitulnych wsi dostarczali do kamery zboże jako czynsz od uprawianej ziemi (Zinskorn), a obszerne spichrze zamkowe wypełniały się żytem i owsem. W 1772 r. danina chłopów kapitulnych na rzecz burgrabiego wynosiła 6 buszli zboża, 3 kurczaki, gęś i jajko na każdy łan, a następnie szeroki zakres płatności gotówkowych: podatek wywozowy (Ausfuhrgeld), podatek na służbę rycerską (Ritterdienstgeld), podatek na służbę wojskową (Amtssoldatengeld), stróża (Wartgeld), podatek na sąd wójtowski (Vogtschöppengeld), podatek arbitrażowy (Willkügeld), podatek geodezyjny (Landmessergeld) i trzy kolejne opłaty zwalniające z szarwarkiem, transportem zboża z Olsztyna i służbą na zasiew lnu.
Kapituła wydała w 1391 i 1394 r. rozporządzenie nakazujące administratorowi odkładanie 15 marek pruskich rocznie na czas potrzeby i gromadzenie łącznie 100 łasztów zboża w celu ratowania ludności na wypadek głodu wskutek wojen lub klęsk żywiołowych. Również kanonicy mieli wpłacać na ten „fundusz” po 10 marek, w zamian za co mieli otrzymywać świadczenia od administratora w późniejszym terminie. Wielkość zapasu dla zamku w Pieniężnie wynosiła 40 łasztów pszenicy lub żyta i co istotne zboże miało być kupione, bo administrator musiał mieć zabezpieczoną kwotę umożliwiającą zakupić taką ilość.
Raz w roku na zamku w Pieniężnie odbywał się tzw. Schulzentag (dzień sołtysa), czyli rodzaj zgromadzenia właścicieli, na który przybywał proboszcz prowincjonalny często w towarzystwie innego kanonika. Przebieg był protokołowany przez notariusza. W refektarzu proboszcz witał zgromadzonych sołtysów i kolmerów, a później wydawał zarządzenia dotyczące, m.in. punktualnych dostawach podatków w zbożu, naprawach dróg i mostów, ograniczeniu zabaw i uczt na weselach, etc. Sołtysi w imieniu swoich wiosek mogli przedkładać prośby i skargi, a także ubiegać się o obniżenie podatków w przypadku wystąpienia nieurodzaju lub epidemii. Na zgromadzeniu regulowano spory graniczne i spadkowe. Na wolnych z komornictwa pieniężeńskiego spoczywał specjalny obowiązek wojskowy, mianowicie eskortowanie administratora komornictwa z zebranym czynszem w dniu św. Marcina do siedziby kapituły we Fromborku. Z kolei wobec administracji fromborskiej odpowiedzialnej za naprawy i budowę mostów chłopi komornictwa pieniężeńskiego świadczyli transport drewna.
ZAMEK KAPITULNY NA PRZEDWOJENNYCH POCZTÓWKACH
SŁUŻBA WOJSKOWA W KOMORNICTWIE PIENIĘŻEŃSKIM
Na burgrabim spoczywały też ważne obowiązki wojskowe. Co prawda warmińskimi siłami zbrojnymi dowodził najczęściej wójt krajowy, ale w komornictwach dowodzili burgrabiowie. Już w 1260 r. równoległy statut nadania biskupa Anzelma nakładał na poddanych kapituły jednoznaczny obowiązek służby wojennej. W 1279 r., potwierdzając kolegium założone przez swojego poprzednika, biskup Henryk I Fleming próbował ograniczyć prawa kapituły, zastrzegając zwierzchnictwo wojskowe nad poddanymi kapituły i wyższym sądem apelacyjnym w jurysdykcji, co m.in. doprowadziło do „różnic" między kapitułą a biskupem, który ostatecznie rozstrzygnęli arbitrzy w 1288 r. W rzeczywistości kapituła warmińska nie brała pod uwagę zadań biskupa i już pod koniec XIII w. od swoich poddanych wymagała stawać do służby „z jednym mieczem i mężem uzbrojonym zgodnie ze zwyczajem kraju". Jeszcze w XVI w. kapituła katedralna przywiązywała wagę do służby konnej, która miała być jej świadczona.
W niebezpiecznych czasach kapituła oprócz służby wojskowej chłopów, korzystała z pomocy szlachty. W 1566 r. administrator komornictwa fromborskiego odnotował wydatek w wysokości 1 marki dla szlachciców z Olsztyna i Pieniężna, którzy byli powołani do obrony kościoła. W 1726 r. piechurzy z komornictwa pieniężeńskiego pełnili straż na zamku katedralnym we Fromborku. Dom kapitulny w Pieniężnie pod nieobecność burgrabiego był strzeżony przez chłopów z Różańca do 1692 r. Od tego czasu wszystkie wsie komornictwa były zobowiązane do opłacania przydzielonego do pilnowania zamku żołnierza (Blaurock) wyznaczonego ze wsi sąsiadującej z zamkiem.
Liczbę przypisanych przywilejem służb, stan uzbrojenia oraz sprawność bojową kontrolowano na okresowych przeglądach służb rycerskich, zwanych Musterungen. Zwyczaj ten wprowadzono w 1544 r. po wprowadzeniu w Rzeczpospolitej tzw. konstytucji wojennych. Na sejmiku generalnym w dniu 29.09.1544 r., w Grudziądzu stany Prus Królewskich na prośbę króla uchwaliły termin przeglądu wojskowego na pierwszy poniedziałek po świętach wielkanocnych. Na sejmiku stanów warmińskich w Lidzbarku w dniu 27.10.1544 r. również postanowiono dokonywać w tym terminie kontroli służb rycerskich biskupstwa. Pierwszy tzw. Musterzettel – spis służb pochodzi z dnia 15.01.1587 r. i był wydany przez biskupa Marcina Kromera.
W trakcie przeglądu pisarz tzw. Musterschreiber odczytywał nazwiska obowiązanych do służby Dienstpflichtigen, posługując się przy tym spisem lustracji Musterzettel. Odczytywano kolejno nazwiska szlachciców, wolnych i sołtysów z poszczególnych komornictw, a dopiero na końcu chłopów. Podczas lustracji sprawdzano przybycie osobiste, czy też wysłanie zastępstwa. Ściśle kontrolowano rynsztunek żołnierzy, a za pożyczenie broni winny podlegał karze 20 grzywien. Przeglądy zależały od stanu bezpieczeństwa, ale najczęściej odbywały się 2 razy w roku, wiosną i na jesieni. Odbywały się w różnych miejscowościach, początkowo w Lidzbarku Warmińskim a następnie w siedzibach starostów komornictw, w tym w Pieniężnie.
Kolejny przepis wynikał z uchwał sejmiku warmińskiego z dnia 3.06.1647 г., wyznaczono stałe miejsca i terminy okazowań w biskupstwie. W każdy pierwszy poniedziałek po świętach wielkanocnych osoby Dienstpflichtigen z części kapitulnej mieli prezentować się przed burgrabią w Olsztynie lub Pieniężnie. Sołtysi, wolni i Blauröcke (żołnierze części kapitulnej nosili błękitne mundury) uzbrojeni w długie muszkiety, a nie w pistolety, stawiać się mieli na przeglądy raz na kwartał.
Zachowany Musterzettel z dnia 17.02.1679 r. za przeprowadzenie przeglądu w komornictwach pieniężeńskim i fromborskim odpowiedzialnym stanowił Henryka Wesler. Lustracją tą objęci zostali wszyscy obowiązani do służby wojskowej. Dla zamku w Pieniężnie istotni byli dziesiętnicy tworzący tzw. Miles Decumani przeznaczeni do obrony zamków warmińskich, którzy mieli przygotować broń, proch oraz kule i zaprezentować się jak podczas prawdziwego oblężenia. Wojsko warmińskie nie było liczne i nie mogło ochronić biskupstwa przed wrogimi armiami. Jednak zwoływane w razie niebezpieczeństwa, na zasadzie pospolitego ruszenia, wojsko warmińskie niejednokrotnie potrafiło obronić Warmię przed grabieżami żołnierzy, choćby w okresie rokoszu Zebrzydowskiego w 1606 r. i konfederacji żołnierskich z lat 1613-1614.
URZĘDNICY ŚWIECCY NIŻSZEGO SZCZEBLA NA ZAMKU W PIENIĘŻNIE
Komornik. Oprócz tych najważniejszych funkcji, w zamku kapitulnym pełniło służbę wielu urzędników średniego i niskiego szczebla. Jednym z urzędów, którego pojawienie się sięga początków kapituły, ale który z czasem tracił na znaczeniu, jest urząd komornika (Kämmerers). Początkowo jego działalność obejmowała administrację skarbową i gospodarczą na terenie pruskiej dzielnicy, późniejszego komornictwa. Pod nadzorem wójta kapituły miał on pobierać podatki bezpośrednio od osiadłych Prusów, pobierać podatki od pruskich wolnych i sołtysów i odprowadzać je do administratora. Ponadto nadzorował i kierował zarządzaniem dworskimi posiadłościami ziemskimi i lasami. Jako pośrednik między suwerenem a rozproszonymi, niewolnymi Prusami, dla których nie istniała zwierzchnictwo sołtysa, komornik zajmował ważną pozycję, bo z jednej strony dekrety administracyjne kapituły katedralnej trafiały za jego pośrednictwem do pruskiej części ludności, a z drugiej reprezentował on Prusów wobec suwerena. Jego prawa i obowiązki były zatem podobne do tych, które mieli sołtysi w niemieckich wsiach i można założyć, że komornik działał nie tylko w administracji skarbowej i gospodarczej ziemi, ale także brał udział w suwerennej jurysdykcji nad Prusami. Był bezpośrednio podporządkowany odpowiedzialnemu za to wójtowi kapituły. Tak więc, zgodnie z polskim prawem, które Prusowie wybrali w traktacie dzierzgońskim z 1249 r., komornik był urzędnikiem sądowym.
Kapituła zawsze mianowała na ten urząd oddanych pruskich wolnych, którzy również cieszyli się zaufaniem miejscowej ludności. Przez pierwsze sto lat mieszkał on w zamku kapitulnym, a w 1426 r. kapituła przydzieliła nową oficjalną siedzibę w Wojnitach (Woynitt) wraz z 2 ½ łanu ziemi. Komornik korzystał ze swojej pozycji zwierzchniej do zarządzania kapitulnymi posiadłościami ziemskimi i lasami oraz pruskimi lennikami. Kiedy kapituła od początku XIV w. stopniowo poprawiała status prawny Prusów, wydając przywileje ziemskie dla pruskich wolnych i przyznając prawo chełmińskie pruskim wsiom, komornik stracił znaczną część swoich obowiązków, ale nie wiadomo jakie prawa i obowiązki pozostały. Po zakończeniu kolonizacji zadania komornika należały do obowiązków burgrabiego. Ordynacja zamku kapituły w Pieniężnie z 1563 r. stwierdza, że komornik podlegał burgrabiemu, który miał go zachęcać do „starannego” działania „co powinien czynić zgodnie ze starym zwyczajem zarówno na zamku, jak i we wsiach i na pastwiskach".
Biskup Marcin Kromer nazywał komorników patronami i rzecznikami wsi, a ich obowiązki obejmowały pomoc burgrabiemu w rozliczeniach spadkowych i zmianach własności. Na przełomie XVII/XVIII w. komornik podczas Schulzentag na zamku w Pieniężnie był przedstawicielem wszystkich sołtysów i kolmerów komornictwa. Przez wiele lat urząd ten sprawował sołtys z Bornit, gdzie znajdowała się stacja przeładunkowa zboża, miodu, dziczyzny i przesyłek pocztowych z Olsztyna do siedziby kapituły katedralnej we Fromborku. Pod koniec suwerenności dominium kapitulnego urząd ten sprawowali sołtysi z sąsiednich Wojnit. W dniu 5.07.1426 r. ze względu na jego lojalną służbę kapituła przyznała staremu komornikowi Matthiasowi Dywilgen 2 ½ łanu w Wojnitach, do których był dziedzicznie uprawniony na mocy prawa chełmińskiego za rocznym podatkiem w wysokości 2 ½ marki pruskiej. Do sądu krajowego (Landschöppen) lub sądu wójta (Vogtschöppen) komornicy pobierali roczny podatek od chłopów kapituły, który był wykorzystywany do pokrycia kosztów utrzymania więźniów i podrzutków, ale komornik pieniężeński, czyli sołtys z Wojnit, również otrzymywał 4 floreny za swoją służbę z kasy sądowej wójta (Vogtschöppenkasse). Ustanowienie urzędu komornika i stopniowa poprawa statusu prawnego obcojęzycznych Prusów ostatecznie pokonały bariery między starą ludnością rdzenną a imigrującymi do Warmii Niemcami i doprowadziły do integracji obu grup.
Sługa leśny. Bardzo ważną częścią średniowiecznej egzystencji były lasy, bowiem dostarczały drewna i opału. Zatem, aby zapobiec nadmiernej ich eksploatacji, kapituła utrzymywała urząd sługi leśnego (Waldknecht), pod którego opieką i nadzorem znajdowały się również wrzosowiska kapitulne. Ponadto strzegł on lasu przed kłusownikami, kontrolował woźniców i rozliczał się ze smolarzami. W urzędzie komorniczym w Pieniężnie urząd straży leśnej został utworzony dopiero w 1563 r. Znanych jest kilka osób pełniących tę funkcję. Przed 1692 r. Michael Weiss silvanus Melsacensis, w 1692 r. Michael Schultz silvanus et piscator z Glebisk, w 1696 r. Thomas Thurau sołtys z Bornit, komornik terytoriów i sługa leśny, w 1722 r. Andreas Thyll z Henrykowa zatrudniony jako sługa leśny.
Oprócz tych zaprzysiężonych urzędników kapituły, inni służący zazwyczaj należeli do otoczenia prepozytów, jak: notariusz, pakowacz, woźnica. Niemniej na zamku służbę pełnili służący spichlerza, sługa piwnicy, piekarz, kucharz, palacz, stajenny, młynarz, słodownik, stróż bramy i stróż nocny. Rolę kapelan zamkowego w Pieniężnie w XVI w. przejął pobliski kościół parafialny.
Ważną rolę na zamku odgrywał notariusz, przy czym funkcję tę pełnił pisarz miejski z Pieniężna. Notariusz musiał zawsze znajdować się u boku wójta kapituły lub burgrabiego, aby nadać ważność ich dekretom sądowym. W 1588 r. Jakob Braun pełnił funkcję notariusza miejskiego w Pieniężnie a dokument z tego samego roku nazywa go również notarlus Melsacensis, co prawdopodobnie oznacza, że był w służbie zarówno zamku i miasta. W 1614 r. pisarzem miejskim był Kaspar Schambogen a w 1668 r. na urzędzie tym odnotowano Josefa Kemmer.
Należy zaznaczyć, że kapituła warmińska zatrudniała swoich urzędników dożywotnio, wypłacała stałą pensję i zazwyczaj obdarowywała ich majątkiem ziemskim, bowiem w bezpieczeństwie ekonomicznym swoich urzędników i wyspecjalizowanym rozwoju administracji widziała najlepszy sposób na ograniczenie wpływu i tak już niewielkiej szlachty kapitulnej na sprawowanie suwerenności. W XVI w. wykupiła również wiele majątków szlacheckich, tak że rządy warmińskiej kapituły katedralnej były prawie wyłącznie rządami suwerennych urzędników.
ORDYNACJA ZAMKU W PIENIĘŻNIE
Kapituła warmińska próbowała ograniczyć obciążenia administracyjne i podnieść dobrobyt kraju wprowadzając szereg środków administracyjnych, m.in. zabezpieczyła substancję posiadłości chłopskich poprzez dekret o pomocy, a także wprowadziła księgi rachunkowe dla administratora w Pieniężnie wraz z ordynacjami zamkowymi. Dlatego bardzo ważnym dokumentem regulującym funkcjonowanie zamku kapitulnego w Pieniężnie była Ordynacja grodu kapitulnego w Pieniężnie (Die Ordnungen Kapitelsburgen Mehlsack) z 1563 r. wydana wraz z takim samym dokumentem dla zamku w Olsztynie. Autorami dokumentów byli Caspar Hannow administrator komornictwa Pieniężno w latach 1560-1562 i 1567 oraz administrator olsztyński Jakob Zimmermann, który funkcję administratora w Pieniężnie pełnił później, bo w latach 1578-1582. W momencie wprowadzenia ordynacji funkcję burgrabiego pełnił Lazarus Lauterwald (1552,1562-1563).
Ordynacja zawierała przysięgę składaną przez burgrabiego przez zgromadzeniem kapituły. Po krótkim wstępie następują dyrektywy dla poszczególnych urzędników. W dyrektywach dla zaprzysiężonych urzędników zawarte są przepisy dla pracowników i służby pod ich nadzorem. Na końcu znajdują się instrukcje dotyczące zarządzania posiadłościami kapituły oraz fragment, zgodnie z którym w dowolnym momencie można dodać dalsze przepisy. Zasada gospodarności przewija się niczym czerwona nić przez obie zamkowe regulacje, niezależnie od tego, czy dotyczą one zatrudniania służby, utylizacji odpadów żywnościowych czy trzymania psów. Kapituła chciała położyć kres marnotrawstwu suwerennej własności i pieniędzy oraz zmniejszyć obciążenie administracyjne do rozsądnego poziomu. Liczba urzędników i służby pracującej w zamku w Pieniężnie wynosiła kilkanaście osób, które otrzymywały codziennie wyżywienie z gospodarstwa ziemskiego w Różańcu. Zamkiem w Pieniężnie zarządzał zaprzysiężony burgrabia, odpowiedzialny za jurysdykcję i gospodarkę.
Później następował szereg drobiazgowych wręcz przepisów i obowiązków, prowadzących do jak najbardziej oszczędnego funkcjonowania i najmniejszych kosztów, w tym np. serwowania napojów alkoholowych, wyżywienia służby, właściwego podejmowania gości, bowiem ze względu na swoje centralne położenie, Pieniężno często gościło członków kapituły i urzędników biskupich. Dalej ordynacja regulowała utrzymanie stajni, połów ryb w stawach kapitulnych, łowiectwo w lasach, funkcjonowanie młyna, rejestrowanie drewna i wyręb drzew, itp. Ponadto ordynacja regulowała uprawnienia sądownicze i porządkowe burgrabiego oraz zakazywała wykorzystywania stanowiska do dodatkowych obciążeń poddanych.
PIENIĘŻNO W CZASIE WIELKIEJ WOJNY 1409-1411
Wybuch Wielkiej Wojny zakonu krzyżackiego z Polską spowodował wielką mobilizację całego państwa zakonnego. Na wezwanie wielkiego mistrza swoje oddziały wystawiła też Warmia, a były to chorągwie: biskupia, kapitulna i miasta Braniewa. Kapituła warmińska, w tym komornictwo pieniężeńskie wystawiła chorągiew liczącą ok. 200 zbrojnych, choć liczba służb z komornictw olsztyńskiego i pieniężeńskiego wynosiła 160 konnych i 115 pieszych nie licząc kontyngentu fromborskiego. Ilu mogło być przedstawicieli komornictwa? Pod koniec XIV w. do konnej służby było zobowiązanych 31 zbrojnych z 26 posiadłości ziemskich w komornictwie pieniężeńskim. Dodając służbę zamkową i mieszczan Pieniężna z pewnością było ich ok. 50. Jak pozostałe chorągwie warmińskie wzięła udział w bitwie pod Grunwaldem w dniu 15.07.1410 r. Na jej czele prawdopodobnie stał Hans von Wusen, potwierdzony jako wójt kapitulny w latach 1404-1407. Kronikarz Jan Długosz w dziele Banderia Prutenorum pod numerem 39 nazwał ją: „Chorągiew miasta Olsztyna większego, które po niemiecku zowie się Melzak, którą prowadził wójt olsztyński…, a pod nią byli bracia zakonni stanu rycerskiego z Olsztyna, ziemianie oraz mieszczanie okręgu olsztyńskiego i rycerze zaciężni”.W tekst znakomitego dziejopisarza wkradły się ewidentne błędy, gdyż Melzak (dzisiejsze Pieniężno) to nie Olsztyn (Alenstein). Żadnego z tych miast w przeciwieństwie do Braniewa po prostu nie byłoby stać na wystawienie takiego oddziału, zaś przede wszystkim oddział kapitulny wystawiony został prze 3 komornictwa i w tym oddziale oprócz rycerzy i wolnych znaleźli się też mieszczanie z Olsztyna, Fromborka i Pieniężna oraz zobowiązani do służby wojskowej sołtysi kapitulnych wsi. Co ważne Olsztyn nie był zamkiem krzyżackim z wójtem a zamkiem kapitulnym z komornikiem. W dziele Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego (Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae) Długosz zamieszcza następujące informację dotyczące chorągwi kapitulnej: „Czterdziesta dziewiąta chorągiew, miasta Olsztyna większego, czyli Melzaku, miała za znak trzy pola górne czarne, środkowe białe i dolne czerwone”. Sztandar miał wymiary 1,90 x 1,90 m. Jak wszystkie chorągwie krzyżackie również kapitulna została rozbita, a jej znak bojowy czarno-biało-czerwona chorągiew padł łupem Polaków. Niewielu zbrojnych miało szczęście powrócić do swoich miast i wsi.
Kolejne wojny, pożary, zniszczenia i zarazy nie oszczędzały Pieniężna. Pomimo sprzyjających zdolności obronnych na nierównym terenie, Melzak był często zdobywany i plądrowany, zarówno w czasie wojen polsko-krzyżackich w XV wieku, jak i przez Szwedów Gustawa II Adolfa w XVII w. i Karola XII w XVIII w. oraz przez wojska cesarza Napoleona na początku XIX w., czy wreszcie stosunkowo niedawno podczas II wojny światowej.
W czasie wojny głodowej w sierpniu 1414 r. Warmię najechały liczące 40 tys. zbrojnych wojska polsko-litewskie, w tym ok. 4 tys. Tatarów. Wojska króla Władysława II Jagiełły zniszczyły łącznie 26 świątyń i zabiły ponad 1371 mieszkańców Warmii, w tym kilku księży. W czasie oblężenia stołecznego Lidzbarka zagony jazdy dotarły do Pieniężna, gdzie mimo braku oporu zdobyły i niemal doszczętnie spaliły i splądrowały miasto, zamek, kościół oraz spustoszyły okoliczne wsie. Szczególnym barbarzyństwem wykazywali się Tatarzy. W całym komornictwie pieniężeńskim spalono wiele wsi, młynów i 5 kościołów, a z rąk najeźdźców zginęło 196 osób. Straty oszacowano na 113608 marek. Później wojska królewskie ruszyły w kierunku Prus Dolnych. Podczas odbudowy zamku dobudowano do niego 3 budynki i odtąd było ich 4. Długo pamiętano ten akt okrucieństwa i być może stąd wynikała antypolskie nastawienie mieszczan Pieniężna w przyszłości.
CHŁOPI KOMORNICTWA PIENIĘŻNO i OBCIĄŻENIA GOSPODARCZE
Jak duże było obciążenie poddanych chłopskich najlepiej ukazać na tle najbardziej znanego wystąpienia chłopskiego z XV w. Tym bardziej, że ze strony urzędników kapituły często dochodziło do nadużyć w stosunku do chłopskich poddanych.
W latach 1440-1442 miał miejsce bunt chłopów z komornictwa pieniężeńskiego, który został stłumiony przez kapitułę warmińską z pomocą biskupa i krzyżaków. Chłopi z kilku wsi odmówili świadczeń i poskarżyli się na urzędników kapituły do zakonu krzyżackiego. Zawarli sojusz z miastami i założyli własną kasę. Bunt został wzniecony przez opresyjną służbą szarwarkową i nadużycia ze strony kolejnych burgrabiów Pieniężna. Przyczyną były „nietypowe rodzaje szarwarku, jakie narzucano wówczas chłopom". Zwykła służba i szarwark polegały na transporcie miodu i zboża dla suwerena oraz pracy na roli w posiadłościach kapituły. Ponadto chłopi musieli również przywozić drewno opałowe do piekarni i słodowni kanoników we Fromborku z lasów w pobliżu Olsztyna w dół Pasłęki, a następnie do Fromborka. Około 1440 r. kapituła zażądała od chłopów z Pieniężna dalszych usług: mieli oni również ciąć i transportować drewno przeznaczone na sprzedaż z lasów olsztyńskich, zbierać miód z obszaru olsztyńskiego przeznaczony dla panów katedralnych Fromborka, który wcześniej został przywieziony do Pieniężna z samego Olsztyna, transportować glinę do cegielni kapituły i wreszcie pomagać w łowieniu ryb w jeziorach kapitulnych. To właśnie nowe wymagania były przyczyną dwuletniego buntu, który biskup i kapituła zakończyli siłą. Ponadto chłopi sprzeciwiali się centralizacji jurysdykcji z eliminacją sołtysów wiejskich i odmowie bezpośredniego dostępu do suwerena. Główni prowodyrzy zostali tymczasowo uwięzieni na zamku w Lidzbarku, ale byli jednak w stanie osiągnąć pewne częściowe sukcesy, gdyż ostatecznie zrezygnowano z nietypowej pracy szarwarkowej, kanonicy nie mogli po prostu wrzucić chłopów do więzienia a w przypadku zwykłego transportu owsa odsetkowego był on opłacany. Biskup Franciszek Kuhschmalz w wyroku z dnia 5.02.1442 r. w sprawie zakończenia powstania chłopskiego w Pieniężnie orzekł: "Odtąd czterech niemieckich sołtysów zasiada jako ławnicy w sądzie wójtowskim w Pieniężnie, zgodnie ze zwyczajem biskupstwa. Gdyby jednak zachowywali się inaczej niż uczciwie, panowie kapituły mogą ich zmieniać tak często, jak będzie to konieczne”.
Z czasem jednak kapituła ponownie zwiększyła zakres świadczeń chłopskich, biorąc jednak pod uwagę możliwości chłopów i ich odległość od miejsca zamieszkania. Kapituła starała się nie stawiać chłopom nadmiernych wymagań, mimo, że dodano obowiązek transportu urzędników kapituły i oficjalnych listów. Usługi chłopskie w XVI w. obejmowały prace ziemskie w posiadłości ziemskiej Różaniec oraz transport drewna opałowego, zboża, ryb, miodu, dziczyzny i poczty ze stacji przeładunkowej w Bornitach do Fromborka. Kolejne stulecia przyniosły chłopom wiele innych usług, tak jakby nigdy nie było buntu chłopskiego w Pieniężnie, ale za poszczególne usługi nie byli odpowiedzialni chłopi jako całość, a jedynie poszczególne wsie rolnicze. Na przykład 7 wiosek utrzymywało gospodarstwo Różaniec, niektóre pomagały w rybołówstwie dworskim, podczas gdy inne zapewniały różne transporty. Chłopi często skarżyli się na zbyt duże obciążenia.
W 1583 r. chłopi z wiosek Płoskinia (Plaßwich), Tolkowiec (Tolksdorf) i Lubnowo (Liebenau) proszą kapitułę o pozwolenie na dołączenie sąsiednich wiosek do prac przy sianokosach i innych pracach na polach kapituły. W 1680 r. chłopi z Wojnit i Bornit odpowiedzialni za transport zboża z Olsztyna, skarżyli się na zbyt dużą liczbę transportów. Wizytatorzy odpowiedzieli, że nikt nie może żądać od nich transportu, z wyjątkiem administratorów w Olsztynie, Pieniężnie i Fromborku lub burgrabiów Pieniężna i Olsztyna i to tylko na podstawie pisemnego nakazu. W 1721 r. chłopi z Wojnit i Bornit również skarżyli się na zwiększenie kontyngentu przewożonych worków. W 1764 r. kapituła upomniała burgrabiego Rautenberga w sprawie wymagania od poddanych wykonywania prywatnych prac rolniczych w ramach szarwarku.
Tych obciążeń wobec kapituły było wiele. Od 1691 r. chłopi z Tolkowca musieli wozić glinę do pieców cegielni we Fromborku. W 1692 r. wsie Długobór (Langwalde), Wysoka Braniewska (Hogendorf), Łozy (Klingenberg), Pakosze (Packhausen), Piotrowiec (Peterswalde), Białczyn (Lllienthal), Gajle (Gayl) i Mikołajewo (Blumberg) zostały zobowiązane do wykonywania ręcznych prac w młynie w Pieniężnie i do transportu drewna. Z kolei zgodnie ze starym zwyczajem, rodziny z wsi Wojnity i Bornity musiały wysyłać żeńskiego członka rodziny do zamku w Pieniężnie, gdzie musiały prać odzież tak często jak o to proszono. Jednak w 1693 r. wsie te poskarżyły się na częste dni prania i osiągnęły ograniczenie usługi do 4 rocznie. W 1677 r. każda wieś komornictwa Pieniężno musiała zapewnić człowieka do czyszczenia kanału młyńskiego we Fromborku. Wsie Glebiska (Kleefeld) i Nowy Dwór (Neuhof) musiały naprawiać sieci rybackie na jeziorze Taftowo (Tafter), a chłopi z Dąbrowy (Schöndamerau) byli zobowiązani w 1680 r. do budowy mostu w Sądkowie (Sankau), musieli wozić smołę i deski z Olsztyna do Fromborka i tam pracować w posiadłościach kanoników. Ci, którzy byli zwolnieni z ważnych usług lub prac, płacili odpowiedni podatek. W 1728 r. kapituła zobowiązała mieszkańców wsi sąsiadujących z lasami dworskimi do natychmiastowego gaszenia każdego pożaru lasu oraz do aresztowania podejrzanych o podpalenie i postawienia ich przed sądem grodzkim.
W DOBIE WOJEN POLSKO-KRZYŻACKICH – XV – XVI WIEKU
Związek Pruski (Preußischer Bund) powstał w dniu 21.02.1440 r. na zjeździe stanów pruskich w Elblągu, jako organizacja do obrony interesów i praw wobec Zakonu Krzyżackiego. Z biegiem czasu do związku dołączały kolejne miasta, w tym w dniu 5.05.1440 r. Pieniężno. Już od 15.05.1440 r. w obradach związku uczestniczyły oprócz Braniewa warmińskie stany, czyli „rycerze, knechci i pozostałe miasta”. Jednak w czasie wojny trzynastoletniej 1454-1466 Pieniężno było jedynym miastem na Warmii, które wsparło Krzyżaków. Powstanie zbrojne na Warmii wybuchło na początku lutego 1454 r. w Braniewie i Ornecie a skierowane było przeciwko prokrzyżackiemu biskupowi Franciszkowi Kuhschmalz (1424-1457). W Pieniężnie mieszczanie przychylni neutralnym jak na razie kanonikom nie wystąpili zbrojnie, chociaż pieniężeńscy chłopi pałali żądzą odwetu za stłumienie ich buntu z 1441 r. Powstanie poprzedził akt inkorporacji Prus do Królestwa Polskiego przez króla Kazimierza Jagiellończyka.
Kapituła warmińska pod wrażeniem wystąpień zbrojnych, obawiając się przy tym ataku na Frombork, zmuszona była do zmiany stanowiska. W dniu 14.02.1454 nastąpiło we Fromborku jej formalne przystąpienie Związku Pruskiego, w którym obiecała współdziałanie ze stanami. Stany warmińskie w dniu 25.02.1454 wypowiedziały posłuszeństwo samemu biskupowi Kuhschmalzowi, zarzucając mu popieranie Zakonu i wrogość wobec Związku. Większość obszaru warmińskiego znalazła się w posiadaniu stanów warmińskich. Tymczasem zwierzchnicy Pieniężna, tj. członkowie kapituły warmińskiej przenieśli się do Pieniężna lub Olsztyna, pozornie wspierali Związek, ale przy pierwszej okazji zdradzili. Początkowo Pieniężno partycypowało też w kosztach wojny, bowiem na zjeździe Związku w Grudziądzu w dniu 13.07.1454 r. ustalono, że wpłaci 100 grzywien, podczas gdy Stare Miasto Braniewo 2000 grzywien, Nowe Miasto 200, Orneta 600 i Frombork 100 grzywien. Wysokość tych składek najlepiej świadczy o prawdziwym potencjale gospodarczym miast.
Początkowe zwycięstwa Polaków i Związkowców przerwała klęska w bitwie pod Chojnicami a w grudniu 1454 r. komtur Henryk Reiss von Plauen na czele tysiąca zbrojnych wykonał rajd na Warmię, docierając do Braniewa. Mieszczanie Pieniężna wysłali do komtura delegację z propozycją poddania się, co jednak nie nastąpiło. Ponownie von Plauen dotarł pod Braniewo w kwietniu 1455 r. a delegacja Pieniężna po raz kolejny wyraziła gotowość poddania się. Komtur natychmiast wysłał załogę krzyżacką do Pieniężna, gdyż słusznie obawiał się obsadzenia go przez związkowców. Tak więc kapitulne Pieniężno za zgodą kapituły poddało się wraz z zamkiem, opowiadając się tym samym po stronie Zakonu.
Pieniężno stało się wówczas jedynym miastem warmińskim, które odstąpiło od Związku Pruskiego i przeszło na stronę Zakonu, natomiast inne ośrodki mimo zachwiania nastrojów pozostały wierne. Jak się okazało Pieniężno nie długo miało być krzyżackie, bowiem związkowcy zorganizowali atak grup z Braniewa, Ornety, Lidzbarka, Elbląga i Dobrego Miasta, a w samym Pieniężnie porozumieli się prozwiązkowym burmistrzem i kilkoma rajcami co do terminu ataku. W nocy 18/19.04.1455 r. burmistrz podpalił własny dom dając sygnał oczekującym pod murami ukrytym związkowcom, ci zaś z zaskoczenia zaatakowali Pieniężno. Wdarli się do miasta i zaatakowali załogę, która broniąc się wycofała się do kościoła. Tam zostali zmuszeni do kapitulacji, a do niewoli wzięto 60-osobową załogę, w tym 14 braci zakonnych z Walterem von Köckritz. Wszystkich zakutych w kajdany poprowadzono do Lidzbarka, ten sam los spotkał przebywających w Pieniężnie kanoników z kantorem Arnoldem Venrade. Jednak ostateczny efekt ataku był tragiczny, bowiem wywołany początkowo niewielki pożar domu burmistrza rozprzestrzenił się błyskawicznie i całkowicie spalił miasto zabijając przy tym 500 mieszkańców. Tylko nielicznym udało się zbiec do lasów, a część znalazła schronienie w Ornecie. Mieszkańcy powrócili dopiero w sierpniu 1457 r. i zaczęli odbudowywać mury i budynki. Jednak tragiczne dla mieszkańców odzyskanie przez związkowców Pieniężna pozbawiło Zakon oparcia na Warmii.
W sierpniu 1457 r. zaciężni dolnopruscy ponownie obsadzili spustoszone od 1455 r. Pieniężno, co z kolei zagroziło Braniewu, Ornecie i Lidzbarkowi, ale ułatwiło krzyżakom komunikację z Powiślem. Zaciężni krzyżaccy odbudowywali zamek i podjęto też reaktywowanie miasta, które w dniu 9.08.1457 r. ponownie otrzymało przywilej lokacyjny. Komendantem krzyżackiej załogi był Kasper von Warnsdorf, a od 1462 r. Mikołaj Nebescheutz. W maju 1460 r. pod Pieniężnem miała miejsce koncentracja sił krzyżackich, które ruszyły na Malbork. Tymczasem na Warmię przybył biskup Paweł Legendorf, który odzyskał kilka miast, w tym Braniewo we wrześniu 1461 r. Ostatnimi punktami oporu polskiego na Warmii były Frombork i Orneta, podczas gdy Braniewo obsadzała załoga biskupia, a w Pieniężnie stała załoga krzyżacka. Był to okres, w którym biskup całkowicie zerwał z neutralnością i jawnie wspierał Krzyżaków w oczyszczaniu Warmii z sił związkowych. Jednak kolejne lata przechyliły szalę na stronę Polski i Związku Pruskiego, a i biskup Legendorf przeszedł na stronę króla. Zmiana sytuacji spowodowała, że na „celowniku” sił związkowych znalazło się Pieniężno.
Kapituła warmińska podjęła próbę odbudowy zamku w Pieniężnie do czego jednak potrzebowała znacznych środków finansowych. W 1461 r. z poufną misją wysłała wikariusza Olsztyna Thomasa Beutaw do Kurlandii, aby odebrał pożyczkę 200 złotych guldenów reńskich od biskupa Paula II Einwald (1457-1473) w Piltyniu (Pilten) na wyposażenie zamku w Pieniężnie całkowicie splądrowanego podczas wojny. Ponieważ kwota ta okazała się niewystarczająca, kapituła postanowiła w dniu 12.08.1462 r. ponownie zwróciła się do biskupa Einwald o 200 złotych florenów, tym razem powierzając odbiór pożyczki Johannesowi Maibom, wiceproboszczowi Pieniężna.
Nocą 10/11.04.1466 r. załoga Fromborka prowadzona przez Jana Skalskiego czeskiego zaciężnego w polskiej służbie, wsparta posiłkami z Elbląga i Pasłęka – licząca łącznie 500 pieszych i konnych, zaatakowała Pieniężno - główny punkt oparcia Zakonu na północnej Warmii. Skalski miał użyć podstępu wysyłając 4 wozy z piwem, które jak przewidział uprowadziła załoga krzyżacka i skonsumowała. Do niewoli dostała się cała 60-osobowa załoga krzyżacka, a łupem wojsk królewskich był dobytek mieszczan i okolicznych chłopów, którzy w Pieniężnie znaleźli schronienie. W zdobytym mieście Skalski umieścił polską załogę. Na wieść o zajęciu Pieniężna w dniu 15.04.1466 r. Wielki Mistrz Ludwig von Erlichshausen (1450-1467) wysłał oddział z Królewca pod dowództwem Heinricha Reuss von Plauen w sile 3000 zbrojnych. W dniu 22.04.1466 r. po dotarciu do miasta Krzyżacy rozpoczęli szturm skierowany na bramy miejskie i udało się im nawet włamać do jednej z nich, ale musieli ustąpić wobec stanowczego oporu królewskiej załogi oraz dużych strat własnych, wobec znikomych po stronie polskiej. Według Jana Długosza było to 200 ludzi, co wydaje się liczbą znacznie przesadzoną, a kronikarz opisał to tak: „(…)przybywszy do Melzaka, uderzyli z czterech stron na miasto, i od północy do południa tak silnie go dobywali, że już wyparli jedną bramę, i pewni prawie byli, że stratę swoję odzyskają. Lecz gdy i z strony przeciwnej równy był zapał i gorliwość, w wyłamanej bramie legło dwóch set nieprzyjaciół, część raniona, część dostała się w niewolą”. Komtur von Plauen miał być wściekły, że atak był wykonany bez jego wyraźnego rozkazu, zabrał rannych i ruszył pod Pasłęk, gdzie jednak Krzyżacy ponieśli jeszcze większe straty.
Sytuacja Zakonu pogarszała się wszędzie, dlatego Wielki Mistrz usiłował przeprowadzać ograniczone działania na Warmii. Nie mogąc pogodzić się z utratą Pieniężna w lipcu 1466 r. zorganizował wypad 1200-osobowego oddziału na Warmię z celem zniszczenia zasiewów. Była to typowa wyprawa terrorystyczna, która zniszczyła zasiewy pod Ornetą, Lidzbarkiem, Pieniężnem i dotarła też w dniu 6.07.1466 aż pod Elbląg, a wracając zaatakowała Pieniężno, które po 8-dniowym oblężeniu obroniło się. W celu odciążenia oblężonego Pieniężna załoga Fromborka z udziałem gdańszczan i elblążan zorganizowała desant na Sambię, co zmusiło Krzyżaków do zwinięcia oblężenia i odwrotu do Królewca. Głównym efektem ataku krzyżaków było zrabowane bydło i spalone zboże.
W dniu 19.10.1466 w Toruniu zawarto pokój, a Warmia, Braniewo i Pieniężno zostały włączone do Polski, z tym, że miały być po dawnemu rządzone przez biskupa i kapitułę, ale Król Polski przejął uprawnienia wielkiego mistrza jako patrona wobec biskupa warmińskiego. Zatem zmiana przynależności państwowej nie miała wpływu na dotychczasową podległość miasta wobec kapituły i jej przedstawicieli na zamku. Wojna trzynastoletnia strasznie dotknęła Pieniężno i wszystkie wsie komornictwa.
We wrześniu 1478 r. król polski Kazimierz IV Jagiellończyk będący w konflikcie ze zbuntowanym biskupem warmińskim Mikołajem Tungenem, wypowiedział wojnę wspierającemu biskupa Zakonowi Krzyżackiemu. Rozpoczęła się interwencja zbrojna na Warmii, czyli tzw. wojna popia. Główne siły polskie liczące ponad 3 tys. zbrojnych dowodzone Jana Białego i Jana Żelezińskiego, zdobyły bez walki Ornetę. Stamtąd Jan Biały ruszył w kierunku Pieniężna, które po krótkim oblężeniu skapitulowało w dniu 16.10.1478 r. Miasto miało przy tym ucierpieć od pożarów. Z Pieniężna wojska polskie „zajęte” pustoszeniem okolicznych wsi dotarły do Braniewa po 8 dniach, a prowadzone przez miesiąc oblężenie było nieudane. Na zamku w Pieniężnie pozostała polska załoga, która w dniu 21.10.1478 r. poinformowała Jana Białego o próbie koncentracji armii krzyżackiej. W lipcu 1479 r. w Piotrkowie biskup Tungen ukorzył się przed królem i złożył przysięgę wierności, kończąc tym samym wieloletni konflikt.
W dniu 3.11.1516 r. kanonik fromborski i sławny astronom Mikołaj Kopernik (1473-1543), został wybrany na stanowisko administratora dóbr kapitulnych w komornictwach olsztyńskim i pieniężeńskim. Urząd ten, zajmowany był kolejno przez 16 kanoników, stawiał jego posiadacza wyżej ponad resztą kapituły, ale też obciążał go nowymi obowiązkami. Od października 1518 do marca 1519 r. Kopernik mieszkał na zamku w Pieniężnie skąd dokonywał wizytacji okolicznych wsi należących do kapituły warmińskiej, gdzie załatwiał sprawy gospodarcze i majątkowe. Ten okres jego urzędowania przypadł na czas intensywnej odbudowy gospodarczej dóbr kapitulnych zniszczonych w poprzednich wojnach. W tym czasie wspierał go burgrabia zamku w Melzaku Michał Pfaff, postrach zbójów nasyłanych przez Krzyżaków na Warmię.
W trakcie wojny pruskiej Polski z Zakonem, na początku listopada 1520 r. kapituła warmińska ponownie mianowała kanonika Kopernika zarządcą dóbr kapituły w Olsztynie i Pieniężnie. W tym czasie Kopernik okazał się najstarszym urzędnikiem nie tylko w Olsztynie, ale na całej Warmii, bowiem biskup i prawie wszyscy członkowie kapituły, po opuszczeniu Warmii, zasiedli w bezpiecznych miejscach. Natomiast w Pieniężnie schroniło się cześć chłopów komornictwa wraz z dobytkiem i żywnością.
W dniu 1.01.1520 r. sąsiednie Braniewo z zaskoczenia zajęli Krzyżacy prowadzeni osobiście przez Wielkiego Mistrza Albrechta Hohenzollern (1511-1525) i tak dla Warmii zaczęła się wojna pruska. Wojsko polskie zajęte było próbą zdobycia Pasłęka co umożliwiało wojskom Zakonu podejmowanie inicjatyw wojennych, szczególnie wobec niektórych miast warmińskich, nadal pozbawionych polskich załóg z powodu neutralnej postawy biskupa Fabiana Luzjańskiego. Krzyżacy nie ufali w ogóle biskupowi i kapitule, dlatego w połowie stycznia 1520 r. aresztowali mimo wystawionego przez nich glejtu, burgrabiego Michała Pfaffa z jego sługą Staśkiem, nie zważając na jego ciężką chorobę i protesty biskupa. Burgrabia Pfaff zasłynął wcześniej jako wróg Zakonu zwalczający nasyłanych na Warmię zbójców. Został wywieziony do Królewca i stracony. Pieniężno przyciągnęło uwagębraniewskiego dowódcy Friedricha von Heydeck, który przedstawił plan ataku Albrechtowi. Wielki Mistrz zaakceptował plan, dosłał nawet posiłki i jednocześnie nalegał na oszczędzenie mieszczan. W dniu 8.02.1520 r. na czele 300 pieszych, 125 konnych i z kilkoma działami von Heydeck dokonał wypadu na Pieniężno. Zostało ono opanowane bez walki w nocy 9.02.1520 r. i obsadzone załogę krzyżacką w sile 300 ludzi i kilku dział. Zajęcie Pieniężna było sukcesem Krzyżaków i czasowo umacniało pozycję Wielkiego Mistrza na zapleczu Pasłęka i w północnej Warmii. Heydeck całą żywność przewiózł saniami do Braniewa, gdzie powrócił już w dniu 10.02.1520 r. Nie zdobył się na zaatakowanie Ornety, tym bardziej że w samym Pieniężnie wystąpiły poważne kłopoty z żywnością, a słaba załoga krzyżacka nie ufała mieszczanom. Albrecht już w dniu 11.02.1520 r. skierował apel do mieszczan Pieniężna zapewniając, że miasto zostało zdobyte, aby uchronić je przed wojskami polskimi. Zalecał dochowanie mu wierności i posłuszeństwa wobec załogi pozostawionej przez Heydecka.
Biskup Luzjański miał pretensje do kanoników o nielojalność i nieściągnięcie na pomoc stacjonujących niedaleko polskich oddziałów. W dniu 16.02.1520 r. krzyżacka załoga z Pieniężna została odwołana do Braniewa i zamek wraz z miastem pozostały bez ochrony wojskowej. W dniu 25.02.1520 r. spod obleganego Pasłęka hetman Mikołaj Firlej poprowadził 3-4 tys. zbrojnych na Pieniężno. W dniu 28.02.1520 r., Polacy dotarli pod miasto, a mieszczanie zamknęli bramy i powołali się na przysięgę złożoną Albrechtowi. Rozpoczęli nawet ostrzał z hakownic pozostawionych przez Haydecka. Wojsko polskie spaliło kilka domów na przedmieściu i ruszyło do szturmu, zmuszając miasto do kapitulacji. Represji mieszczanom oszczędzono na prośbę rotmistrza Achacego Czemy podkomorzego pomorskiego, choć miało miejsce trochę rabunków. Ponownie mieszczanie złożyli przysięgę wierności kapitule warmińskiej.
Firlej pozostał w Pieniężnie do dnia 2.03.1520 r. skąd ruszył na Cynty a w Pieniężnie pozostawił 2 roty w sile ok. 400 czeskich zaciężnych w służbie polskiej pod dowództwem Jana Kostelaka i Wawrzyńca Bieniaszewskiego. Stosunki mieszczan z Polakami nie układały się dobrze i być może nawiązali kontakty z krzyżakami w Braniewie informując o stanie polskiej załogi i podobno ścięto publicznie za to 7 rajców. Do Pieniężna nie zdążyła dotrzeć wysłana przez hetmana Firleja konna rota rotmistrza Wawrzyńca Myszkowskiego.
Wielki Mistrz Zakonu Albrecht dowiedział się, że garnizon Pieniężna był raczej słaby. W nocy 14/15.03.1520 r. wojska krzyżackie, pod dowództwem wielkiego mistrza Albrechta w sile około 2000 zbrojnych (konnych i pieszych) podeszły pod miasto z artylerią i drabinami, z marszu uderzając na uśpione miasto. Ostrzał artyleryjski skierowano na miasto i zamek posyłając pociski zapalające co wywołało pożary. Krzyżacy prowadzili ostrzał z ciężkich dział oblężniczych, takich jak kartauny (karthawen), czyli 80-90-cetnarowych o średnicy otworu lufy do jej długości w stosunku 1:15. Kule spowodowały osunięcie się muru przy Bramie Braniewskiej, co ułatwiło szturm z wykorzystaniem drabin.
Załoga polska uzbrojona tylko w broń ręczną i hakownice, których rota Kostelaka miała aż 57, broniła się desperacko, ale po podpaleniu miasta i naruszeniu murów miejskich ich los został przesądzony. Ponadto obrońcy zostali zaatakowani od tyłu przez część mieszczan. Obrońcy schronili się w kościele i bronili się do samego końca. Kostelak i jego 200 ludzi polegli w nierównej bitwie, 80 wraz z Wawrzyńcem Bieniaszewskim dostało się do niewoli, a reszta zbiegła do Elbląga i Malborka. Zdobytych 6 czeskich proporców wywieszono w Królewcu. Zakon stracił naczelnego puszkarza Hansa von Leiden, kilkunastu zabitych i ok. 40 rannych. Krzyżacy odbili miasto, ale je spalili i już 16.03.1520 r. opuścili, udając się do Braniewa z jeńcami. Wydarzenie to nazwane „klęską melzacką”,było bolesnym ciosem dla strony polskiej. Mieszkańcy także w dniu 17.03.1520 r. musieli opuścić miasto, które nie nadawało się do zamieszkania. Zamek zniszczono, aby nie nadawał się do obsadzenia przez polską załogę.
Latem 1520 r. podczas oblężenia Braniewa, wokół grasowały polskie i tatarskie podjazdy łupiąc wsie w poszukiwaniu żywności i paszy. W kwietniu 1521 r. zawarto rozejm polsko-krzyżacki. Po zakończeniu wojny zakonny burgrabia Braniewa Peter von Dohna w latach 1523-1524 organizował łupieżcze wyprawy na wsiew okolicach Pieniężna.
W ramach zawartego w dniu 8.04.1525 r. traktatu pokojowego, czyli „hołdu pruskiego”, Polacy oddawali Albrechtowi miasta pruskie, a tenże przekazywał im zajmowane dotąd miasta polskie, a wśród nich Braniewo, Pieniężno i Ornetę. Wykonawcami tego traktatu ze strony polskiej byli komisarze królewscy: wojewoda malborski Jerzy Bażyński (?-1546) i podkomorzy pomorski Achacy Czema (1485-1565), którzy pod koniec maja 1525 r. dotarli do Królewca w eskorcie 40 żołnierzy królewskich. W dniu 3.06.1525 r. miasto Braniewo złożyło wobec komisarzy przysięgę wierności królowi polskiemu i jeszcze tego dnia komisarz książęcy Michael von Drahe przekazał im Pieniężno, a ci oddali je przedstawicielowi kapituły warmińskiej Achacemu Trenck. Komisarze ruszyli dalej do Ornety, Dobrego Miasta i do Pasłęka. Traktat krakowski z kwietnia 1525 r. zakończył wojnę. Miasto mozolnie odbudowywano. Zamek stał się niezdatny do zamieszkania, został przebudowany i początkowo wykorzystywany jako magazyn.
W XVI w. kapituła katedry warmińskiej dokładała wszelkich starań, aby usunąć ostatnie ślady minionych wojen i dla dobra kraju zapełnić opustoszałe folwarki chłopami. Dlatego, aby podołać ogromnemu zadaniu ponownego zasiedlenia w połowie zniszczonego obszaru kapituły, w 1530 r. postanowiono zdecentralizować najwyższy organ administracyjny, urząd administratora. Od tego momentu za administrację każdego z trzech urzędów komory kapitulnej odpowiadał osobny administrator. W 1563 r. zniszczenia spowodowane wojną zostały prawie całkowicie naprawione, z wyjątkiem trwającej odbudowy znacznie bardziej zniszczonego komornictwa Pieniężno. Tutaj, w czasie pisania ordynacji zamkowej, próby zasiedlenia były w pełnym rozkwicie i dlatego kapituła katedralna wymownie wyraziła swoje starania w zarządzeniach dotyczących dóbr przynależnych do zamku Pieniężno. Decyzja kapituły z dnia 25.03.1564 r. w sprawie dotacji na sprzedaż zamieszkałych gospodarstw rolnych miała na celu zniesienie nadużyć i zachowanie tego, co zostało osiągnięte.
Na marginesie, spotykana w różnych źródłach informacja, że w latach 1589-1599 burgrabią zamku Melzak był Andrzej Batory (1563-1599), książę Siedmiogrodu, bratanek króla Polski Stefana Batorego, nie może być prawdą, gdyż w tym czasie był biskupem warmińskim, nie wspominając, że burgrabia to był urzędnik służący kapitule. Z tego okresu pochodzi dokument z dnia 3.07.1593 r. w sprawie naprawy zamków kapitulnych w Olsztynie i Pieniężnie: „Planowanie budowy w zamkach Olsztyn i Pieniężno. 3 lipca roku 1593 na zgromadzeniu generalnym kapituły katedralnej zdana została sprawa o bardzo licznych i poważnych niebezpieczeństwach oraz uszkodzeniach, które zagrażają następcom kapituły warmińskiej w zamkach w Olsztynie i Pieniężnie, częściowo z powodu wadliwych dachów, które to prawie we wszystkich miejscach, tak na spichlerzach, jak i na innych budynkach oraz na wieży są przeciekające, a częściowo z powodu starości i zagrożenia zawaleniem się murów, jeśliby w porę nie był przyjęty plan zupełnej naprawy wadliwych dachów oraz odbudowy i odrestaurowania zrujnowanych budowli tychże zamków, co według wszystkich jednogłośnie i w najgłębszym przekonaniu zostało na naradzie postanowione i uchwalone. Skoro zaś szybka naprawa owych budynków wymagałaby wielkich wydatków, i w ciągu jednego roku nie byłaby możliwa do wykonania, dlatego też rozpoczęcie prac uczynionym będzie dopiero w następnym roku. Skoro zaś częste pobieranie pieniędzy z rocznych dochodów byłoby trudne i uciążliwe, zatem wszystkie roczne dochody na wszystkie szczególne potrzeby doraźne powinny być odtąd gromadzone na funduszu rezerwowym kapituły, a dochody gromadzone wspólnie, powszechnie i z własnej inicjatywy powinny zostać spożytkowane na odbudowę [zamków], bowiem ta była zasilana jedynie z funduszy kapituły, nie zaś na koszt poddanych […]”.
W 1626 r. na Warmię najechały oddziały szwedzkie dowodzone przez króla Gustawa II Adolfa. Pierwsze padło Braniewo a w dniu 17.07.1626 r. wojska szwedzkie zajęły, splądrowały i okupowały miasto i zamek Pieniężno. W listopadzie 1626 r. polski pułkownik Stanisław Rewera Potocki zajął Pieniężno, skąd wykonywał kawaleryjskie rajdy na Szwedów. W połowie marca 1627 r. spod Pieniężna w kierunku Elbląga wyruszyły oddziały Marcina Kazanowskiego i Potockiego. Zajęły Gronowo, ale wycofały się wobec szwedzkiego wypadu z Elbląga. W czerwcu 1627 r. wojska polskie dotarły pod Braniewo, ale miasta zdobyć nie zdołano. Z odsieczą przybył sam król Gustaw II Adolf na czele 6-7 tysięcy żołnierzy, wobec czego Polacy wycofali się do Ornety. W dniu 23.06.1627 r. król ruszył na Pieniężno, którego mieszkańcy na wieść o szwedzkim pochodzie uciekli. Wysłani przodem szwedzcy dragoni i fińska kompania płk Pauli zajęli, splądrowali i spalili miasteczko oraz zamek. W dniu 25.06.1627 r. Szwedzi w ślad za Polakami podążyli do Ornety, ale oblężenie było nieudane. Jesienią 1627 r. Szwedzi powrócili i zdobyli Ornetę w dniu 19.10.1627 r. Wkrótce ponownie zajęli i spalili Pieniężno. W dniu 29.09.1629 r. zawarto rozejm w Altmark, zgodnie z którym Pieniężno z częścią Warmii powróciło do Polski. Po wojnie zamek miał być już poważnie zrujnowany, gdyż zawaliła się część sklepień i szczytów budynku zachodniego, z domu burgrabiego pozostało tylko przyziemie, kurtyny zostały rozbite a budynki gospodarcze spłonęły. Tu należy nadmienić, że chłopi wykonywali prace fortyfikacyjne na zamkach jako obowiązek szarwarkowy a od czasu wojny 1626-1635 wolni i sołtysi w komornictwie mieli za zadanie odbudowę i konserwację zamku w Pieniężnie.
W połowie XVII w. znaleziono fundusze na odbudowę zamku, stąd w latach 1640-1643 został gruntownie przebudowany i uzyskał wygląd barokowy, ale stracił też cechy i przeznaczenie obronne. Postanowiono przebudować zamek na wygodną rezydencję. Podczas tego remontu w budynku zachodnim zastąpiono zniszczone gotyckie sklepienia kaplicy i refektarza, stropami belkowanymi i zmieniono rozplanowanie budynku łącząc oba pomieszczenia w jedną dużą reprezentacyjną salę z polichromowanym stropem. W salach reprezentacyjnych dobudowano 2 kominki. Zgodnie ze stylem epoki bogatsze było wyposażenie, a południowy szczyt głównego skrzydła otrzymał barokowe zaokrąglenia. Ściany otynkowano a dach pokryto dachówką. W elewacji wschodniej wąskie okna gotyckie o ostrych łukach zostały przerobione na prostokątne. Z tego okresu pochodzą szczyty elewacji północnej i południowej manierystyczne, z 5 smukłymi blendami o łuku półpełnym, dzielone cienkimi gzymsami na 3 kondygnacje, o krawędziach ujętych esownicowe spływy ze sterczynkami, zwieńczone małymi trójkątnymi przyczółkami. Wówczas w miejscu Domu burgrabiego powstało też nowe skrzydło północne jako bezstylowe, jednopiętrowe i bez ganków obronnych, które stanęło na fundamentach średniowiecznych. Całkowicie zniesiono pozostałości dawnych kurtyn a na ich miejscu zbudowano nowe skrzydła południowe z piętrem i zachodnie z wjazdem bramnym. Nie odbudowano przedzamcza, ale pozostał jego mur zewnętrzny.
Zajęcie Warmii przez Brandenburczyków w latach 1656-1663 również przyniosło ogromne straty. Według lustracji przeprowadzonej przez okupantów w dniu 10.02.1656 r. burgrabią zamku w Pieniężnie był Peter Schwengel, który sprawował jurysdykcję sądową nad wolnymi i chłopami w komornictwie, w czym pomagał mu notariusz. Jurysdykcję nad szlachtą sprawowała kapituła za sprawą komisarzy. O zamku napisano, że „stoi w obrębie miasta, niedaleko kościoła parafialnego, silnie obwarowany i wygodny, zwłaszcza, że się tam buduje jeszcze jeden, nowy gmach”. Miasto Pieniężno było obwarowane dość silnymi murami, posiada nowe i dobrze zbudowane domy oraz dobre grunty rozdzielone pośród mieszczan. W posiadaniu miasta było 72 łany pól i 37 łanów lasu. Podatek płacony kapitule z uprawy ziemi, jatek, ogrodów i wyszynku wódki wynosił 165 florenów. Za miastem stoi młyn z dochodem 2383 florenów oraz folusz utrzymywany przez sukienników i tartak. Cały dochód komornictwa wynosił 31862 floreny rocznie.
Czas wielkiej wojny północnej 1700-1715, to czas okupacji szwedzkiej, rajdów oddziałów polskich, rosyjskich, saskich, a przede wszystkim rabunków, rekwizycji i chorób. Szwedzi założyli wówczas szereg magazynów wojskowych. Szwedzka okupacja miasta trwała 6 miesięcy. W komornictwie pieniężeńskim były 3 magazyny, gdzie gromadzono mięso, słoninę, piwo, słomę, siano i owies, a następnie transportowano je do Elbląga. Zachowanie Szwedów było bardzo bezwzględne, a o stosunku do nich świadczy list urzędnika komornictwa pieniężeńskiego do kapituły: „Znowu dziś wysyłają Szwedzi na egzekucję. Do Melzaka ma przyjść 200 piechoty, które komornik będzie musiał podejmować. Trzeba się starać, żeby ta piechota tutaj przeznaczona nie przyszła. O ile tego zyskać nie będzie można, przynajmniej konieczne jest dokazać, aby przyjście tej szarańczy przynajmniej na trzy tygodnie mogło być odłożone. Tymczasem mogłoby się czynsze wybrać i owies zwieziony na święte miejsce schować. Bardzo wypada i o to starać się u Pana Komendanta, ażeby zamek był wolny od konsystencji tej kanalii, która w kupie będąc dokazuje, deski gdzie może odbija i bierze na ogień, schody rozbiera i pali (…) Sąsiednia Orneta ma w swoim łonie 120 żołnierza.”. Nic dziwnego, że w 1703 r. zamek w Pieniężnie został opisany jako zniszczony, choć już wcześniej był sporadycznie wykorzystywany przez kanoników przez co ulegał niszczeniu.
Podczas wojny o sukcesję polską 1734 na Warmię w kwietniu 1734 r. wkroczył konfederacki oddział polski dowodzony przez marszałka Sebastiana Mełdzyńskiego, który po zajęciu Olsztyna część jazdy skierował na Ornetę i Pieniężno. Wydał też odezwę do komornictwa pieniężeńskiego, aby wciągu 8 dni przygotowało prowiant i wystawiło oddział żołnierzy, co praktycznie oznaczało siłowe wymuszanie kontrybucji. Wojska konfederackie kierowały się na Braniewo, a chłopi próbując się bronić przed łupiestwem konfederatów, opóźniając marsz wojsk Mełdzyńskiego, zniszczyli most na Pasłęce między Pieniężnem a Braniewem. W dniu 17.04.1734 r. Polacy zostali pokonani pod Braniewem przez oddział rosyjski.
W okresie wojny siedmioletniej 1756-1763 podobnie jak i inne miasta warmińskie, Pieniężno było miejscem przemarszów, kwaterunku i rabunku przez wojujące armie. Pierwsi w październiku 1757 r. pojawili się Prusacy i choć kapituła po otrzymaniu zapewnień o karności wojsk wyraziła zgodę na przemarsz i zakup żywności, to jednocześnie w dniu 19.10.1757 r. burgrabia zamku w Pieniężnie otrzymał instrukcję: „Uważamy za rzecz stosowną ostrzec naszych podanych wyższego wzrostu, aby na czas tego przemarszu przenieśli się do jakichś miejscowości bardziej bezpiecznych, by przypadkiem lub podstępem lub siłą nie zostali niespodzianie uprowadzeni z prowincji i jako rekruci wcieleni do wojska pruskiego”. Takie porwania były częste i nie potrzebna była do tego wojna. W lutym 1758 r. pojawiło się wojsko rosyjskie, które dopuszczało się rabunków i rekwizycji, choć oficjalnie przebywało na terytorium neutralnej Polski. W maju 1759 r. burgrabia Antoni Rautenberg poskarżył się dowódcy rosyjskiemu generałowi Williamowi Fermor, który na przestępstwo żołnierzy rosyjskich zareagował ostro. Chodziło uprowadzenie sołtysa Nowego Dworu przez oficera i kilku żołnierzy, z czego miał się wykupić za 10 rubli. Fermor zdegradował oficera i kazał zwrócić pieniądze. Jednak był to jeden z nielicznych przypadków reakcji na występki rosyjskich żołnierzy.
W styczniu 1760 r. poseł generała Doruckiego, stacjonującego w Młynarach, zażądał od burgrabiego pieniężeńskiego kilka tysięcy pudów siana (w cenie 12 groszy) i kilkaset miar słomy (po 6 groszy). Z polecenia kapituły burgrabia Rautenberg udał się do Młynar, gdzie oświadczył generałowi, że na terenie komornictwa pieniężeńskiego jest za mało łąk i zaledwie wystarczają na potrzeby ludności miejscowej. Wiosną 1761 r. kończył się udział Rosji w wojnie siedmioletniej, dlatego w Toruniu zebrała się komisja polsko-rosyjska, której zadaniem było ustalenie wysokości strat, wyrządzonych przez wojska rosyjskie na ziemiach polskich. Delegatami kapituły byli kanonik Tomasz Szczepański i burgrabia pieniężeński Rautenberg. Koszty były ogromne a Rosjanie z opóźnieniem wypłacili niewielką część. Ogólnie wojna siedmioletnia pozostawiła całą Warmię zrujnowaną.
Po zajęciu Warmii przez Królestwo Prus w ramach I rozbioru Rzeczypospolitej nastąpiła sekularyzacja majątku kościelnego. Kanonicy opuszczają zamek, a ostatnim burgrabią był wspomniany Antoni Rautenberg. Odtąd zaczęła funkcjonować w nim pruska służba administracyjna. Pod koniec XVIII w. nowe władze przebudowały zabudowania zamku do celów szkolnych, umieszczono w nim także skład soli. Jeszcze w końcu XVIII w. zamek zaczyna popadać w ruinę.
Po I rozbiorze Polski wraz z przyłączeniem Warmii do Prus w 1772 r., niezależność dwóch autonomicznych jednostek państwowych została natychmiast zlikwidowana, gdyż oprócz biskupa, suwerenną władzę posiadała również kapituła katedralna. Miasto Mehlsack zostało włączone do prowincji Królewiec (Königsberg). Zapoczątkowany został znaczny rozwój miast, a do 1800 r. niektóre z nich przekroczyły już 2 tys. mieszkańców, w tym m.in. Pieniężno. Pracowało tu 2 foluszników, tartak, młyn i cegielnie. Pieniężno nigdy nie było miastem garnizonowym, ale w latach 1783-1787 stacjonował w mieście wydzielony oddział z Garnison-Regiment Nr. 11. W latach 1794-1795 w Pieniężnie stała kompania inwalidów z Infanterie-Regiment Nr. 52. Kompanie inwalidów, które od 1788 r. miał każdy pułk piechoty, składały się z żołnierzy pół-inwalidów (Halbinvaliden), którzy odnieśli rany lub kontuzje albo osiągnęli starszy wiek, lecz z powodzeniem mogli pełnić służbę garnizonową. Król nie chciał pozbywać się inwalidów, którzy spełniali stosunkowo surowe normy do służby nieliniowej. Oddziały te liczyły po ok. 50 żołnierzy.
W latach 1806-1807 miała miejsce wojna pomiędzy Francją a Prusami i Rosją. Po klęskach armii pruskiej poniesionych jesienią 1806 r. wojna dotarła też na Warmię a oddziały walczących stron przemieszczały się przez Pieniężno. W dniu 24.01.1807 r. przez Pieniężno przemaszerował pruski korpus gen. von Lestocq, skąd skierował się na południe mając na celu uchodzącą z Braniewa francuską dywizję gen. Dupont. Ponownie oddziały pruskie pojawiły się w Pieniężnie w dniu 5.02.1807 r., tym razem uchodząc przed postępującymi za nimi Francuzami. W dniu 17.02.1807 r. przez miasto przeszedł francuski oddział osłonowy I Korpusu udający się na leża zimowe za Pasłękę. Po bitwie pod Braniewem stoczonej w dniu 26.02.1807 r. wojska rozdzielała Pasłęka. W Pieniężnie w dniu 1.03.1807 r. kwaterowała rosyjska 5 dywizja piechoty gen. Tuczkowa, a miasto było też miejscem koncentracji pruskiej dywizji gen. von Rembow w przypadku ataku Francuzów. Gdy Rosjanie niespodziewanie opuścili Pieniężno w dniu 4.03.1807 r. do miasta natychmiast wkroczyli pruscy piechurzy i huzarzy. Odtąd w Pieniężnie stał wydzielony oddział 5 pułku huzarów pod dowództwem mjr Pfuel z zadaniem obserwacji francuskiego przyczółku w Spędach. W dniu 3.06.1807 r. w Pieniężnie koncentrowała się licząca 4,5 tys. żołnierzy pruska dywizja gen. von Rembow. Atak na przyczółek w Spędach był klęską oddziałów pruskich. W dniach 7-.06.1807 r. wokół Pieniężna koncentrowały się dwie dywizje rosyjskie gen. Kamienskiego, skąd wyruszyły na Ornetę. Wieczorem 11.06.1807 r. francuski generał Victor wydał rozkaz skierowania I korpusu przez Pasłękę na Pieniężno z zadaniem atakowania wszelkich napotkanych po drodze sił wroga.Francuzi kontynuowali marsz i nad ranem 12.06.1807 r.wkroczyli do miasta, ale już o północy 13.06.1807 r. ruszyli dalej, by wsławić się wielkim zwycięstwem pod Frydlandem w dniu 15.06.1807 r.
Wojna wróciła w 1813 r., gdy uchodzące z Rosji oddziały francuskie wkroczyły do Prus. W dniu 4.01.1813 r. cofających się Francuzów zaatakował oddział Kozaków pod dowództwem gen. Czernyszewa w sile 1500 kawalerzystów i 4 dział. W starciu z Francuzami Kozacy zostali odparci, ale później szli dalej za ruchem odwrotowym przeciwnika. Następnie przez Pieniężno przemaszerowała dywizja gen. Steinheil, kierując się za Francuzami na Malbork.
Podczas Wiosny Ludów pod koniec marca 1848 r. Pieniężno podobnie jak Braniewo stało się widownią zaburzeń, wywołanych przez elementy rewolucyjne. W latach 1813, 1829, 1847 w mieście szalały niszczycielskie pożary, doszło też do kilku epidemii cholery. Od końca XVIII w. zamek w Pieniężnie stopniowo popadał w ruinę. W latach 70. XIX w. dwa budynki (wschodni i południowy) ze względu na zły stan techniczny zostały rozebrane na materiał budowlany. Pozostałe budynki przebudowano na potrzeby administracji pruskiej, w tym sąd okręgowy i magazyn soli, co w dużej mierze doprowadziło do utraty gotyckich i barokowych detali. Sąd okręgowy zajmował się sprawami majątkowymi o wartości do 1000 marek oraz prowadził rejestr gruntów. W XIX w. w górnej kondygnacji budynku zachodniego zamknięto okienka strzelnicze z ok. 1640 r., które zniszczyły starsze, analogicznie zakończone blendy biforyjne o krawędziach ujętych profilem. W 1896 r. skarb państwa zaoferował miastu kupno zamku i powołano nawet komisję do oceny jego stanu. Do transakcji nie doszło ze względu na fatalny stan techniczny zamku i związane z tym koszty napraw.
O Pieniężnie i zamku wspomina wydany w 1885 r. w Warszawie tom VI Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich: „Melzak, niem. Mehlsack, dok. Melsatia, Maelsack, Malcekuke, Melsacg, Melsagh (1394), Meelsack, Melszak (XV w.), miasto w Warmii z zamkiem biskupim, nad rzeczką Wałszą, uchodzącą wśród lesistej doliny do Pasargi w pow. braunsberskim, 31 kil. na płd.-wsch., a 30 kil. na płn. zach. od Licbarka. Okolica górzysta, gleba żyzna, składa się z gliny, żwirowatego piasku i marglu, miejscami znajdują się torfowe pokłady i bagna”. Notka zawiera też dużo ciekawych informacji o Pieniężnie z II połowy XIX w.: „W 1877 r. 3684 mk., po większej części katol., lutrzy tworzą tylko 7,7 proc., żydzi 3,5 proc. Ludność trudni się głównie rolnictwem. Len wysyłają ztąd aż na Szląsk i do Austryi. Jest tu sąd okręgowy i towarz. pożyczkowe; co rok odbywa się tu 8 jarmarków. Bity trakt idzie ztąd do Packhausen i dalej do Braunsberka. Niedawno zbudowano kolej żelazną z Olsztyna na Dobremiasto, Ornetę, Melzak i Hogendorf do Braunsberka; nadto zaprojektowano odnogę z Melzaka do Kobbelbude, gdzie się złączy z koleją wschodnią, do Królewca wiodącą. Tutejszy okr. urzędu stanu cywil. liczył 3760 dusz; r. 1882 ur. się 162 dzieci, zmarło 116 osób, zawarto 36 ślubów. Tutejsza st. p. należy do III-ciej klasy. Poczty osobowe idą ztąd do Packhausen; poczta posłańcowa dochodzi do Frauendorf. Katol. Kościół tutejszy należy do starszych w dyec.; wielki ołtarz konsekrował bisk. Stan. Hozyusz 1554 r.”.
O zamku wspomniał też Mieczysław Orłowicz (1881-1959) w wydanym w 1923 r. Ilustrowanym przewodniku po Mazurach Pruskich i Warmji, pisząc: „Obok kościoła leżącego na wzgórzu stoi stary zamek, poniżej nad Wałszem stary młyn biskupi. Zamek tutejszy podobnie jak zamek w Olsztynie był zamkiem kapituły we Fromborku, a zarządzał nim jeden z kanoników. Zachowały się z niego dwa skrzydła, zupełnie zmienione – jedno ozdobione barokowym przyczółkiem fasady mieści sąd, drugie spichlerz”.
O zamku w Pieniężnie pisał też historyk sztuki i archeolog dr Karl-Heinz Clasen (1893-1979) prywatny docent a później profesor wykładający na Uniwersytecie Albertina w Królewcu: "Lokalizacja miasta i zamku jako fortyfikacji członowej odpowiada układowi w Reszlu i Olsztynie. Stare plany budynków zamkowych nadal dają dobre wyobrażenie o ich lokalizacji i wyposażeniu. Do okazałego budynku głównego z kondygnacją obronną przylegało nieco niższe skrzydło; pozostałe części zamku były pierwotnie otoczone jedynie murami, do których przylegały stajnie. Chociaż plan zamku uległ pewnym zmianom, jest on tutaj również rozplanowany zgodnie ze normlanym schematem układu warmińskich zamków".
Jakieś prace remontowe i konserwacyjne prowadzone w latach 1906-1907 a kolejne w latach 1922-1925. W 1922 r.korespondencja pomiędzy władzami miejskimi a urzędem konserwatora zabytku dotyczy przeprowadzonej bez zezwolenia wycinki drzew oraz pozyskania przez miasto części zachodniej zamku na cele mieszkalne. W tym samym roku bez jakiejkolwiek zgody na skarbie wycięto stary jesion, który zasłaniał i tak wąskie okna zamkowe. Urzędnicy tłumaczyli się koniecznością doświetlenia pomieszczeń, zaś konserwator zwracał uwagę na rolę drzew w umacnianiu skarpy. W 1923 r. miasto chciało najpierw część zachodnią przekształcić w mieszkania, a następnie na pomieszczenia dla gmin katolickiej i ewangelickiej z przeznaczeniem na opiekę nad młodzieżą. Te pierwsze przeznaczenie zostało odrzucone przez konserwatora, ze względu na spodziewane powstanie zmian w budynku, które zniszczyłoby jego pierwotny zabytkowy stan. Ponadto dowiadujemy się, że obok sądu okręgowego mieściły się cele aresztu, nadzorowanego przez sądowego wachmistrza. Niestety wówczas pokrycie dachowe zachodniego budynku, było w bardzo złym stanie i pilnie wymagało ponownego pokrycia. Konieczna była szybka przebudowa dachu, gdyż stara, bardzo cenna więźba dachowa była nadal w dobrym stanie a w przypadku utrzymywania widocznych usterek szybko uległaby gniciu.
Planowano, że kongregacja protestancka będzie miała kilka pomieszczeń w północnym szczycie, a kongregacja katolicka całą resztę budynku. Zbór protestancki miał również stworzyć specjalne wejście z drewnianymi schodami. Postanowiono wykonać instalację elektryczną, która miała być dostosowana do zabytkowego stylu budynku i zabezpieczona przed zagrożeniem pożarem. Budynek był ogrzewany już we wcześniejszych czasach. Kanały kominowe były nadal dostępne i miały być przywrócone do używalności, choć na wysokości poddasza były uszkodzone. Budynek był dogrzewany piecykami, których rury kominowe wystawiano przez okna, co powodowało zagrożenie pożarowe i dla zdrowia ludzi. Dlatego planowano udrożnienie wszystkich kominów. Konserwator wyraził zgodę na przeznaczenie skrzydła zachodniego na opiekę nad młodzieżą pod warunkiem niewprowadzania zmian w substancji budynku, który przetrwał od średniowiecza.
W dniu 22.10.1923 r. miasto otrzymało zgodę na remont w części dzierżawionego budynku północnego, w którym mieścił się sąd okręgowy. Odnawiane fragmenty ścian miały być wykonane jak poprzednio z wykorzystaniem starych materiałów budowlanych. Usunięto nieodpowiednie rury odpływowe, gdyż wilgoć, która trwale przeniknęła przez nie do gleby znacząco przyczyniła się do uszkodzeń. W 1924 r. w murze północnego skrzydła zamku pojawiły się pęknięcia i przesunięcia a w 1925 r. część muru o grubości 90 cm się zawaliła powodując bardzo niebezpieczną sytuację. Pilne prace zabezpieczające i naprawcze o wartości 5 tys. marek miała przeprowadzić firma budowlana Scheike z Braniewa. Nowy mur ceglany miał pasować do reszty elewacji budynku i wzmocniono też fundamenty budynku. W celu wzmocnienia skarpy miał powstać dodatkowy mur w odległości 2,5 m od budynku.
W dniu 12.10.1928 r. urząd konserwatora zabytków z Królewca przeprowadził inspekcję prac budowlanych w budynku sądowym w Pieniężnie, podczas której stwierdzono wiele usterek, w tym ubytków tynku i niezabezpieczonych okien w budynku zachodnim. Zalecano pomalowanie budynków zamkowych zgodnie z kolorystyką zamku w Pasłęku, w tym gładkie powierzchnie tynku w kolorze złotej ochry, obramowania okien i gzymsy na biało, ramy okienne czerwone, skrzydła okienne białe, włazy II i III kondygnacji jasnoczerwone a ostatniej w kolorze karbolineum. Sześcioro drzwi od strony dziedzińca miały być odnowione i pomalowane na jasne kolory. Dwa barokowe szczyty budynku zachodniego miały zostać pokryte cynkiem w celu zachowania ich stylu. Zamontowana miała być rura odpływowa na połączeniu skrzydła północnego z zachodnim, ponieważ swobodnie spływająca woda niszczyła mur. Odnowiona miała być stara studnia zamkowa. Budynek sadowy miał być pomalowany podobnie do skrzydła zachodniego, by mimo że pochodziły z różnych okresów tworzyły spójny kompleks. W 1929 r. wskazano na konieczność wykonania instalacji kanalizacyjnej w budynku sądowym i kilka drobnych prac modernizacyjnych. Prace murarskie wykonywał mistrz murarski Quednow z Dobrego Miasta. Przebieg prac remontowych w zamku skontrolowano ponownie w dniach 1.09.1931 i 6.11.1931 r. Podczas prac remontowych naprawie lub wymianie uległ wewnętrzny układ stropów i sklepień z drewnianych na ognioodporne a podłoga refektarza została odnowiona. Ponadto ośmiokątna drewniana kolumna w refektarzu i kwadratowe kolumny w auli, które nie miały w ogóle fundamentów, zostały wzmocnione w piwnicy. Sklepienie pod refektarzem, które miało wiele poważnych pęknięć i było prowizorycznie podparte stemplami, zostało całkowicie uwolnione od ogromnych obciążeń, tak aby zabezpieczyć substancję zamku i zapewnić absolutnie niezbędne odciążenie. Wykonano szereg prac w piwnicach w celu wyrównania obciążeń z górnych kondygnacji, m.in. fundamenty pod kolumny hali zostały zabetonowane i dodatkowo wzmocnione cegłami. Naprawiono wszystkie uszkodzenia i pęknięcia ścian oraz sklepień. Prace obejmowały stabilizację komina biegnącego z auli. Jednym z celów remontu było zwiększenie bezpieczeństwa przeciwpożarowego zamku w związku funkcjonowaniem w nim schroniska młodzieżowego. Dlatego nad pokojami młodzieżowymi wykonano ognioodporne sufity i zastosowano przeciwpożarowe drzwi łączące pokoje na piętrze z poddaszem. Wprowadzono specjalną instrukcję dotyczącą kuchenki gazowej, hydronetki, gaśnicy ręcznej i ścianek działowych w schronisku młodzieżowym, a także budowy pieców kaflowych w pokojach młodzieżowych na parterze.
Prace z lat 1928-1931 pozwoliły zachować część zabudowy zespołu zamkowego. Po odbudowie w latach 1920-1924 w budynku zachodnim urządzono szkołę i niewielkie lokalne muzeum krajoznawcze, ale średniowieczny układ przestrzenny nie został naruszony. Ok. 1930 r. rolę więzienia przejął areszt policyjny. Dużą salę dawnego refektarza z cennym malowidłem na suficie udostępniono jako salę zabaw i spotkań ośrodka młodzieżowego a pozostałe pomieszczenia udostępniono różnym organizacjom młodzieżowym. Skrzydło północne, mimo że bezstylowe, pochodzące z XVII w. zostało gruntownie przebudowane w 2. poł. w. XIX i w latach 1920-31. Po 1945 r. było wypalone, a dziś jest zagruzowane. Zachowały się jedynie ściany obwodowe i częściowo działowe budynku.
O pracach renowacyjnych i odkryciach w zamku informowała gazeta Braunsberger Ermländischen Zeitung w dniu 12.01.1933 r. „W minionym roku, który był rokiem kryzysowym dla Mehlsack, podobnie jak dla innych gmin, przeprowadzono jednak szereg poważnych prac, zwłaszcza w zabytkowych budynkach Mehlsack: zamku i ratuszu. Dwa skrzydła starego zamku, który został zbudowany w XIV wieku, nadal stoją; w jednym z nich mieści się sąd rejonowy, drugi - większy - służy do celów opieki nad młodzieżą. Wnętrze tego budynku, z pięknym barokowym szczytem, na którym nadal widoczne są łukowe luki obronne, zostało odnowione po tym, jak w poprzednim roku odrestaurowano dach i elewację zewnętrzną. W refektarzu odrestaurowano stare, piękne malowidła sufitowe i odnowiono podłogę. W korytarzu wyburzono dwie cele więzienne, które zostały zamknięte podczas wojny, odrestaurowano starą klatkę schodową i podobnie jak w refektarzu, ponownie przebito komin i zamontowano starą żelazną kratę. Na piętrze, gdzie mieści się schronisko młodzieżowe, wszystko zostało najpierw przebudowane, aby było ognioodporne, utworzono umywalnię i kuchnię oraz zbudowano nową salę klubową. Schronisko młodzieżowe, które otrzymało zupełnie nowe meble dopasowane do otoczenia, jest obecnie prawdopodobnie jednym z najpiękniejszych w naszej prowincji. Podczas prac porządkowych w piwnicach odkryto starą klatkę schodową, a po jej odkopaniu okazało się, że głęboko pod zamkiem znajduje się duża piwnica, która została wypełniona drobnym gruzem. Została ona odkopana i znaleziono dwa zamurowane korytarze, z których jeden prowadził do miasta, a drugi do doliny Wałszy i był wybrukowany. Korytarze były również całkowicie zasypane gruzem i mogły być kiedyś połączeniami z ważnymi budynkami, takimi jak stary młyn. Pozostawiono je w starym stanie”. Czy zatem pod zamkiem znajdują się jakieś średniowieczne korytarze?
Do sprawy w dniu 30.01.1933 r. odniósł się rządowy radca budowlany Müller z urzędu w Braniewie, który nadzorował prace remontowe w zamku w Pieniężnie. Stwierdził, że podziemne przejścia w zamku w Pieniężnie nie zostały odkopane lub odrestaurowane a autor artykułu podał plotki o podziemnych przejściach, które pojawiają się wśród ludności podczas wszystkich prac na starych zamkach i budowlach. W piwnicy wzdłuż podłużnej ściany w kierunku wejścia, w najbardziej wysuniętym na południe punkcie odkryto głęboką i szeroką niszę. Mogła ona zostać stworzona od początku jako nisza wyłącznie w celu zaoszczędzania materiału, co było powszechne w gotyckich budynkach. Jednak mogło to być również późniejsze zamurowanie przejścia. Jednak nawet w tym przypadku nie musiało to być przejście podziemne, ale mogło to być tylko łącznik z piwnicy budynku zachodniego do prawdopodobnie istniejącej wcześniej piwnicy sąsiedniej dwukondygnacyjnej masywnej stajni i budynku mieszkalnego. Miała ona ok. 8 m szerokości, a jej zewnętrzna tylna ściana znajdowała się w murze między bramą zamkową a placem kościelnym. Według Müllera połączenie podziemnego przejścia z piwnicy w stronę doliny Wałszy jest jeszcze mniej prawdopodobne, ponieważ podziemne przejście w bezpośrednio przylegającym stromym zboczu w dół do Wałszy musiało być bardzo trudne w budowie i użytkowaniu. Wykonany otwór testowy po tej stronie nie ujawnił żadnych dowodów na istnienie korytarza.
O zbadanie sprawy został poproszony znawca wschodniopruskiego budownictwa dr Richard Jepsen Dethlefsen (1864-1944) - konserwator zabytków Prowincji Prusy Wschodnie w latach 1902-1936. W dniu 5.02.1933 r. sporządził notatkę, w której zakwestionował możliwość istnienia takich korytarzy pisząc: „Legendy o podziemnych korytarzach niemal zawsze okazują się nie mieć realnych podstaw. Mam tu na myśli korytarz, który miał prowadzić z katedry w Królewcu do Starego Miasta i po którym, poza techniczną niemożliwością jego wykonania w średniowieczu, nie ma śladu. Odnoszę się również do korytarza, który miał prowadzić z zamku do sąsiedniej wsi przy Pr. Holland i w którym żyjący jeszcze "najstarsi obywatele miasta" twierdzili nawet, że w młodości wyzdrowieli. Systematycznie prowadzone wykopaliska również nie znalazły tu najmniejszego śladu. Tak będzie również w przypadku Mehlsack. Sugeruje to również notatka w starej kronice Wielkiego Mistrza, zredagowanej przez Toeppena. Według kroniki miasto Mehlsack spłonęło w kwietniu 1455 r. z powodu zdrady burmistrza i wróciło do Prusów. Przy tej okazji 60 zbrojnych Zakonu, w tym 14 braci zakonnych, schroniło się w wieży kościelnej, skąd wróg ich sprowadził na dół. Gdyby istniały podziemne drogi ucieczki, z pewnością zostałyby wykorzystane przy tej okazji”. Czy Dethlefsen zbadał osobiście podziemia i czy na pewno rozwiał wszelkie wątpliwości?
Ostatnia znana inspekcja zamku w Pieniężnie odbyła się w dniu 4.05.1934 r. i została przeprowadzona przez rządowego radcę budowlanego Müllera i dr Fixsona konserwatora prowincji. Stwierdzono wilgoć w ścianach, gdyż wykonawca remontu nie zastosował sugerowanych odpowiednich środków. Wilgotny tynk miał zostać usunięty. Stwierdzono też mało delikatne traktowanie zamku przez stowarzyszenia młodzieżowe. W związku z tym przed kominkiem w holu należy zamontować kratki ochronne, a w pomieszczeniach rekreacyjnych wzdłuż ścian na wysokości oparć krzeseł - płyty ochronne.
Przed zajęciem Polski przez hitlerowców ziemie na południe od Pieniężna stały się niemieckim poligonem. W dniach 7-9.09.1936 r odbywały się tu manewry wojskowe - prowadzono operacje wzdłuż linii miast Orneta-Morąg-Olsztyn-Dobre Miasto.
W 1945 r. w zamku mieściło się stanowisko dowodzenia jednostki alarmowej Wehrmachtu. W dniu 17.02.1945 r., oddziały 3. Frontu Białoruskiego nadal zaciskały okrążenie zgrupowania niemieckiego w Prusach Wschodnich w tzw. „Kotle Heiligenbeil”. Jednostki sowieckie przedarły się przez obronę i szturmowały Ornetę, węzeł linii kolejowych i autostrad. Następnie przesunęły się o 11 km do przodu i dotarły do rzeki Wałsza. Sowiecka piechota i czołgi przekroczyły linię rzeki z marszu i zaatakowały Pieniężno. W dniu 17.02.1945 r. miasto zostało zdobyte przez jednostki 35 korpusu strzeleckiego 3 Armii. Sam rejon zamku i kościoła został opanowany przez 1174 pułk strzelecki (dowódca przez ppłk Pawlowiec) z 348 dywizji strzeleckiej. Według sowietów przeciwnikiem były pododdziały niemieckiej 18 dywizji grenadierów pancernych, które nie mogąc powstrzymać naporu wycofały się za Wałszę. Ponadto meldowali obecność jednostek kolaboracyjnej tzw. Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej -ROA. Pułk przed nocą oczyścił zajmowany rejon z ostatnich niemieckich żołnierzy. W dniu 18.02.1945 r. w Pieniężnie zginął gen. Iwan Czerniachowski dowódca 3 Frontu Białoruskiego. Miasto było miejscem przemieszczania się sowieckich oddziałów, które dodatkowo przyczyniły się do zniszczeń.
Miasto było stosunkowo małym i zwartym celem dla artylerii, a do tego w dniu 15.02.1945 r. zostało zbombardowane przez lotnictwo sowieckie. Rozkaz zbombardowania Pieniężna otrzymała sowiecka 6 gwardyjska dywizja lotnictwa bombowego. Nalot wykonało łącznie 26 Douglas Boston i 55 Petliakow Pe-2 a eskortę zapewniały 24 Jakowlew Jak-9. Według radzieckich meldunków na cel zrzucono 842 bomby, zniszczono 30 budynków i wywołano 5 ognisk pożarów.
Niemiecki Melzak został zniszczony w 80-90% i w takim stanie trafił pod polską administrację. W lutym 1946 r. populacja liczyła 640 mieszkańców. Przyjęto też polską nazwę Mąkowory oraz Wewno, będącą tłumaczeniem nazwy niemieckiej. Nazwę Pieniężno nadano Rozporządzeniem Ministrów Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych w dniu 12.11.1946 r.
W działaniach wojennych poważnie uszkodzony zostaje także zamek, choć według ostatniego ewangelickiego proboszcza dewastacji dokonali Polacy rozkradając wyposażenie zamku, część stropów i dachówkę. Proboszcz chyba nie doceniał możliwości „wyzwolicieli” z Armii Czerwonej. Dopiero w latach 1958-1959 r. przeprowadzono prace zabezpieczające ruiny zamku, m.in. poprzez wylanie betonowych stropów w skrzydle zachodnim. Prace nie objęły skrzydła północnego. W dniu 25.07.1957 r. obiekt został wpisany do rejestru zabytków pod numerem P/78 a obecnie A-354. Najlepiej zachowany był budynek zachodni. W 1966 r. obiekt był częściowo zabezpieczoną ruiną.
Przed 1973 r. w związku z Rokiem Kopernikańskim służby konserwatorskie podjęły działania, aby zabezpieczyć zamek przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych. W 1979 r. konserwator wydał zalecenie zabezpieczenia ruiny oraz odbudowy skrzydła zachodniego. Kubatura obiektu wynosiła wówczas 11240 m³. W latach 80. XX w. rozpoczęto odbudowę istniejących budynków zamkowych i ich adaptację na potrzeby publiczne. Jednak wraz z upadkiem socjalizmu w Polsce prace zostały przerwane. Od 2000 r. zamek za jedynie 20 tys. zł stał się własnością prywatną, ale mimo zobowiązania właściciele nie mieli środków lub woli na jego odbudowę a wejście do zamku było zabite deskami. W 2008 r. władze Pieniężna podjęły działania ponownego przejęcia obiektu. W 2012 r. sytuację opisał Wojewódzki Konserwator Zabytków: „Prywatni właściciele zamku nie są zainteresowani żadnymi działaniami związanymi z nieruchomością, która jest nieużytkowana, niszczeje i jest dewastowana. Uniemożliwia to prowadzenie jakichkolwiek działań przez Gminę - znalezienie inwestora lub wykonanie niezbędnych zabezpieczeń obiektu. Niezbędne jest uznanie roszczeń Gminy Pieniężno co do odzyskania zamku z powodu niedotrzymania przez nabywców warunków umowy sprzedaży. Należy dążyć do znalezienia inwestora, który będzie w stanie zaadaptować budynek na cele użytkowe”. Na szczęście w 2014 r. Sąd Rejonowy w Braniewie wydał wyrok nakazujący zwrot zamku gminie, ze względu na brak prac remontowych i zagrożenia dla zabytku.
Obecnie dawna siedziba kanoników warmińskich to dwa skrzydła, ustawione do siebie pod kątem prostym. Skrzydło północne to pozbawiona dachu ruina, zachowane są też partie murów obronnych wraz z furtą przy zamku od strony zachodniej. Najlepiej zachowany jest najstarszy człon zamku, skrzydło zachodnie, 3-kondygnacyjne, podpiwniczone i nakryte wysokim dwuspadowym dachem z bocznymi szczytami. W piwnicach budynku widoczne są sklepienia krzyżowe wsparte na kwadratowych filarach. Niestety obiekt pozostaje niezagospodarowany i ulega stałej dewastacji, a jego wnętrze jest zdewastowane, zaś średniowieczne okna zastąpiono prostokątnymi otworami.
Konserwator zabytków w 2012 r. opisał stan zamku następująco: „Budynek w bardzo złym stanie technicznym. Częściowo przebudowany, wtórne ściany wewnętrzne i stropy w stanie dość dobrym, poza stropem poddasza, więźba dachowa w stanie dobrym. Pozostałe elementy w złym stanie, brak zabezpieczeń otworów, dziura w dachu, brak instalacji”.
Karta Ewidencyjna Zabytku Nieruchomego zawiera też wyczerpujący opis zamku kapitulnego:
Materiał, konstrukcja, technika:
Ściany - fundamentowe i piwnic z kamienia polnego i cegły ceramicznej pełnej. Ściany zewnętrzne z cegły ceramicznej pełnej, na zaprawie wapiennej, bez wypraw tynkowych. Ściany wewnętrzne z cegły pełnej na zaprawie cementowej, ściany działowe z cegły dziurawki. Brak wyprawy wewnętrznej ścian i stropów. Sklepienia i stropy - nad piwnicami ceglane kolebki i sklepienia krzyżowe, nad przyziemiem sklepienia krzyżowe. Pozostałe stropy międzykondygnacyjne - Akermana na belkach stalowych. Strop ostatniej kondygnacji żelbetowy na belkach stalowych. Więźba dachowa - drewniana, dwuspadowa, o konstrukcji storczykowej z drewna ciosanego ze środkową ścianką stolcową oraz dwiema bocznymi. Kąt nachylenia dachu - 45°. Pokrycie dachu - dachówka holenderka ułożona na sucho na łatach, na oszalowaniu z desek pokrytym jednokrotnie papą. Posadzki, podłogi - w piwnicy betonowe, na pozostałych kondygnacjach brak podłóg. Schody - wewnętrzne, dwubiegowe, żelbetowe. Brak wykończenia i balustrad. Otwory - brak okien i drzwi, prowizoryczne zamknięcie wejścia deskowymi drzwiami.
Bryła: zwarta, skrzydło zachodnie trzypiętrowe, w 45% podpiwniczone, kryte wysokim, stromym dachem dwuspadowym, ujętym po bokach barokowymi szczytami.
Elewacje: podłużne w kondygnacji I piętra są dziesięcioosiowe, przy czym wschodnia w skrajnej osi północnej przesłonięta została budynkiem skrzydła północnego. Kondygnacja przyziemia - kamienna, wydzielona odsadzką, tworzy cokół dla wyższych ceglanych partii elewacji. W obu elewacjach widoczna jest gradacja wielkości otworów okiennych od największych w kondygnacji pierwszego piętra do małych i rozmieszczonych gęściej okien kondygnacji najwyższej. Otwory drzwiowe w przyziemiu i okna I i II piętra prostokątne, okna III piętra sklepione łukiem odcinkowym. Elewacje szczytowe zwieńczone są analogicznymi szczytami wolutowymi, członowanymi poziomo cienkimi pasmami tynku na trzy kondygnacje, które wieńczy trójkątny naczółek. Artykulację pionową wprowadzają biegnące przez wszystkie kondygnacje płytkie, zamknięte półkoliście blendy. W elewacji południowej występują 2 prostokątne okna I piętra i 3 mniejsze – II piętra. Nad nimi znajdują się dwa, małe, półkoliście zamknięte okienka umieszczone w płytkich prostokątnych wnękach. Elewacja północna przesłonięta jest bryłą przylegającego skrzydła północnego.
Informacja: Opis zdjęć i ilustracji pojawia się po najechaniu kursorem myszy na miniaturkę obrazu. Są tam zawarte również informacje dotyczące źródeł, praw, licencji i pochodzenia, które udało się ustalić autorowi. Publikacja nie jest pracą komercyjną a prezentowane materiały służą wyłącznie do celów edukacyjnych i badawczych.
GALERIA zdjęć udostępnionych przez panią Zofię Gałczyńską znawczynię historii Pieniężna.
Źródła: Bieszk J. Zamki państwa krzyżackiego w Polsce. Warszawa 2010.; Arszyński M., Kutzner M. Braniewo, Frombork, Orneta i okolice. Warszawa 1980.; Krollmann C. Die Herkunft der deutschen Ansiedler in Preussen. ZWG, H. 54. Danzig 1912.; Kwiatkowski K. Wojska Zakonu Niemieckiego w Prusach 1230-1525. Toruń 2016.; Jaroszek W. Pakosze – Brzostki. Historia do 1945 r. Pakosze-Brzostki 2020.; Chronik der Stadt Mehlsack. Rautenberg 1955.; Moroz M. Chorągwie pod Grunwaldem. Radom 2020.; Hermanowski G. Ostpreußen Wegweiser durch ein unvergessenes Land. Würzburg 1989.; Thimm W. Die Ordnungen der ermländischen Kapitelsburgen Allenstein und Mehlsack aus dem Jahre 1563. ZGAE nr 33, Heft 94. Münster 1969.; Skurzyński P. Zamki Warmii i pogranicza warmińskiego. Gdynia 2016.; Małłek J. Prusy Książęce a Prusy Królewskie w latach 1525-1548. Warszawa 1976.; Wółkowski W. Początki zamków warmińskich – problem pierwotnych układów funkcjonalno-przestrzennych zamków dominium warmińskiego do połowy XIV w. Warszawa 2017.; Ptak J. Wojskowość średniowiecznej Warmii. Olsztyn 1997.; Orłowicz M. Ilustrowany przewodnik po Mazurach Pruskich i Warmji. Lwów 1923.; Skarżyńska-Wawrykiewicz M., Wawrykiewicz L. Średniowieczne konstrukcje ciesielskie południowego skrzydła zamku kapituły warmińskiej w Olsztynie. Przyczynek do historii zamku. Ochrona Zabytków nr 2- 2015.; Kolberg A. Zur Verfassung Ermlands beim Uebergang unter die preußische Herrschaft J. 1772. ZGAE nr 10, Heft 30. Braunsberg 1891.; Pottel B. Das Domkapitel von Ermland im Mittelalter. Ein Beitrag zur Verfassungs- und Verwaltungsgeschichte der deutschen Domkapitel, insbesondere der des deutschen Ordensstaates in Preußen. Borna-Leipzig 1911.;
medievalheritage.eu zamkiobronne.pl zamki.pl deutschorden-kommende-sancta-maria.de zamkomania.pl burgen-im-ordensland.de zabytek.pl recyfr.pl zbiory.mufo.krakow.pl kpbc.umk.pl