1700-1721. BRANIEWO i PÓŁNOCNA WARMIA PODCZAS WIELKIEJ WOJNY PÓŁNOCNEJ
Tuż po śmierci króla Jana III Sobieskiego tj. w przededniu XVIII wieku Rzeczpospolita targana była wewnętrznymi konfliktami w ramach walki o tron elekcyjny, dlatego wykorzystując osłabienie kraju w jego wewnętrzne spory zaczęły włączać się sąsiednie mocarstwa. Ogarnięta anarchią Rzeczpospolita schylała się ku upadkowi, co ostatecznie w przyszłości sprowadziło na kraj rozbiory. Jednak Warmia i Braniewo znalazły się w wirach kolejnej wojennej zawieruchy mianowicie Wielkiej Wojny Północnej.
Po kilkudziesięciu latach względnego spokoju, przełom XVII/XVIII wieku nie zapowiadał kolejnych nieszczęść dla Warmii i Braniewa. Wiosną 1697r. z Królewca do Braniewa przybył kierowany wyłącznie zwykłą ciekawością car Rosji Piotr I Wielki. Car zwiedził m.in. kolegium jezuickie, alumnat papieski i kościół św. Katarzyny. Jego wizyta nie zapowiadała jeszcze zawieruchy wojennej, gdyż w kolegium jezuickim wypił ze smakiem 3 piwa z zakonnego browaru (piwo ze względu na wyjątkowy smak zwane było St. Katharinenöl - co można przetłumaczyć jako Olej Św. Katarzyny).
Tocząca się walka o polską koronę była z niepokojem obserwowana przez kapitułę warmińską. W walce o władzę zmierzyli się Francuz książę Conti i elektor saski Fryderyk August. Ten ostatni wkroczył do Polski na czele wojsk saskich i koronował się na króla Polski w Krakowie jako August II. Wojska saskie i wspierające je oddziały polskich magnatów ruszyły pod Gdańsk, gdzie wylądował książę Conti, lecz wkrótce odpłynął do Francji. Niestety wojska polskie i saskie przybyły też na Warmię i do Braniewa, co miało miejsce w grudniu 1697r.
Natomiast w końcu 1968r. doszło do konfliktu o Elbląg, zajętego przez wojska brandenburskie na mocy tajnego układu Fryderyka III z Augustem II. Wywołało to oburzenie w całej Polsce, a pośrednio dotyczyło też Warmii. Ostatecznie w lutym 1700r. w eskorcie 300 żołnierzy do Elbląga wyruszył jako królewski komisarz biskup warmiński Andrzej Chryzostom Załuski, aby po zapłaceniu długu przejąć oddane wcześniej w zastaw miasto i okręg z rąk Brandenburczyków. Jednak całe polityczne zamieszanie wokół sprawy Elbląga wywoływało uzasadniony niepokój na Warmii.
Car Rosji Piotr I został sprzymierzeńcem Augusta II w koalicji przeciw Szwecji. Przyczyną konfliktu i porażki była awanturnicza polityka nowo obranego króla Polski Augusta II Sasa, który wbrew interesom Polski paktował z ościennymi mocarstwami w sprawie rozbiorów. Efektem tych działań była wojna z wojowniczym królem Szwecji Karolem XII, notabene kuzynem Augusta II. Król Polski dążył do zagarnięcia dla Wettynów Inflant i Estonii, co wywołało konflikt z silną Szwecją. Niedoceniany niespełna 17-letni Karol XII zaskoczył cały świat rozbijając kolejno Duńczyków, Rosjan i Sasów.
Przed wybuchem wojny na Warmii stacjonowały liczne oddziały saskie, które wkrótce podążyły do Inflant, na wojnę ze Szwedami. Już w sierpniu 1701r. te same oddziały saskie, a także polskie przemaszerowały przez Braniewo wracając z Inflant pobite przez króla Szwecji Karola XII. Cała Warmia musiała płacić uciążliwe kontrybucje. Tymczasem Karol XII, który w dniu 19.07.1701r. rozbił w bitwie pod Rygą wojska saskie ruszył za nimi w pościg na terytorium Rzeczpospolitej, twierdząc, że wojny z Polską nie chce, ale za cenę detronizacji Augusta II. Polska odrzuciła ten warunek jako ingerowanie w jej wewnętrzne sprawy. W taki to oto sposób Rzeczpospolita nie będąc stroną konfliktu stała się terenem walk, które wywołały chaos w kraju. Biskup Załuski próbował zorganizować obronę Prus Królewskich przed wojskami szwedzkimi, jednak próby zwołania pospolitego ruszenia były nieudane. Warmia była też terenem wypoczynku zimowego oddziałów polskich wysyłanych przez hetmanów niechętnych królowi. W dniu 19.07.1702r. oddziały saskie i polskie poniosły klęskę pod Kliszowem w bitwie z armią szwedzką dowodzoną osobiście przez Karola XII, a August II uciekał unikając decydującej bitwy. W październiku 1702r. wojska saskie pod wodzą Augusta II dotarły do Prus Królewskich, gdzie pod osłoną warownych miast chciał on znaleźć schronienie na okres jesieni i zimy. Tak więc Warmia musiała przyjąć oddziały saskie, a uciążliwe były zwłaszcza pierwsze dni okupacji. Biskup Załuski udał się osobiście do króla, który zgodził się na wycofanie jednego regimentu, ale dzięki jego interwencji uciążliwość pobytu tych wojsk była nie duża. Sasi odeszli wiosną 1703r. i chwilowo zapanował spokój.
W roku 1703 podczas oblężenia Torunia przez Szwedów na Warmię i do Braniewa, wykorzystując ogólny chaos wkroczyły wojska brandenburskie, gdyż biskup uznał że ich obecność uchroni kraj przed Szwedami. Z kolei kapituła warmińska uważała to za naruszenie suwerenności Warmii i miała rację, bowiem podobnie jak w XVII w. wojska brandenburskie nie zapewniły bezpieczeństwa. Szwedzi tuż pod zdobyciu Torunia ruszyli na Warmię, którą bez walki opuścili Brandenburczycy. W dniu 27.12.1703r. pod Braniewem od strony Fromborka pojawił się osobiście król Karol XII z 7 tysiącami żołnierzy i wkroczył przez Wysoką Bramę do miasta. Na wieść o pojawieniu się Szwedów garnizon brandenburski szybko wymaszerował przez przeciwległą Bramę Młyńską oddając miasto bez walki. Mieszkańcy również nie mieli zamiaru walczyć, za to jezuici mając w pamięci prześladowania z 1626r. przezornie uciekli do Królewca i Świętej Lipki. Król przez 3 dni zamieszkał w budynku Alumnatu Papieskiego mieszczącego się w Kamiennym Domu, zwiedził miasto podziwiając jego budowle, m.in. porównał kościół jezuicki z katedrą w Uppsali. Udał się też do Fromborka, gdzie zwiedził katedrę, w której wysłuchał nabożeństwa i kazania. Królowi oprócz grupy oficerów towarzyszyło kilku uczonych, kaznodzieja i lekarze. Wykładowcy kolegium byli zaskoczeni ich wykształceniem i poziomem elokwencji, nie pomogło to jednak w uniknięciu wysokiej kontrybucji. Mimo miłego zachowania króla i jego świty Braniewo zostało obciążone kosztami utrzymania wojsk szwedzkich. W dniu 29.12.1703r. król Karol XII przeniósł się do zamku biskupiego w Lidzbarku, skąd uciekł do Królewca sprzyjający Augustowi II biskup warmiński Andrzej Chryzostom Załuski. Nic dziwnego, gdyż wierny królowi biskup wyniesiony na urząd przez Augusta II został też kanclerzem wielkim koronnym. Biskup próbował negocjować ze Szwedami, ale ostatecznie wobec ich postawy uciekł do Królewca wraz skarbcem, zaś konie z biskupich stadnin przepędzono do Prus Książęcych.
Warmia została uznana za kraj wrogi, dlatego w Braniewie i innych miastach na zimę pozostały szwedzkie garnizony. Najlepsze domy na kwatery zajmowali oficerowie, a żołnierze stacjonowali we wsiach. Utrzymanie okupacji szwedzkiej kosztowało miasto i kraj ogromne sumy. Tak było z Kolegium Jezuickim, które musiało zapłacić 10 657 guldenów jako jednorazową kontrybucję, a także stale po 500 guldenów miesięcznie. Okupanci bezlitośnie ściągali kontrybucje, a za zaległości karali m.in. paleniem budynków, chłostą, aresztem i wreszcie śmiercią.Dla mieszkańców Warmii ciężka była zima i wiosna 1704r. a co gorsza wiosną Szwedzi zażądali zapłacenia od miast i wsi zaległych kontrybucji pod groźbą spalenia. Szwedzi spalili na Warmii przeszło 100 wsi i osad, w tym 30 kapitulnych. W samym Braniewie Rada Miasta, aby uiścić nałożone kontrybucje musiała sprzedać swoją ziemię. W 1709 r. folwark Biała Góra (1,5 łana) zakupili Jezuici i urządzili w nim miejsce wypoczynku dla studentów. Bogaty kupiec Thomas Hanmann zakupił folwarki Katzenhöfen i Różaniec, bowiem radni nie mogli oddać pożyczonych wczesnej 32 tys. złotych, z kolei inne tereny w pobliżu Rudłowa zakupił Albert Harasch.
W roku 1704 na króla Polski wybrano Stanisława Leszczyńskiego, a w 1706 zdetronizowano Augusta II Mocnego. Polska początkowo neutralna, została wplątana w wojnę domową, a stronnictwa Sasa i Lasa uzależnione były od mocarstw tj. Szwecji i Rosji. Większość wspierała stronnictwo Sasa. Wielka wojna północna to przede wszystkim nie kończące się przemarsze różnych obcych wojsk, które siłą rzeczy nie pierwszy raz w historii dotknęły również Warmię.
W czerwcu 1704r. Szwedzi ruszyli z Warmii w pościg za Augustem II, a z końcem czerwca 1704r. szwedzki garnizon wymaszerował też z Braniewa. Odczuwalna była ulga w obciążeniach, ale dowództwo szwedzkie w Elblągu ciągle żądało nowych danin, grożąc przysłaniem oddziału egzekucyjnego i tak przez kolejne 4 lata zawożono żywność do Elbląga lub robiły to wysłane przez Szwedów ekspedycje. Potrzeby były duże bowiem garnizon szwedzki w Elblągu liczył 2 tysiące żołnierzy.
Szwedzi założyli też szereg magazynów wojskowych. Przykładowo w komornictwie pieniężnieńskim były 3 magazyny, gdzie gromadzono mięso, słoninę, piwo, słomę, siano i owies, a następnie transportowano je do Elbląga. Zachowanie Szwedów było bardzo bezwzględne, a o stosunku do nich świadczy list urzędnika komornictwa pieniężnieńskiego do kapituły: „Znowu dziś wysyłają Szwedzi na egzekucję. Do Melzaka ma przyjść 200 piechoty, które komornik będzie musiał podejmować. Trzeba się starać, żeby ta piechota tutaj przeznaczona nie przyszła. O ile tego zyskać nie będzie można, przynajmniej konieczne jest dokazać, aby przyjście tej szarańczy przynajmniej na trzy tygodnie mogło być odłożone. Tymczasem mogłoby się czynsze wybrać i owies zwieziony na święte miejsce schować. Bardzo wypada i o to starać się u Pana Komendanta, ażeby zamek był wolny od konsystencji tej kanalii, która w kupie będąc dokazuje, deski gdzie może odbija i bierze na ogień, schody rozbiera i pali (…) Sąsiednia Orneta ma w swoim łonie 120 żołnierza”. O stosunku Szwedów do władz miejskich świadczy sytuacja z dnia 10.07.1705r. gdy burmistrz Johannes Littau został wezwany przez szwedzkiego komisarza Skraggenschilda, który z wyzywał go żądając kolejnej kontrybucji. Burmistrz Littau wielokrotnie chciał ustąpić ze stanowiska, ale za każdym razem rada upraszała go o pozostanie i pełnił funkcję co najmniej do 1713r.
To, że w Braniewie nie było żadnego garnizonu nie było wcale korzystne dla miasta, gdyż przez to było narażone na „odwiedziny” różnych wojsk, z których każde domagało się kontrybucji. W Braniewie i okolicach pojawiły się różnej liczebności oddziały szwedzkie, polskie, saskie i litewskie, a szwedzki garnizon z Elbląga sporadycznie wykonywał wypady w kierunku Braniewa przepłaszając różne grupy, ale i rekwirując żywność. W grudniu 1704r. przybyło na Warmię 1600 żołnierzy Sapiehów sprzymierzonych ze Szwedami. Z kolei w sierpniu 1705r. na Warmię wdarł się sprzymierzeniec Augusta II starosta gnieźnieński Adam Śmigielski prowadząc oddział w sile 1500 żołnierzy, notabene był to jeden z najdzielniejszych polskich dowódców przełomu XVII/XVIII wieku. Zadał pewnych strat Szwedom, gdyż m.in. pojmał hrabiego Oxenstirna wraz porucznikiem, podoficerami i żołnierzami. Udało mi się również rozbić kilka oddziałów szwedzkich łupiących okoliczną ludność. Następnie uszedł przez Prusy na szczęście omijając Braniewo. Już jako generał-major Śmigielski pojawił się po raz drugi zimą 1706r. Był już wówczas sojusznikiem Stanisława Leszczyńskiego i na Warmii ograniczył się do pobrania wysokiej kontrybucji, ale w Prusach Królewskich w marcu 1706r. rozbił regiment hrabiego Truchsesa, a w raz pułkownikiem wziął prawie 400 jeńców. W okolicach Braniewa i Fromborka we wrześniu 1705r. pojawił się popierający Augusta II oddział polski Stanisława Chomętowskiego, który co prawda stał się postrachem Warmii, ale zasłynął wówczas świetnym rajdem kawaleryjskim z Warmii do Częstochowy. Mieszkańcy nie wiedzieli już kto ich niepokoi, bowiem wszyscy chcieli prowiantu, paszy, alkoholu, albo pieniędzy. Powstało określenie Brandschatzung tj. danina pod groźbą spalenia i Contribution tj. stałe opodatkowanie. Zdarzało się, że w sąsiednich wsiach podatki zbierali Szwedzi i konfederaci. Obie strony starały się unikać walki, ale wobec miejscowej ludności zachowywali się podobnie, czyli rabowali, palili i gwałcili. Biskup warmiński próbował interweniować u Szwedów, ale jego działania zostały źle odebrane przez króla Augusta II. Wezwany do Drezna został tam aresztowany i wrócił na Warmię dopiero w roku 1708. Mimo prób załagodzenia stosunków ze Szwedami, ci palili i grabili, nie oszczędzając również dzieł sztuki.
Jedyne starcie zbrojne odnotowano w dniu 4.05.1707r. gdy do Braniewa wkroczył polski oddział Zygmunta Rybińskiego. Ten stronnik Augusta II w 1705r. dowodził dywizja saską w Prusach. Wówczas dowódca garnizonu szwedzkiego w Elblągu wysłał w kierunku Braniewa silny oddział, który zaskoczył i rozbił polską grupę. Kilku zostało zabitych, część wzięta do niewoli, a reszta uciekła z Warmii. Walkę Szwedów z polskimi konfederatami fromborski pisarz opisał następująco: „Zostali więc Polacy tym razem całkowicie przepędzeni z Warmii. Niech Bóg nas uchroni przed ich barbarzyńskim powrotem”. W listopadzie 1709r. pojawił się oddział saski dowodzony przez Jana Böhmera.
Wyjątkowo ostra zima 1708-1709 spowodowała wymarznięcie oziminy, drzew oraz wielu zwierząt, co z kolei spowodowało głód i drożyznę. Wygłodzona ludność była podatna na różne choroby jak czerwonka, ospa, tyfus i gorączka plamista. Zniszczenia wojenne zostały tez spotęgowane przez klęski żywiołowe tj. susze i zarazę. W 1708r. biskup Załuski wydał zarządzenia mające zapobiec przedostaniu się dżumy na Warmię. Przy miejskich bramach wystawiono wzmocnione straże. Zabroniono zabaw i wesel oraz odwiedzin w zagrożonych rejonach. Dżuma dotarła jednak na Warmię w 1708, a w połowie września 1709r.mocno dotknęła Braniewo zbierając ostre żniwo. Rzekomo zarazę przywleczono na statku z Królewca, a największe żniwo zebrała w Nowym Mieście. Choroba, która zaatakowała cały region ustąpiła w 1710r. ale jej ofiarą mogło paść nawet 1500 mieszkańców, na ok. 7 tys. braniewian (w księdze zmarłych odnotowano 1049 pogrzebów). W 1711r. zmarł biskup Andrzej Załuski, a zastąpił go biskup Teodor Potocki. Pamiątką po biskupie Potockim z okresu schyłku Wielkiej Wojny Północnej jest wzniesiony w 1719r. dom konwertytów przeznaczony dla uciekinierów z Prus Książęcych. Obiekt potocznie nazywany w Braniewie "pałacykiem Potockiego" został na szczęście niedawno odnowiony i jest w rękach prywatnych.
Punktem zwrotnym wojny była klęska wojsk Karola XII w bitwie pod Połtawą w 1709r., po której król schronił się z wojskami w Turcji. Klęska to spowodowała rozbicie proszwedzkiego obozu w Polsce i ucieczkę Stanisława Leszczyńskiego za granicę oraz ponowną koronację Augusta II w 1710r. Jednak wojna domowa trwa nadal. Wobec klęski Szwedów w całym kraju wojska saskie bez oporu zaczęły zajmować garnizony pośpiesznie opuszczane przez Szwedów. Zwinięty został garnizon szwedzki w Elblągu wraz ich znienawidzonym dowódcą Glasem Eckenblat. Na Warmii pojawiły się ponownie oddziały saskie i cesarskie domagając się paszy i prowiantu. Uciążliwość tej okupacji była mniejsza i zaczęto myśleć o odbudowie zniszczonych wsi i miast. Jednak nie był to koniec wojny, a w kolejnych latach następowały przemarsze wojsk i kontrybucje. Tym razem pojawili się Rosjanie, którzy w dniu 8.02.1713r,. w sile 900 żołnierzy wkroczyli do Braniewa. Wojska rosyjskie wkroczyły do Rzeczpospolitej w ramach „mediacji” cara Piotra I między skonfliktowaną polską szlachtą i królem Augustem II. Car uzyskał pełną kontrolę nad osłabioną i skonfliktowaną Rzeczpospolitą. Wojnę północną zakończył pokój w Nystad zawarty w 1721r. na mocy którego Rosja zdobyła Inflanty, natomiast żadnych korzyści nie odniosła Rzeczpospolita.
W czasie wojny północnej na Warmii wystąpiło jeszcze jedno zjawisko, mianowicie ucieczki przed Szwedami do Prus Królewskich. Z kolei mieszkańcy Rzeczpospolitej wybierali Warmię jako obszar spokojniejszy. Braniewskie kolegium odnotowało znaczny napływ synów szlacheckich z Polski w 1703r., a zwłaszcza w latach 1706-1707, gdy przybyło do Braniewa wielu młodych szlachciców polskich i litewskich. Tylko w latach 1706-1707 było ich po 100 rocznie. Widać dla polskiej szlachty Braniewo było miejscem bezpiecznym, oddalonym od działań wojennych. Między żołnierzami „odwiedzającymi” miasto, a studentami braniewskich szkół narodowości polskiej dochodziło czasami do niebezpiecznych starć, a ich skutki mogły być niebezpieczne dla całego Braniewa, dlatego władze miejskie interweniowały bardzo rygorystycznie.
Koszty spowodowane wojną były ogromne i w latach 1696-1718 tylko Stare Miasto szacowało je na 410745 guldenów, nie licząc wydatków na żywność, paszę, powozy oraz zagrabionego mienia obywateli. Mieszkańcy znacznie zubożeli, a zadłużenia miasta mimo sprzedaży znacznej części gruntów miejskich wynosiło 86 tys. florenów. Rada Miasta, dla zapłacenia kontrybucji musiała sprzedać swoją ziemię wierzycielom i po wojnie pozostało tylko 125 z 328 łanów posiadanych wcześniej, które nadano w przywileju lokacyjnym w 1284r.
Źródła: S.Achremczyk, A.Szorc. Braniewo. Olsztyn 1995. ; S.Achremczyk. Warmia. Olsztyn 2000. S. Achremczyk. Warmia i Prusy Książęce w dobie wielkiej wojny północnej. Czasy Nowożytne, tom X(XI)/2001; A.Wakar. red. Braniewo. Z dziejów miasta i powiatu. Olsztyn1973; P.Skowroda. Wojny Rzeczypospolitej Obojga Narodów ze Szwecją. Warszawa 2007.; M.Wagner. Kliszów 1702. Warszawa 1994.; W.A.Serczyk. Połtawa 1709. Warszawa 1982.; F.Buchholz. Braunsberg im Wandel der Jahrhunderte. Braunsberg 1934; www.historia-polski.klp.plwww.popcentrala.com/blogi-popcentrali/leksykon-zapomnianych-gnieznian/www.mizeumwp.plwww.historiezapomniane.blogspot.com/ www.pl.etniczna.wikia.com/www.ciekawostkihistoryczne.pl/ www.wladcy.myslenice.net.pl/